Prezydent Polski Karol Nawrocki złoży 16 września wizytę w Berlinie. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier przyjmie Nawrockiego w pałacu Bellevue - podała w czwartek agencja dpa, powołując się na plan spotkań Steinmeiera.
Agencja oceniła, że Nawrocki może być trudnym rozmówcą dla Steinmeiera po tym, gdy 1 września, w rocznicę wybuchu II wojny światowej, polski przywódca ponowił żądania dotyczące uzyskania reparacji wojennych od Niemiec.
Nawrocki o reparacjach
Nawrocki 1 września w trakcie przemówienia na Westerplatte, z okazji 86 rocznicy wybuchu II wojny światowej, powiedział, że domaga się reparacji od Niemiec. - Aby móc budować oparte o fundamenty prawdy i dobrych relacji partnerstwo z naszym zachodnim sąsiadem, musimy w końcu załatwić kwestię reparacji od państwa niemieckiego, których jako prezydent Polski dla dobra wspólnego się jednoznacznie domagam dla naszej przyszłości - mówił. Apelował też o wsparcie rządu w tej sprawie.
Słowa głowy państwa skomentował szef MSZ Radosław Sikorski. "Ślubowałem, że zagłosuję na PiS, jeśli załatwią reparacje, ale do mojej rodziny przelew nie przyszedł. W nocie do Niemiec nawet słowa reparacje nie umieścili. Jeśli załatwi je prezydent Karol Nawrocki, zdobędzie mój głos. Bo przecież nie może nabierać Polaków, prawda?" - napisał w mediach społecznościowych.
Minister podkreślił, że w opinii rządu "choć moralnie Polsce należy się zadośćuczynienie za zbrodnie niemieckie podczas II wojny światowej, to prawnie rzecz biorąc sprawa jest niestety beznadziejna. Ale będziemy kibicować inicjatywom pana prezydenta" - oświadczył Sikorski.
Jak dodał, dziwi go dlaczego "strona nacjonalistyczna nie domaga się reparacji od Rosji, która przywłaszczyła sobie przyznane nam w Poczdamie rekompensaty".
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas wizyty w Warszawie 7 maja tego roku oświadczył, że jeśli chodzi o sprawę reparacji dla Polski, to "prawnie temat jest zakończony".
Autorka/Autor: os/ft
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock