Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w kwietniu, na PO zagłosowałoby 28 proc. badanych, na PiS - 21 proc., a na SLD - 7 proc. - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Do parlamentu weszłyby też PSL oraz Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (oba z 5-proc. poparciem).
W porównaniu z marcem poparcie dla PO wzrosło o 2 punkty procentowe, a dla PiS - spadło o 3 punkty proc. Poparcie dla SLD pozostało bez zmian, PSL zyskało 1 punkt proc., a Nowa Prawica - 2 punkty proc.
PR, TR i SP nie przekroczyły progu wyborczego
W kwietniowym badaniu progu wyborczego nie przekroczyły: Polska Razem Jarosława Gowina (3 proc. poparcia, wzrost o 1 punkt procentowy), Twój Ruch (1 proc., spadek o 2 punkty proc.) oraz Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry (1 proc., spadek o 1 punkt proc.).
CBOS zbadał poparcie dla partii politycznych wśród tych osób, które zadeklarowały, że na pewno wzięłyby udział w wyborach parlamentarnych.
Ponad połowa poszłaby do urn
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w kwietniu, wzięłoby w nich udział, wedle własnych deklaracji, 52 proc. respondentów, o 5 punktółw proc. mniej niż przed miesiącem. Podobnie jak w marcu, 18 proc. ankietowanych waha się, czy będzie głosować. Wzrosła natomiast liczba badanych, którzy odrzucają możliwość udziału w wyborach (30 proc., wzrost o 5 punktów proc.).
W kwietniu, podobnie jak przed miesiącem, na poziomie 27 proc. utrzymuje się odsetek wyborców, którzy nie wiedzą jeszcze, na które ugrupowanie oddaliby swój głos.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo w dniach 3–9 kwietnia 2014 roku na liczącej 1028 osób - reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Autor: jl/kka/kwoj / Źródło: PAP