Na odcinku autostrady A1, który został oddany do ruchu dwa miesiące temu, zaczęły się prace remontowe. Od Świerklan do granicy z Republiką Czeską w Gorzyczkach (woj. śląskie) obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu. - Autostrada została oddana w pełni sprawna. Na chwilę obecną też spełnia wszystkie warunki, ale jest przy wartościach granicznych - poinformował Marek Prusak rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA. Utrudnienia potrwają trzy tygodnie.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia są zawiązane z koniecznością poprawy odwodnienia jezdni autostrady A1.
Odcinek, na którym będą przeprowadzone prace remontowe, ma 6 km. Zaczyna się w Świerklanach, a kończy w Gorzyczkach, przy granicy z Republiką Czeską.
Ten właśnie odcinek został udostępniony dla kierowców w maju. Był ostatnim brakującym fragmentem od lotniska w Pyrzowicach do granicy z Czechami, gdzie łączy się z czeską autostradą D1.
Jak wyjaśnił Marek Prusak, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA, autostrada została oddana w pełni sprawna. - Na chwilę obecną też spełnia wszystkie warunki, ale jest przy wartościach granicznych - zaznaczył. Według niego usterka, która wymaga naprawy, jest efektem eksploatacji górniczej na tym terenie.
- Wcześniej nie udało się przeprowadzić tej naprawy ze względu na to, że teren osiadał. Nie mogliśmy przewidzieć, jak duże będzie odchylenie - powiedział Prusak. Zaznaczył jednocześnie, że nawierzchnia nie została uszkodzona.
Przez kolejne trzy tygodnie samochody będą kierowane przejazdami awaryjnymi na jedną jezdnię. - Chcemy wyprzedzić okres jesienno-zimowy, żeby uniknąć spowolnienia spływu i zapewnić bezpieczeństwo kierowcom - poinformował Marek Prusak.
Autor: jl\mtom / Źródło: GDDKiA
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum