My, Polacy, pokazujemy, że tak naprawdę jesteśmy wrażliwi, dobrzy, i to dzięki Jurkowi. Gdyby on w nas tego nie wyzwolił i nie dał nam szansy, żeby to pokazać, to proszę sobie wyobrazić, jaka smutna byłaby połowa stycznia - mówiła w "Faktach po Faktach" Janina Ochojska (Polska Akcja Humanitarna).
25. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy relacjonuje TVN24.
Ochojska zwróciła się do założyciela WOŚP Jurka Owsiaka.
- Jurku, ja wierzę w to, że zbierzesz więcej, ale właściwie od tego "więcej" ważniejsze jest to, co wy robicie - mówiła Ochojska w "Faktach po Faktach". Jak zaznaczyła, wyjątkowość WOŚP polega na tym, że każdy może pomóc. - Wystarczy tylko chcieć. Wystarczy dołączyć się, wpłacając pieniądze, może dołączyć, biorąc udział w aukcjach, w licznych inicjatywach, można być wolontariuszem. Każdy ma coś do dania - zaznaczyła.
- Ja zawsze ten początek roku bardzo lubię, bo on zaczyna się tak optymistycznie. Widzę, że my, Polacy, chcemy się angażować i to nie tylko w Polsce, ale też w innych częściach świata. Pokazujemy, że tak naprawdę jesteśmy wrażliwi, dobrzy i to dzięki Jurkowi. Gdyby on w nas tego nie wyzwolił i nie dał nam szansy, żeby to pokazać, to proszę sobie wyobrazić, jaka smutna byłaby połowa stycznia. Bardzo za to dziękuję - dodała Ochojska.
"Ludzie chcą czynić dobro"
Jak mówił ks. Kazimierz Sowa, WOŚP jednoczy ludzi w czynieniu dobra. - Ludzie chcą czynić dobro - ocenił i dodał, że cała historia filantropii pokazuje, że ludzie są w stanie przekazać dużo pieniędzy w szczytnym celu, żeby zostawić po sobie ślad.
- Jurek konkretnie wyznacza cel i się rozlicza z tego - mówił ks. Sowa. - Jest to akcja, która cieszy się dużym poparciem, bo pokazuje, że dobrze zaplanowana działalność może mieć nie tylko dobry efekt, ale i być dobrze rozliczona - dodał.
- (Jurek Owsiak) stał się autorytetem dla setek tysięcy, jeśli nie milionów, młodych ludzi - powiedział ks. Sowa.
Psycholog Jacek Santorski podkreślał także, że za sukcesem WOŚP stoi charyzma Owsiaka. - Ja nie pamiętam Jurka, który mówiłby o czymś bez przejęcia - opowiadał Santorski. - Był zaangażowany i spójny w tym, a to budzi rezonans, to jest magnetyczne, to pociąga za sobą innych. On był urodzonym liderem i moim zdaniem jest dopiero na półmetku - dodał.
Jak mówił Santorski, w każdej działalności, również w przypadku WOŚP, potrzebna jest wizja, cel i realizacja. - Ta triada jest potrzebna - ocenił.
25. Finał WOŚP
Fundacja Jerzego Owsiaka gra w niedzielę w tegorocznym Finale WOŚP "Dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom". Na koncie WOŚP po godzinie 20 było już ponad 23 mln zł.
Autor: mw//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24