Administracja Trumpa nakazała niektórym amerykańskim firmom wstrzymanie sprzedaży do Chin oprogramowania wykorzystywanego do projektowania półprzewodników - poinformował w środę "Financial Times".
Dotknięte firmy to Cadence, Synopsys i Siemens EDA - według doniesień "FT", który powołał się na osoby zaznajomione ze sprawą. Cadence i Synopsys nie odpowiedziały na prośby CNN o komentarz. Do tego w środę "New York Times" poinformował, że sprzedaż technologii silników odrzutowych i niektórych chemikaliów do Chin również została wstrzymana.
Eksport o strategicznym znaczeniu
Departament Handlu poinformował w środę CNN, że dokonuje "przeglądu eksportu do Chin o strategicznym znaczeniu".
- W niektórych przypadkach Departament Handlu zawiesił istniejące licencje eksportowe lub nałożył dodatkowe wymagania licencyjne, podczas gdy przegląd jest w toku – powiedział CNN rzecznik departamentu. Jednak nie odpowiedział na pytania dotyczące tego, które firmy zostały uwzględnione w tym przeglądzie.
Rzecznik firmy Siemens powiedział CNN, że rząd USA poinformował w piątek branżę o nowych kontrolach eksportu oprogramowania do projektowania układów scalonych do Chin i na potrzeby chińskiego wojska.
- Siemens będzie nadal współpracować z naszymi klientami na całym świecie, aby złagodzić wpływ tych nowych ograniczeń, działając jednocześnie zgodnie z obowiązującymi krajowymi przepisami kontroli eksportu" - powiedział CNN rzecznik firmy.
Ten ruch może być najnowszym ciosem w trwającej wojnie handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata. Podczas gdy wojna handlowa jest pozornie wstrzymana w czasie gdy USA i Chiny kontynuują negocjacje w sprawie umowy, działania Departamentu Handlu podkreślają gorycz panującą w stosunkach chińsko-amerykańskich.
Pauza na dojście do porozumienia
Przerwa w wojnie celnej nastąpiła po spotkaniu chińskich urzędników rządowych i urzędników administracji Trumpa w Genewie na początku tego miesiąca. USA obniżyły cła na produkty z Chin do minimum 30 proc. ze 145 proc. Zaś Chiny obniżyły cła na towary amerykańskie do minimum 10 proc. ze 125 proc.
Rozejm, który ma wygasnąć w sierpniu, ma dać obu krajom więcej czasu na wynegocjowanie potencjalnie długoterminowej umowy handlowej. Jednak każdy z krajów może ponownie podnieść stawki celne i zaprowadzić chaos.
Liu Pengyu, rzecznik ambasady Chin w USA, odmówił komentarza na temat ostatnich działań Departamentu Handlu. Jednak w oświadczeniu przekazanym CNN stwierdził, że "Chiny stanowczo sprzeciwiają się nadmiernemu rozciąganiu przez USA koncepcji bezpieczeństwa narodowego, nadużywaniu kontroli eksportu oraz złośliwemu blokowaniu i tłumieniu Chin".
- Chiny będą uważnie śledzić rozwój sytuacji i podejmować zdecydowane działania w celu stanowczej obrony uzasadnionych i zgodnych z prawem praw i interesów chińskich firm - dodał.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO