- To jest człowiek, który jest w jakimś sensie politycznym ojcem trzech prezydentów i pięciu czy sześciu premierów - tak o Jarosławie Kaczyńskim mówił w "Faktach z Zagranicy" w TVN24 BiS europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Ryszard Czarnecki, wspólnie z Markiem Siwcem, komentowali w programie niedawne zestawienie agencji Reutera. Wytypowała ona 10 polityków, na których będzie zwrócony wzrok w 2017 roku.
Na pierwszym miejscu rankingu znalazł się prezydent elekt USA Donald Trump, na kolejnym - Jarosław Kaczyński.
Na pytanie prowadzącego, kto jest "najważniejszym człowiekiem nad Wisłą", Czarnecki odpowiedział krótko: - Oczywiście, że Jarosław Kaczyński. I pan o tym wie.
- To jest człowiek, który jest w jakimś sensie politycznym ojcem trzech prezydentów i pięciu czy sześciu premierów - wyjaśniał Czarnecki.
- W sensie politycznym najbardziej wpływową osobą w Polsce, drugą na świecie jak słyszymy, jest Jarosław Kaczyński. W sensie formalnym jest prezydent (na pierwszym miejscu - red.), marszałek Kuchciński jest na drugim miejscu jako marszałek Sejmu - wyliczał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Kto jego zdaniem jest kluczową osobą, która decyduje o biegu wydarzeń w Polsce? - Był, jest i będzie Jarosław Kaczyński - stwierdził Czarnecki.
Siwiec: kończy się fikcja, że rządzi premier
Marek Siwiec, odnosząc się do rankingu 10 osób do obserwowania agencji Reutera, stwierdził, że "gratuluje" Kaczyńskiemu, że znalazł się w zestawieniu, bo "kończy się fikcja w Polsce, że jest jakiś prezydent, premier". Podkreślił, że prezes PiS w roli "szefa" czuje się dość swobodnie.
- To nie jest 10 osób najbardziej wpływowych, tylko 10 osób do obserwowania. Są tam też postacie straszne - stwierdził, dodając, że choć nie zgadza się z szefem PiS, to nie uważa go za osobę straszną.
- Odnoszę taką satysfakcję, że Reuters odczarował dla opinii publicznej postać, która faktycznie w Polsce rządzi - mówił.
Siwiec powiedział, że zgodnie ze standardami demokracji najważniejsza osoba w państwie sprawuje najważniejszy urząd. - Uważam, że to jest nie w porządku - powiedział, odnosząc się do mocnej pozycji Kaczyńskiego, który formalnie jest tylko posłem PiS i prezesem partii.
I dodał: - Cieszę się, że na świecie przejrzeli na oczy i przestali podążać za fikcją, którą jest na przykład ściskanie rąk z panią Szydło, czy z prezydentem, który urzęduje.
Autor: ts,pk//plw / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS