- Miałem wrażenie, że SLD jest bardziej zainteresowany rozmowami o miejscach na listach i szyldach niż o sprawach programowych - tak Janusz Palikot tłumaczył decyzję Twojego Ruchu o odrzuceniu propozycji startu w wyborach samorządowych razem z SLD. - SLD się zabarykadował - przekonywał Palikot w "Faktach po Faktach".
Od kilku tygodni Twój Ruch rozmawiał z SLD o ewentualnym wspólnym starcie w listopadowych wyborach. W czwartek zebrał się zarząd Twojego Ruchu. Po posiedzeniu zarządu Palikot poinformował, że jego ugrupowanie pójdzie do wyborów samorządowych samodzielnie, bez SLD.
Bez kompromisu
- Miałem wrażenie, że SLD jest bardziej zainteresowane rozmowami o miejscach na listach i szyldach niż o sprawach programowych dotyczących zmian - wyjaśnił powody swojej decyzji w "Faktach po Faktach" w TVN24.
"SLD się zabarykadowało"
Palikot zaznaczył, że zaproponował Millerowi zawarcie kompromisu polegającego na tym, by obaj politycy zgodzili się, że akceptują obecną strukturę samorządu.
- SLD się wycofuje z projektu 49 województw, a my się wycofujemy z postulatu likwidacji powiatów, z jednoczesnym uwzględnieniem tych postulatów poprawiających jakość samorządu - tłumaczył Palikot szczegóły swojej propozycji. Do rozmowy na ten temat - jak stwierdził - jednak nie doszło. Według Palikota, "SLD się zabarykadowało" ws. nazwy ewentualnego wspólnego komitetu. - Dla nich było nie do przyjęcia użycie nazwy Twój Ruch. My nie mogliśmy się z kolei zgodzić, żeby wystąpić na listach SLD - mówił polityk.
Autor: nsz//rzw / Źródło: tvn24