Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt zmian w Kodeksie wyborczym. Tłumaczy, że chce wprowadzić przede wszystkim zmiany profrekwencyjne, ale opozycja wiąże propozycje z mniej korzystnymi dla partii rządzącej wynikami ostatnich sondaży. - Czy jest w ogóle potrzeba rewolucji w obwodach wyborczych - zastanawiał się na antenie TVN24 doktor habilitowany Jacek Haman. - Na dwa dni przed Wigilią robi się wrzutkę w parlamencie - zauważyła doktor habilitowana Renata Mieńkowska-Norkiene.
- Chcemy wprowadzić zmiany, które będą profrekwencyjne z jednej strony, a z drugiej strony dotyczące większego docenienia mężów zaufania, likwidacji oddzielnych komisji wyborczych: jednych dla przeprowadzenia, drugich dla ustalenia wyników wyborów - tłumaczył Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przedstawiciel wnioskodawców. Opozycja ocenia, że proponowane zmiany mają służyć przede wszystkim obozowi rządzącemu.
Projekt skomentował na antenie TVN24 doktor habilitowany Jacek Haman, członek Zespołu Ekspertów Wyborczych Fundacji Batorego.
Haman: propozycja to otwarcie drogi na finansowanie kampanii poza wszelkimi limitami
- Jest bardzo niepokojący punkt w tym projekcie - powiedział Jacek Haman. - Taki drobny punkcik dotyczący tego, że agitację wyborczą będzie mógł prowadzić każdy bez zgody komitetu (wyborczego - red.), co oznacza w pewnym sensie otwarcie drogi na finansowanie kampanii poza wszelkimi limitami - zauważył ekspert. - Tego typu drobiazgi potrafią być ważniejsze niż szczegółowe przepisy dotyczące legalnego, oficjalnego, kontrolowanego finansowania partii i kampanii - dodał
Ekspert, nawiązując do propozycji tworzenia nowych komisji wyborczych, wyraził wątpliwość, "czy jest w ogóle potrzeba rewolucji w obwodach wyborczych". - Ja przynajmniej takich sygnałów nie mam - dopowiedział. Zwrócił uwagę na nieprzedstawienie przez projektodawców szacunków dotyczących finansowych kosztów proponowanych zmian. - To jest kwestia lokali, to jest kwestia tego, czy będą ludzie do prowadzenia pracy w komisjach wyborczych. To jest kwestia dostępu do tych komisji obserwatorów - wyliczał.
- To może być punkt wyjścia do dyskusji, ale ja bym oczekiwał przedstawienia przez wnioskodawców dokładnej analizy. Ile tych obwodów ma powstać, jakie byłyby koszty, ile ludzi trzeba by zaangażować w to. (...) Tego w uzasadnieniu projektu nie ma - powiedział Jacek Haman.
Kodeks wyboczy a środki z KPO. Ekspertka: projekt nie wypełnia kamieni milowych
Doktor habilitowana Renata Mieńkowska-Norkiene, socjolożka i politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego, w kontekście propozycji zmian w Kodeksie wyborczym powiedziała na antenie TVN24, że kamienie milowe, których wypełnienie jest kluczowe dla wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy, wymagają "przejrzystości procesu ustawodawczego".
- Zmiany w Kodeksie wyborczym nie są spełnieniem takich kamieni. (...) Jeżeli na dwa dni przed Wigilią robi się wrzutkę w parlamencie, która wychodzi jako projekt poselski, czyli bez konsultacji, bez jakiegokolwiek ustalenia z przedstawicielami społeczeństwa, czy to jest projekt dobry czy nie - oceniła.
Według ekspertki projekt przewiduje także "możliwość wprowadzenia absolutnie politycznych działaczy, tylko z wykształceniem prawniczym na przykład, do komisji wyborczych".
- W tej sytuacji raczej nie ma mowy o tym, że jest dążenie do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy dla polskich obywateli, jest wręcz przeciwnie - oceniła. - Chodzi tylko o to, żeby wygrać wybory - dodała.
Projekt zmian w Kodeksie wyborczym
Zgodnie z projektem nowelizacji, głosy w komisjach wyborczych będą liczone wspólnie, z okazywaniem każdego głosu wszystkim członkom komisji, nie zaś w mniejszych grupach. Możliwe będzie tworzenie nowych, mniejszych obwodów wyborczych poprzez podział niektórych dotychczasowych. Według zapisów darmowy będzie, organizowany przez gminę transport do lokali dla osób z niepełnosprawnością i wyborców po 60. roku życia, jeśli w dniu wyborów nie działa transport publiczny, a w danej miejscowości nie ma komisji obwodowej.
Mężowie zaufania mają też otrzymać wynagrodzenie w wysokości połowy stawki członka komisji wyborczej oraz będą mogli rejestrować proces liczenia głosów.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock