Bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej byliśmy oszukiwani przez rząd Donalda Tuska. Mamy do czynienia z olbrzymim skandalem - stwierdził szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w reakcji na informację prokuratury, że ciało Anny Walentynowicz zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej. PiS domaga się w tej sprawie wyjaśnień od ministra sprawiedliwości.
Błaszczak przywołał wypowiedź Ewy Kopacz, minister zdrowia z 29 kwietnia 2010 r. - Z mównicy sejmowej zapewniła, że w tej sprawie (identyfikacji ofiar - red.) dochowano wszelkiej staranności. Okazuje się, że było zupełnie inaczej - powiedział szef klubu PiS.
Przypomniał również, że "premier Donald Tusk stwierdził autorytatywnie, że bierze pełną odpowiedzialność za to wszystko, co wydarzyło się po 10 kwietnia 2010 r.".
- Mamy do czynienia z olbrzymim skandalem. To cierpienie, ból i dramat dla rodzin tych, którzy polegli 10 kwietnia 2010 r. - powiedział Błaszczak.
Jego zdaniem, sprawa musi być wyjaśniona. - W związku z tym, w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości złożę wniosek o rozszerzenie porządku obrad o informację ministra sprawiedliwości na temat zachowania prokuratury i ówczesnego rządu w sprawie dotyczącej następstw katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. - powiedział Błaszczak.
I dodał: - Będziemy chcieli zapytać ministra sprawiedliwości, kto zdecydował o zakazie otwierania trumien w naszym kraju.
PO: Gowin nie ma wiedzy
Zdaniem Platformy, informacja ministra sprawiedliwości, o którą chce wnioskować PiS, nic by nie wniosła.
- Minister Gowin nie ma szczegółowej wiedzy odnośnie bieżących ustaleń prokuratury - powiedział Paweł Olszewski z PO.
Zaapelował jednocześnie o wstrzemięźliwość w politycznych komentarzach odnośnie informacji, że ciało Anny Walentynowicz zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej.
- Jest to na pewno niezwykle przykry błąd, który - szczególnie w kontekście rodzin ofiar - może budzić bardzo negatywne odczucia, co do tego, nie ma wątpliwości - powiedział Olszewski.
I dodał: - Nie powinniśmy jednak formułować daleko idących wniosków, dopóki prokuratura nie ustali, po czyjej stronie była wina. Ta sprawa powinna być jak najdalej od polityki - wymaga tego szacunek do osób, które zginęły i do ich rodzin.
Zamienione ciała
Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, że ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej "zostały ze sobą wzajemnie zamienione".
Jedną z nich była - jak potwierdzili jej bliscy - Anna Walentynowicz, drugą - według informacji medialnych, gdyż bliscy i prokuratura nie ujawnili personaliów - Teresa Walewska-Przyjałkowska.
Autor: MAC / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24