Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów złożyła podpis pod planem restrukturyzacyjnym PLL LOT. Dokument został już przesłany do Komisji Europejskiej, która zdecyduje teraz, czy się na niego zgodzić – dowiedział się portal tvn24.pl. Jak poinformowało Ministerstwo Skarbu Państwa, LOT w planie restrukturyzacji oczekuje dodatkowej pomocy publicznej do kwoty 381 mln zł.
- Dokument, który w poniedziałek przekazał nam zarząd PLL LOT został notyfikowany przez UOKiK do Komisji Europejskiej – potwierdziła w rozmowie z tvn24.pl Agnieszka Majchrzak z UOKiK. Urząd dopiero w czwartek ok. południa dostał od ministerstwa skarbu, czyli właściciela spółki, opinię ws. tego dokumentu.
Termin wyznaczony przez Komisję Europejską na przesłanie pełnego planu mija właśnie dzisiaj. Mimo wcześniejszych zapowiedzi władz spółki i ministerstwa skarbu, że dokument trafi do Brukseli wcześniej niż narzuciła to KE, prace nad nim trwały do ostatniej chwili.
Komisja ma dwa miesiące na wydanie decyzji
Komisja Europejska potwierdziła PAP, że otrzymała w czwartek plan restrukturyzacji PLL LOT. "Komisja ma dwa miesiące na wydanie decyzji stwierdzającej zgodność planowanego wsparcia z przepisami wspólnotowymi. Termin ten może ulec przedłużeniu, jeżeli w trakcie postępowania KE poprosi o dodatkowe informacje i wyjaśnienia. Kolejny dwumiesięczny termin liczy się od momentu otrzymania przez nią odpowiedzi" - podano w komunikacie UOKiK. Urząd przypomniał, że prezes UOKiK opiniuje projekty pomocy i notyfikuje je Komisji Europejskiej.
Minister warunkowo zatwierdził plan restrukturyzacji
Resort skarbu poinformował, że minister Włodzimierz Karpiński zatwierdził plan restrukturyzacji polskiego przewoźnika, podkreślając "warunek konieczności dalszej poprawy efektów inicjatyw naprawczych". Zdaniem resortu założenia planu kompleksowo odnoszą się do naprawy spółki, jednak występuje jeszcze przestrzeń do prowadzenia dalszych prac. MSP poinformowało po południu, że LOT w planie restrukturyzacji oczekuje dodatkowej pomocy publicznej do kwoty 381 mln zł. W ocenie resortu taka pomoc będzie mieć rację bytu jedynie wtedy, gdy w proces uzdrowienia spółki zaangażują się główni kooperanci, "a prace nad minimalizacją tej kwoty - przy zachowaniu zasady niezbędności pomocy dla spółki - będą kontynuowane".
W grudniu wnioskowano o 1,4 mld pomocy
- Jest to możliwe, biorąc pod uwagę, że w grudniu ubiegłego roku były zarząd wnioskował o udzielenie 1,4 mld zł pomocy. Obecnie maksymalny pułap, łącznie z grudniową transzą, wynosi 781 mln. To oznacza, że spółka, dzięki inicjatywom oszczędnościowym, potrafi skutecznie redukować swoje żądania i uważam, że nadal istnieją możliwości zmniejszenia tej kwoty - powiedział cytowany w komunikacie minister Karpiński. Szef MSP jednocześnie zastrzega, że akceptacja planu restrukturyzacji nie stanowi zobowiązania do udzielenia pomocy publicznej na restrukturyzację dla LOT. Spółka może otrzymać pomoc na drodze zawarcia odrębnej umowy - napisano.
"Pracownicy zadeklarowali zaangażowanie w naprawę spółki"
MSP będzie stale nadzorować realizację planu restrukturyzacji LOT. "Spółka ma za zadanie przedstawiać na bieżąco, nie rzadziej niż co 2 tygodnie, raport o realizacji planu restrukturyzacji i efektach wdrażania przewidzianych w nim inicjatyw" - wyjaśnił resort. Zdaniem Karpińskiego realizacja planu może zakończyć się powodzeniem tylko wtedy, jeśli jednocześnie - oprócz zaangażowania samej spółki - wagę sytuacji zrozumieją pracownicy i firmy współpracujące z LOT. Minister przed akceptacją planu spotkał się z przedstawicielami reprezentatywnych związków zawodowych w LOT. - Pracownicy zadeklarowali determinację i zaangażowanie w naprawę spółki. Trzymam ich za słowo. Bez gotowości do niezbędnych, ale bolesnych zmian nie ma mowy o uzdrowieniu ich pracodawcy - powiedział Karpiński. Dodał, że to "ostatnia próba ratowania LOT z woli MSP". Wskazał, że zgodnie z unijnymi przepisami spółka nie będzie mogła otrzymać wsparcia z publicznych pieniędzy przez następne 10 lat. W ocenie resortu, restrukturyzacja przewoźnika będzie mieć sens także, jeśli główni kooperanci przejdą podobny proces optymalizacji swojej działalności. - Spojrzymy na sytuację LOT-u szerzej, także przez pryzmat otaczających go podmiotów. Czas, by zrozumiały, że większość generowanych przez nie przychodów pochodzi ze współpracy z LOT i ich los zależy wprost od sytuacji narodowego przewoźnika. To oznacza konieczność zmiany mentalności i redefiniowania podejścia do LOT, zgodnie z zasadami wolnej konkurencji - podkreślił Karpiński.
Prezes PLL LOT Sebastian Mikosz powiedział w środę PAP, że KE może zaakceptować plan restrukturyzacji spółki w wersji przedłożonej lub poprosić o jego zmianę. Dodał, że plan jest najlepszy z możliwych i daje spółce realną szansę na uzyskanie trwałej rentowności.
Zarząd PLL LOT poprawiony plan restrukturyzacji przesłał do MSP pod koniec maja. Od tego czasu w ministerstwie nanoszono na niego kolejne poprawki. Jak udało nam się dowiedzieć, w zasadniczych kwestiach, takich jak długofalowy model funkcjonowania firmy, ograniczanie operacji lotniczych, wymiana i zmniejszanie floty, czy cięcia pracownicze, plan przesłany do KE nie różni się zasadniczo od jego pierwotnej wersji. Szczegółowo pisaliśmy o niej w kwietniu tego roku.
- Na temat szczegółów planu nie udzielamy żadnych informacji. Najpierw musi zapoznać się z nim Komisja Europejska - ucinał rzecznik PLL LOT Marek Kłuciński.
400 mln pomocy. Na ratunek
O gigantycznych problemach finansowych PLL LOT zrobiło się głośno w grudniu ubiegłego roku. Wtedy to przewoźnik zwrócił się do MSP o wsparcie finansowe, o czym poinformowaliśmy jako pierwsi. Pierwsza transza pomocy wyniosła 400 mln zł. LOT przeznaczył ją przede wszystkim na spłatę przeterminowanych zobowiązań. W styczniu z tej kwoty pozostało już tylko kilkadziesiąt milionów złotych.
W maju Komisja Europejska warunkowo zatwierdziła przyznanie tej pożyczki i zobowiązała zarząd spółki do przedstawienia planu restrukturyzacji.
Prezes odwołany
LOT w 2012 roku przewiózł prawie pięć milionów pasażerów. W tym czasie na swojej podstawowej działalności stracił 146,5 mln zł. Strata netto sięgnęła natomiast blisko 400 mln zł. Ujawnienie tak dużych kłopotów finansowych przewoźnika doprowadziło do odwołania przez ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego ówczesnego prezesa PLL LOT Marcina Piróga.
Autor: Łukasz Orłowski/iga / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe