Prosta myśl techniczna
Nowy radar, który dostała polska drogówka, jest pierwszym urządzeniem tego typu w Polsce. Co czyni go tak wyjątkowym?
Z wierzchu wygląda prawie identycznie jak używane do tej pory "ręczne suszarki", a jego odmienność polega na wykorzystaniu do pomiaru prędkości nie jak do tej pory fal radarowych, a niewidocznej wiązki światła lasera. Dzięki temu jest szybszy, bardziej precyzyjny i praktycznie niewykrywalny przez żadne antyradary.
Od mandatu się nie wymigasz
Na czym polega różnica pomiędzy pomiarem radarem a laserem? Po pierwsze policjanci niemal natychmiast wiedzą z jaką prędkością jedziemy. Do tej pory prędkość była mierzona na pewnym odcinku drogi a "wynik" jaki uzyskaliśmy był średnią wartością jaką wskazywał radarowy prędkościomierz.
W tym wypadku nawet bardzo ostre hamowanie nie pomoże drogowemu piratowi. Laser wystarczy jedynie dokładnie wycelować - jeden "strzał", a na wyświetlaczu praktycznie w tym samym momencie pokazuje się nasza prędkość. Warto również dodać, że jest to wynik nawet o 10 procent dokładniejszy niż w przypadku konwencjonalnego urządzenia i nie może być mowy o pomyłce. Jeśli ktoś o zbyt ciężkiej nodze dostanie się na celownik, jego konto punktowe na pewno się wzbogaci.
Pierwszy w Polsce...
Laserowy sprzęt jest w Polsce nowością, jednak znają go już na pewno kierowcy, którzy podróżują po Europie. Podobne radary mają policjanci na Wyspach Brytyjskich w Niemczech i Austrii, oraz na Węgrzech.
Teraz piratom drogowym pozostaje jedynie mieć nadzieję, że tym razem nie trafią na patrol z ich nową "tajną bronią". Szansa na to faktycznie nie jest duża, gdyż na razie w policja dostała... jeden taki radar.
Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: RAPORT TVN TURBO