Tusk pytany o wpisy posłanki Filiks. "Poprosiłem ministra sprawiedliwości, żeby to była kwestia godzin, maksimum dni"

Źródło:
TVN24
Tusk w sprawie posłanki Filiks: poprosiłem ministra sprawiedliwości, żeby to była kwestia godzin, maksimum dni
Tusk w sprawie posłanki Filiks: poprosiłem ministra sprawiedliwości, żeby to była kwestia godzin, maksimum dniTVN24
wideo 2/5
Tusk w sprawie posłanki Filiks: poprosiłem ministra sprawiedliwości, żeby to była kwestia godzin, maksimum dniTVN24

Rozmawiałem dziś z ministrem spraw wewnętrznych Marcinem Kierwińskim i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, prosząc o maksimum informacji, a także skoncentrowania się na tej sprawie, bo ona ma wiele wymiarów: moralny, ludzki, ale też polityczny i prawny - mówił w środę o sprawie tragicznej śmierci syna posłanki Magdaleny Filiks premier Donald Tusk. Dzień później prokuratura wydał komunikat, w którym zaprzecza pojawiającym się w jej kierunku zarzutom.

Premier Donald Tusk w środę na konferencji po posiedzeniu rządu pytany był przez reporterkę "Faktów" TVN Katarzynę Kolendę-Zaleską o opowieść posłanki Magdaleny Filiks o kulisach sprawy tragicznej śmierci jej syna, który zmarł 17 lutego zeszłego roku.

Chłopiec miał 15 lat, popełnił samobójstwo. Nastolatek był ofiarą pedofila, Krzysztofa F., który pracował jako pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego do spraw uzależnień. Krzysztof F. został skazany w 2021 roku i trafił do więzienia.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Kalendarium systemowego zła. Od publikacji mediów rządowych do śmierci dziecka

Filiks we wtorek napisała między innymi, że nadal nie ma wglądu w akta sprawy, choć - jak napisała - "wgląd otrzymały pisowskie media i pisowscy aparatczycy". "Całkiem nieformalnie po długim czasie dowiedziałam się jaka była godzina zgonu mojego dziecka" - napisała.

Tusk: rozmawiałem z szefami MSWiA i MS

Tusk przekazał, że rozmawiał z szefem MSWiA Marcinem Kierwińskim oraz szefem resortu sprawiedliwości Adamem Bodnarem, "prosząc o maksimum informacji, a także skoncentrowania się na tej sprawie, bo ona ma wiele wymiarów: moralny, ludzki, ale też polityczny i prawny". 

Tusk zaznaczył, że nie będzie "pisał pytań ani scenariusza prokuraturze w żadnej ze spraw", ale zaznaczył, że "żaden z tak zwanych dziennikarzy i żaden z prokuratorów, bo oni chyba byli źródłem przecieków, które umożliwiły tę akcję zaszczuwania, nikt nie jest obiektem zainteresowania prokuratury". - Takim obiektem jest matka zmarłego tragicznie chłopaka, pani poseł Magda Filiks - dodał.

- Poprosiłem pana ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, aby zgodnie z regułami sprawy sprawdził bardzo dokładnie, czy w tej kwestii osoby - co widziała cała Polska - zaangażowane w zaszczuwanie ofiary, nie są przedmiotem działania, sprawdzania przez prokuraturę, a dlaczego ofiara tej sytuacji, poseł Magdalena Filiks, ma poczucie (...), że to ona jest kolejną prześladowaną przez prokuratorów i prosiłem, żeby to była kwestia godzin, maksimum dni, żeby wyjaśniono każdy element tej kwestii - opisał szef rządu.

Dodał, że szef MSWiA "wyjaśnił bardzo dokładnie postępowanie policji wobec poseł Magdy Filiks, zdarzenia przez nią opisane są z sierpnia zeszłego roku". - Na razie nie mogę potwierdzić, aby zachowania policji w ostatnim czasie, kiedy my za to odpowiadamy, były w jakikolwiek sposób niestosowne, ale jak się państwo domyślacie, też osobiście zaangażuję się w wyjaśnienie każdego szczegółu - zapewnił.

Komunikat prokuratury

W czwartek Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która prowadzi śledztwo dotyczące śmierci chłopca, wydała komunikat w sprawie dotyczącej "samobójczej śmierci małoletniego pokrzywdzonego". Jak napisano, odnosi się on do "pojawiających się w ostatnich dniach medialnych doniesień formułowanych w oparciu o zarzuty prezentowane przez osobę reprezentującą prawa zmarłego pokrzywdzonego w jednym ze śledztw".

"Nie jest prawdą, że strony postępowania, w tym matka małoletniego pokrzywdzonego i jej pełnomocnik, nie mieli dostępu do akt sprawy, albowiem zarządzeniem 14 kwietnia 2023 r. prokurator prowadzący śledztwo udzielił pełnomocnikowi dostępu do akt. Zarządzenie w tym przedmiocie zostało doręczone pokrzywdzonej i jej pełnomocnikowi, jednakże osoby zainteresowane do chwili obecnej nie zrealizowały przysługującego im uprawnienia i nie zgłosiły się do prokuratury w celu zapoznania z aktami" - podano.

"Nie jest prawdą, że matka małoletniego pokrzywdzonego albo jej pozostałe dzieci były nagabywane, czy też nachodzone przez funkcjonariuszy Policji, co miałoby być w ocenie pokrzywdzonej intencjonalnym nieuprawnionym działaniem, albowiem pomimo wielokrotnie kierowanych do matki pokrzywdzonego i pozostałych dzieci wezwań celem ich przesłuchania w prokuraturze – nie stawiały się one" - dodano. Jak czytamy dalej, "w okresie od 6 kwietnia 2023 r. do dnia dzisiejszego matka pokrzywdzonego nie stawiła się pomimo pięciokrotnie kierowanych wezwań", natomiast "jedna z córek pokrzywdzonej stawiła dopiero po pięciu wezwaniach", a 'druga z córek została przesłuchana dopiero po kilkukrotnych próbach jej wezwania".

"W międzyczasie w związku z wielokrotnym niestawiennictwem świadków prokurator polecił Policji dokonanie ustaleń na okoliczność miejsca pobytu świadków, co w świetle obwiązującej procedury było działaniem prawidłowym i uzasadnionym" - oceniła prokuratura.

W kolejnym punkcie komunikatu napisano, iż "nie jest prawdą, że Prokuratura Okręgowa w Szczecinie przekazywała jakiekolwiek informacje ze śledztwa osobom do tego nieuprawnionym". Prokuratura przekonuje również, że "nie jest prawdą, że na skutek opóźnienia przez prokuratora ciało pokrzywdzonego zostało wydane rodzinie po nadmiernie długim czasie od chwili zdarzenia".

Wskazano m.in, że: "W niniejszej sprawie prokurator wydał postanowienie o powołaniu biegłych w dniu 22 lutego 2023 r. a zatem piątego dnia od zdarzenia, zaś sekcja sądowo-lekarska została przeprowadzona w dniu 27 lutego 2023 r. Następnego dnia, tj. 28 lutego 2023 r. ciało pokrzywdzonego zostało odebrane przez matkę".

"Nie jest prawdą, że matka pokrzywdzonego udostępniła organom ścigania hasło dostępowe do smartfona pokrzywdzonego, a jedynie udostępniła ona instrumenty dostępu do jednego z portali społecznościowych. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie nie udzielała osobom nieuprawnionym żadnych informacji o treściach zawartych na tym portalu. Do chwili obecnej trwa proces ustalania kodów dostępu do urządzenia, co wynika z jego uwarunkowań technicznych" - głosi komunikat.

Prokuratura twierdzi, że "nie jest prawdą, że postępowanie jest prowadzone w sposób przewlekły i długotrwały lub nie zmierza do ustalenia wszystkich okoliczności mających związek ze sprawą". "Nie jest prawdą, że postępowanie swym zakresem nie obejmuje czynności dowodowych zmierzających do ustalenia źródła wycieku informacji ze śledztwa. Prowadzone są bowiem konkretne czynności dowodowe, zaś śledztwo zmierza w kierunku ustalenia osób odpowiedzialnych za nieuprawnione przekazanie informacji w kontekście przestępstwa z art. 241 kk" - dodano.

§ 1. Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności.

Tragedia rodziny Filiks

Nie da się jednoznacznie wyrokować co do przyczyn odebrania sobie życia przez 15-latka, śledztwo w sprawie jego śmierci prowadzi prokuratura. Pojawiały się jednak opinie - między innymi ze strony ówczesnego szefa państwowej komisji do spraw pedofilii Błażeja Kmieciaka - że rządowe media na przełomie roku 2022/2023 doprowadziły do identyfikacji syna posłanki jako ofiary skazanego pedofila.

Trzy tygodnie przed jego śmiercią przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski wszczął postępowania w sprawie ukarania Radia Szczecin oraz TVP Info w związku z "emisją treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy".

Magdalena Filiks w podcaście "Wybory kobiet": wydawało mi się przez wiele miesięcy, że już nigdy się nie uśmiechnę

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Autorka/Autor:akw, akr/ft

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl