Czy posłowie skopiowali tekst uzasadnienia projektu ustawy dotyczącego zakazu handlu w niedzielę? Plagiat zarzuca parlamentarzystom komitet "Wolna Niedziela". - To mój autorski tekst - przekonuje pełnomocnik komitetu Krzysztof Steckiewicz i zapowiada skargę do Komisji Etyki Poselskiej. Andrzej Jaworski z PiS, jeden z sygnatariuszy ustawy, odbija piłeczkę mówiąc, że tekst powstał wiele miesięcy temu i napisali go posłowie.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela" na swojej stronie internetowej zamieścił tekst uzasadnienia projektu ustawy, zakazującej pracy w placówkach handlowych w niedziele. Tekst, według pełnomocnika Komitetu Krzysztofa Steckiewicza, powstał ponad miesiąc temu. Steckiewicz przekonuje, że to on jest autorem.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela" został zarejestrowany 24 kwietnia. Jego celem jest zmiana ustawy Kodeks Pracy i wprowadzenie zakazu handlu w niedziele. Komitet zbiera pod projektem podpisy - do tej pory zebrał ich ponad 40 tys. Aby obywatelski projekt trafił do Sejmu, potrzebuje 100 tys. podpisów. Komitet ma na to trzy miesiące. Tymczasem w Sejmie grupa posłów PiS, SP, PSL i PO rozpoczęła zbieranie podpisów pod projektem ustawy ws. zakazu handlu w niedzielę. Zobacz, kto podpisał się pod poselskim projektem.
Projekty "Wolnej Niedzieli" i parlamentarny są niemal identyczne - w obu chodzi o zmianę art. 151 ustawy z dn. 26 czerwca 1974 r. - Kodeksu Pracy, który ma otrzymać brzmienie "Praca w niedzielę i święta w placówkach handlowych jest niedozwolona". Dodatkowo posłowie chcą, by z tej listy wyłączyć stacje benzynowe, tak by mogły one pracować w niedziele.
Uzasadnienie parlamentarnego projektu jest dosłownym powtórzeniem argumentów "Wolnej Niedzieli". Tekst różni się (i to bardzo nieznacznie) zaledwie w kilku zdaniach.
Słowo w słowo
Np. w uzasadnieniu "Wolnej Niedzieli" czytamy: (...) "Najlepszym dowodem jest sytuacja jaka ma miejsce od czasu wejścia w życie ustawy z dnia 24 sierpnia 2007 (...) zakazującej pracy w placówkach handlowych w święta. Mimo początkowych obaw i czarnych scenariuszy – przepis doskonale się sprawdza i pozwala już od kilku lat godnie i radośnie spędzać wszystkim ten świąteczny czas".
W tekście poselskiego projektu: "Najlepszym dowodem jest sytuacja jaka ma miejsce od czasu wejścia w życie ustawy z dnia 24 sierpnia 2007 (...) zakazującej pracy w placówkach handlowych w święta. Mimo początkowych obaw przepis się sprawdza i dobrze funkcjonuje od kilku lat". W pozostałych fragmentach parlamentarzyści nie zmienili nawet przecinka. Identyczna treść jest na przykład w zdaniach: "Zamknięcie placówek handlowych w niedzielę daje nową szansę kulturze. Pojawi się szansa na ożywienie centrów miast, parków, deptaków i skwerów, z których to coraz częściej ludność w dni wolne wysysana jest do podmiejskich centrów handlowych".
Posłowie do swojego uzasadnienia dodali kilka zdań - przede wszystkim zapis o dopuszczeniu sprzedaży w niedziele przez stacje benzynowe.
"Wspólny projekt" czy "projekt autorski"?
"Wolna Niedziela" na swojej stronie odnosi się do inicjatywy posłów. "Czemu to ma służyć - nie wiemy. Powoduje to tylko zamieszanie w społeczeństwie. W prasie pojawiły się teksty z naszej strony bezpodstawnie przypisane posłom. W związku z tym oświadczamy, iż nasza akcja obywatelska trwa nadal, podpisy zbieramy nadal i zamierzamy doprowadzić sprawę do końca" - czytamy. Andrzej Jaworski, przewodniczący parlamentarnego zespół ds. przeciwdziałania ateizacji Polski, jeden z sygnatariuszy poselskiego projektu, pytany o sprawę powiedział tvn24.pl, że tekst uzasadnienia został przygotowany osiem miesięcy temu i rozesłany do różnych organizacji. Według Jaworskiego, autorką tekstu była posłanka Izabela Kloc z PiS. Ona sama powiedziała nam jednak, że nad projektem "wspólnie pracował zespół parlamentarny".
"To jest totalny plagiat"
- To mój autorski tekst, pisałem go sam - przekonuje w rozmowie z tvn24.pl Steckiewicz. Jak dodaje, komitet "Wolna Niedziela" został oficjalnie zarejestrowany przez marszałek Sejmu Ewę Kopacz 24 kwietnia - wtedy także powstał tekst uzasadnienia. Według niego, posłowie po prostu splagiatowali uzasadnienie. Steckiewicz zapowiedział, że powiadomi o sprawie Komisję Etyki Poselskiej i marszałek Sejmu. Nie wyklucza też wejścia na drogę sądową. - To jest totalny plagiat. Na uczelni za coś takiego wyrzucają ze szkoły. Widocznie poseł może więcej - kwituje.
Chcą "przykryć" inicjatywę obywatelską?
W poniedziałek, gdy pojawiła się pierwsza informacja o poselskim projekcie, pełnomocnik obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Wolna Niedziela" Steckiewicz skrytykował posłów, że składając projekt niemal identyczny z obywatelskim i zawierający bardzo podobne uzasadnienie, próbują "przykryć" inicjatywę obywatelską. Tadeusz Woźniak z Solidarnej Polski, który przewodniczy parlamentarnemu zespołowi na rzecz katolickiej nauki społecznej, odparł, że obie inicjatywy ze sobą nie kolidują, a istotą sprawy nie jest spór o to, kto złożył projekt.
Autor: jk/ ola / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock