To jest temat mało istotny nawet w kontekście polskiej polityki - mówił wicepremier i lider Porozumienia Jarosław Gowin, odnosząc się do powstania Partii Republikańskiej, nowej inicjatywy politycznej Adama Bielana. Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek powiedział, że mamy do czynienia z "filią Prawa i Sprawiedliwości".
W niedzielę odbył się Zjazd Republikański, na którym europoseł Adam Bielan, pozostający w sporze z szefem Porozumienia Jarosławem Gowinem, ogłosił powołanie Partii Republikańskiej. Znaleźli się w niej byli politycy Porozumienia Jarosława Gowina, między innymi członek Rady Ministrów Michał Cieślak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek czy podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Zbigniew Gryglas.
- Czujemy się częścią Zjednoczonej Prawicy. Wnieśliśmy wkład programowy w Polski Ład. Z tej sceny padły kolejne zapowiedzi uzgodnione z premierem Mateuszem Morawieckim - zapewniał w niedzielę Adam Bielan. - Chcemy uzupełnić lukę po Porozumieniu, bo Jarosław Gowin coraz częściej paktuje z tęczową opozycją - dodał Kamil Bortniczuk.
Inicjatywę tę komentują w poniedziałek politycy Porozumienia, w tym Jarosław Gowin.
Gowin: temat mało istotny nawet w kontekście polskiej polityki
Jarosław Gowin uznał, że inicjatywa Adama Bielana "to jest temat mało istotny nawet w kontekście polskiej polityki". Dodał, że "to jest tak naprawdę ruch wewnętrzny w ramach Prawa i Sprawiedliwości". - Jakaś grupa polityków identyfikujących się z PiS-em otrzymała licencję na utworzenie własnej, rzekomo niezależnej partii - dodał wicepremier.
Nie odpowiedział na pytanie, czy podpisze z partią Bielana umowę koalicyjną w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Strzeżek: to była inauguracja filii Prawa i Sprawiedliwości
Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek, zapytany na poniedziałkowym briefingu prasowym, czy obecność na niedzielnym zjeździe prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, to wyraźny znak, odpowiedział: - Sto procent zgody. W końcu, gdy ma miejsce inauguracja filii Prawa i Sprawiedliwości, bo w ten sposób definiujemy Partię Republikańską, to nie dziwne, że lider partii - matki pojawia się na tego typu wydarzeniu.
Podkreślił, że posłowie, którzy stoją za projektem firmowanym przez Bielana, są już w klubie PiS. - To nie jest żadne wzmocnienie, to są ci sami ludzie, te same zgrane karty - powiedział. - Prawo i Sprawiedliwość ma swoją pierwszą filię, czyli Partię Republikańską. To ważny dzień dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość jest też zadowolone z tego, że taka Partia Republikańska powstała. Ale pod kątem politycznym nikt do klubu PiS nie doszedł - ocenił.
"Jest bardzo wiele osób, które chcą Porozumienie wypchnąć"
Strzeżek był pytany, czy Porozumienie czuje się wypychane z koalicji rządowej. - Jest bardzo wiele osób, które chcą Porozumienie wypchnąć, które wyobrażają sobie Zjednoczoną Prawicę bez Porozumienia i Jarosława Gowina, ale to będzie oznaczało, że projekt Zjednoczonej Prawicy, jaki znamy, się kończy. A po drugie - matematyka jest jasna i mówi, że bez Porozumienia i bez Jarosława Gowina nie ma większości w Sejmie - powiedział.
Stwierdził, że była próba uzupełnienia większości przy okazji głosowania w Sejmie nad powołaniem Rzecznika Praw Obywatelskich. - Myślę, że nikt, nawet najwięksi optymiści i nawet najwięksi wrogowie Jarosława Gowina nie twierdzą, że taka egzotyczna większość, jaka została zbudowana, może być podstawą do rządzenia krajem - oświadczył.
W połowie czerwca w Sejmie na RPO powołana została zgłoszona przez posłów PiS senator Lidia Staroń. Poparło ją 231 posłów, a jej kontrkandydata Marcina Wiącka - 222 posłów, w tym kilkoro polityków Porozumienia. Ostatecznie na powołanie Staroń na RPO w ubiegłym tygodniu nie zgodził się Senat.
"Nie mamy zamiaru w wakacje próżnować"
Wicerzecznik Porozumienia poinformował, że we wtorek jego ugrupowanie ogłosi termin swojego kongresu programowego i wyborczego. - Nie mamy zamiaru w wakacje próżnować. Od przyszłego tygodnia zaczynamy mocną pracę w terenie, mocną pracę zewnętrzną. Szczegóły tej pracy przedstawimy jutro, ale nie mamy zamiaru być środowiskiem, które biernie czeka i patrzy - powiedział Strzeżek.
Pytany, czy Porozumienie szykuje się do wyborów parlamentarnych, odpowiedział, że do wyborów są jeszcze dwa lata, ale na każdy scenariusz należy być przygotowanym. - My jesteśmy lojalnym partnerem w ramach Zjednoczonej Prawicy. Jak ktoś będzie chciał nas wyrzucić, to nie będzie to decyzja Porozumienia - powiedział Strzeżek.
Uchwała o zawieszeniu Gowina w Porozumieniu Jarosława Gowina
W sobotę Bielan przekazał, że dysponuje opinią prawną konstytucjonalisty profesora Ryszarda Piotrowskiego. - Jednoznacznie z niej wynika, że mamy rację, Jarosław Gowin nie jest prezesem Porozumienia, że jego kadencja się zakończyła i że przyjęcie innego założenia powinno skutkować delegalizacją Porozumienia przed Trybunałem Konstytucyjnym – opisał Bielan.
W związku z tym - jak podał - "na sobotnim prezydium partii" podjęto uchwałę o zawieszeniu Gowina w czynnościach członka Porozumienia na okres trzech miesięcy, "w związku z uporczywym naruszaniem statutu" ugrupowania. Bielan mówił dalej, że w sobotę zebrał się zarząd partii, który przyjął wniosek o połączenie Porozumienia z Partią Republikańską.
Źródło: TVN24, PAP