Kiedy nagrano rozmowę Hofmana i Czarneckiego? Kluczowa data spotkania w Monako

Źródło:
Tvn24.pl
Dlaczego Czarnecki nagrywał Hofmana? Giertych: spotkanie miało miejsce w takich okolicznościach, że budziło podejrzliwość, co będzie jego przedmiotem
Dlaczego Czarnecki nagrywał Hofmana? Giertych: spotkanie miało miejsce w takich okolicznościach, że budziło podejrzliwość, co będzie jego przedmiotemTVN24
wideo 2/9
Dlaczego Czarnecki nagrywał Hofmana? Giertych: spotkanie miało miejsce w takich okolicznościach, że budziło podejrzliwość, co będzie jego przedmiotemTVN24

Po ujawnieniu niespełna dwuminutowego nagrania rozmowy miliardera Leszka Czarneckiego z Adamem Hofmanem i Robertem Pietryszynem wybuchła burza. Co wiemy o kulisach tych negocjacji?

Bezsporne jest dziś wyłącznie to, że do spotkania między Adamem Hofmanem, byłym politykiem i rzecznikiem PiS, dziś wpływowym doradcą biznesowym i PR-owcem, a Leszkiem Czarneckim, znanym biznesmenem, bankierem i miliarderem doszło w Monako.

Jeśli chodzi o datę spotkania, to występują rozbieżności. Według Romana Giertycha, adwokata Czarneckiego, spotkanie miało miejsce 15 września. Według Hofmana do spotkania z miliarderem doszło 23 września.

Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl do spotkania, z którego fragment nagrania został ujawniony, doszło 15 września. I dopiero kolejne miało mieć miejsce 23 września.

Na pytanie, z czyjej inicjatywy doszło do spotkania, każda ze stron również udziela innej odpowiedzi. Giertych twierdzi, że pierwszy zatelefonował Hofman. Ten zaś, że inicjatorem był Czarnecki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Comiesięczne raporty

Co jednak łączy byłego polityka PiS, do dziś mającego dobre relacje w obozie władzy, ze skonfliktowanym z rządzącą partią Czarneckim?

Według oświadczenia Adama Hofmana, latem 2019 roku zaczął współpracę z "panem Leszkiem Czarneckim, jego dwoma bankami, fundacją i członkami rodziny". Miało do tego dojść z inicjatywy biznesmena. Jak w swoim oświadczeniu twierdzi Hofman, współpraca ta trwa, opiera się na podpisanych umowach i była dokumentowana w comiesięcznych raportach dla klienta.

Usługi "komunikacyjno-doradcze" świadczy firma R4S, którą Adam Hofman założył w 2015 roku, wkrótce po odejściu - w atmosferze skandalu - z polityki.

Najpierw - w 2013 roku - okazało się, że Centralne Biuro Antykorupcyjne podważa prawdziwość jego zeznań majątkowych. Doniesienie trafiło do prokuratury, która odmówiła wszczęcia śledztwa. Jak wtedy informowały media, stało się tak z powodu zeznań, które w prokuraturze złożył Robert Pietryszyn.

Ten były polityk PiS, później m.in. członek rad nadzorczych i wiceprezes publicznych spółek - m.in. Ruchu, Elektrociepłowni Kalisz i PGE Dystrybucja Rzeszów - zeznał, że regularnie udzielał pożyczek swojemu koledze i stąd Hofman mógł mieć więcej pieniędzy, niż wynikało to z jego poselskich oświadczeń majątkowych.

Bliska relacja między Pietryszynem a Hofmanem trwa do dziś. Obydwaj są partnerami w spółce R4S. To właśnie Pietryszyn był trzecim uczestnikiem rozmowy z Leszkiem Czarneckim, której fragment ujawnił Roman Giertych.

Afera madrycka

Karierę polityczną Hofmana złamała ostatecznie "afera madrycka". Najpierw media donosiły o tym, że żony posłów PiS - w tym Hofmana - piły własny alkohol na pokładzie samolotu i wywołały awanturę. Później okazało się, że podróż była służbowa, a posłowie zgłosili przed wyjazdem, że do Madrytu pojadą autami - co oznaczało wielokrotnie większy zwrot z kasy Sejmu niż w przypadku podróży tanimi liniami lotniczymi.

Najpierw Hofman stracił stanowisko rzecznika PiS, później został zawieszony w prawach członka partii i ostatecznie nie znalazł się na listach wyborczych w 2015 roku. Ostatecznie prokurator umorzył śledztwo w sprawie rozliczenia podróży służbowej do Madrytu. Uznał, że w sprawie nie doszło do oszustwa na szkodę Kancelarii Sejmu.

Na własne konto

- To dobry moment, by nadal robić to, czym się zajmowałem. Teraz już na własne konto, prywatnie - mówił dziennikarzom przed wyborami w 2015 r. Wkrótce uruchomił spółkę o nazwie R4S, specjalizującą się w doradztwie i public relations.

Założył ją z Michałem Wiórkiewiczem, byłym doradcą i asystentem m.in. Jarosława Kaczyńskiego oraz Mariuszem Sokołowskim, wieloletnim rzecznikiem policji. Firma odniosła błyskawiczny sukces, jej biura mieszczą się w prestiżowym biurowcu w centrum stolicy, a wśród klientów są największe firmy działające w Polsce.

W 2018 r. do spółki dołączył Sławomir Jastrzębowski, który chwilę wcześniej po wielu latach odszedł z funkcji redaktora naczelnego "Super Expressu". Stało się to po tym, gdy policja wszczęła przeciwko niemu sprawę w związku z prowadzeniem auta pod wpływem alkoholu. Jastrzębowski wielokrotnie zaprzeczał popełnieniu przestępstwa. Tłumaczył, że alkohol wypił dopiero po tym, jak wysiadł z auta.

Następnie do spółki dołączył znany niegdyś dziennikarz i twórca platformy dla blogerów Salon24, Igor Janke. To zarazem prywatnie przyjaciel premiera Mateusza Morawieckiego, autor książki o Solidarności Walczącej, której założycielem był nieżyjący już ojciec premiera Kornel Morawiecki. Sam Janke aktualnie jest podejrzanym w jednym z największych śledztw, dotyczących wyprowadzenia ze spółki GetBack miliardów złotych. Prokuratura zarzuca mu działanie na szkodę spółki poprzez wystawienie faktur na kwotę ponad 500 tysięcy złotych. Janke zarzut określił jako "absurdalny" i "groteskowy".

Spór z KNF

Spotkanie z miliarderem Leszkiem Czarneckim, z którego fragment nagranej rozmowy opublikował w niedzielę Roman Giertych, miało miejsce - według jego relacji - 15 września w Monako, dokąd specjalnie polecieli Adam Hofman i Robert Pietryszyn.

Czarnecki przebywał już wtedy poza granicami Polski przynajmniej od początku roku.

Przypomnijmy, że jeszcze wcześniej biznesmen wszedł w otwarty konflikt z Komisją Nadzoru Finansowego oraz prezesem Narodowego Banku Polskiego Adamem Glapińskim. W marcu 2018 r. Czarnecki nagrał spotkanie z przewodniczącym KNF Markiem Chrzanowskim.

Marek Chrzanowskitvn24

Z rozmowy wynikało, że istnieje plan przejęcia przez państwo z rąk biznesmena Getin Noble Banku "za złotówkę". Zarazem przewodniczący KNF Marek Chrzanowski miał zaproponować Czarneckiemu, że za 40 milionów złotych pozbędzie się on kłopotów. Po ujawnieniu nagrania przez Romana Giertycha jesienią 2018 roku, prokuratura wszczęła śledztwo. Dymisję złożył szef KNF, wkrótce też został aresztowany - ale na niespełna dwa miesiące. W styczniu tego roku prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Chrzanowskiemu. Ma on odpowiedzieć za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Od dziesięciu miesięcy sprawa oczekuje na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. 

Tylko fragment nagrania

Dotychczas Roman Giertych opublikował jedynie trwający minutę i 40 sekund fragment rozmowy, którą w Monako przeprowadził Leszek Czarnecki z Adamem Hofmanem oraz Robertem Pietryszynem.

Według wersji Giertycha obydwaj byli politycy, aktualnie doradcy biznesowi, zaproponowali, by Czarnecki zatrudnił w swoim banku Michała Krupińskiego. To były prezes banku Pekao S.A., a prywatnie, od wielu lat, przyjaciel rodziny Zbigniewa Ziobry. Należy do najbliższego kręgu znajomych ministra i jego brata, który nadal jest zatrudniony w tym banku.

W nagraniu padają słowa, że Krupiński "może pójść do Zbyszka i powiedzieć: słuchaj, to ma takie konsekwencje, tak się to stanie, na samym końcu będzie na ciebie i musisz wiedzieć, zanim tę decyzję podejmiesz, jakie są jej konsekwencje, a ja jestem z systemu bankowego i wiem, jak to wygląda".

Nagranie udostępnione przez Romana Giertycha
Nagranie udostępnione przez Romana GiertychaYouTube/Kancelaria kalendarz Kancelaria kalendarz

Krupiński jako niespełna 30-latek już pełnił funkcję wiceministra skarbu państwa w pierwszym rządzie PiS w latach 2006-2007, następnie robił karierę w międzynarodowych instytucjach finansowych, m.in. w Banku Światowym.

Po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku objął stery w PZU i doprowadził do odkupienia banku Pekao S.A. z rąk włoskich inwestorów. Później kierował samym bankiem aż do jesieni 2019 roku, gdy nagle odszedł z fotela prezesa zarządu. Oficjalną przyczynę podał wtedy w komunikacie: "swoją decyzję (tłumaczę - red.) przede wszystkim chęcią kontynuowania kariery poza Polską".

Nieoficjalnie zaś rynek finansowy komentował, że prezes nie chciał się zgodzić na obniżenie swojego wynagrodzenia, o co postulował otwarcie wobec wszystkich szefów spółek publicznych Jarosław Kaczyński. Części polityków PiS także nie podobało się, że tak blisko związany z ministrem sprawiedliwości człowiek kieruje jednym z największych polskich banków.

Wbrew komunikatowi Krupiński międzynarodowej kariery nie zrobił i w momencie spotkania partnerów R4S z Leszkiem Czarneckim w Monako mógł rzeczywiście poszukiwać pracy.

Wersja Giertycha

Mecenas Roman Giertych interpretuje propozycję zatrudnienia Michała Krupińskiego, złożoną jego klientowi, jako złamanie prawa.

W swoim oświadczeniu opublikowanym w niedzielę na Facebooku napisał m.in.: "Zawiadamiam niniejszym również organy ścigania w imieniu mego Mocodawcy Leszka Czarneckiego o popełnieniu przestępstwa korupcyjnego w opisanej przeze mnie sprawie przez ustalone i nieustalone osoby. Ponieważ zasadniczym zagadnieniem prawnym, które należy rozstrzygnąć w tej sprawie jest, czy mamy tutaj do czynienia z powoływaniem się na wpływy (art. 230 kk), czy też Zbigniew Ziobro poprzez przyjaciela swego brata byłego szefa Pekao S.A. wiedział o proponowanej ofercie (art. 228 kk), to wyjaśnienie tej sprawy przez prokuraturę pod obecnym kierownictwem byłoby działaniem w swojej własnej sprawie. Dlatego jeszcze raz apeluję o niezwłoczne powołanie Komisji Śledczej Sejmu RP. Nikt inny tego nie będzie w stanie ocenić".

Na koniec swojego oświadczenia poprosił CBA, by nie przyjeżdżało do niego do domu, bo wszelkie dowody w tej sprawie trzyma gdzie indziej.

Z kolei podczas wtorkowej rozmowy z Anitą Werner w "Faktach po Faktach" Adam Hofman potwierdził, że "Zbyszek" z rozmowy to rzeczywiście Zbigniew Ziobro. Stanowczo, wielokrotnie zaprzeczył jednak, by propozycja zatrudnienia Krupińskiego miała przestępczy podtekst. Zaprzeczył też, by to zatrudnienie uzgadniał wcześniej ze Zbigniewem Ziobrą. 

Hofman przyznaje, że "Zbyszek" z nagrania to Zbigniew Ziobro
Hofman przyznaje, że "Zbyszek" z nagrania to Zbigniew ZiobroTVN24

Wątek TVN24

Mecenas Giertych ujawnił również, że podczas rozmów Adama Hofmana z Leszkiem Czarneckim przewijał się wątek sprzedaży telewizji TVN24. Z jego relacji wynika, że Hofman zaproponował w czerwcu tego roku, by biznesmen kupił stację, a następnie ją odsprzedał spółkom Skarbu Państwa z dużą marżą.

"Twierdzono, że pomysł przejęcia stacji TVN24 został ustalony z premierem Mateuszem Morawieckim podczas prywatnego spotkania z osobą, która później przedstawiła ofertę Czarneckiemu (…) Leszek Czarnecki stanowczo odmówił" - oświadczył Giertych.

Goszczący w studiu "Faktów po Faktach" Hofman potwierdził, że podejmował temat stacji TVN24 w rozmowach z miliarderem. Stwierdził jednak, że inicjatywa wyszła od biznesmena.

- Nasz klient, korzystając ze swoich kontaktów (…) zaczął mówić o takiej możliwości w najbliższym czasie, o potencjalnej swojej roli w transakcji i o tym, że być może byłby tym zainteresowany i pyta nas o zdanie - tak mówił Hofman w rozmowie z Anitą Werner.

Odmówił jednak odpowiedzi wprost, czy konsultował transakcję z premierem. - Rozmów w różnych konstelacjach na ten temat było bardzo dużo, ale o szczegółach nie zamierzam mówić - skomentował Hofman.

Marcin Barcz, dyrektor pionu komunikacji korporacyjnej, członek zarządu TVN Discovery Polska oświadczył: "Discovery nie wiedziało o żadnych planach dotyczących TVN24 opisanych przez Romana Giertycha ani nie uczestniczyło w rozmowach dotyczących sprzedaży stacji".

Co mówią daty?

Według wersji Romana Giertycha sześć dni po spotkaniu w Monako - 21 września - w Polsce odbyła się głośna konferencja prasowa ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zbigniew Ziobro poinformował na niej o postawieniu zarzutów Czarneckiemu. Przed konferencją RMF poinformowało, powołując się na nieoficjalne źródła, że Prokuratura Regionalna w Warszawie zabezpieczyła majątek Czarneckiego. A trzy dni wcześniej, czyli 18 września ta sama rozgłośnia podała, że w sądzie jest wniosek o tymczasowe aresztowanie miliardera.

- Prokuratura szykuje list gończy za miliarderem Leszkiem Cz. - oznajmił na konferencji Zbigniew Ziobro. Poinformował, że biznesmen będzie poszukiwany, gdyż "jako przewodniczący rady nadzorczej Idea Banku w okresie objętym zarzutem doprowadził do narażenia na szkodę wielkich rozmiarów bardzo wielu klientów". Dodał, że straty sięgają kwoty 130 milionów złotych.

Chodzi o wątek śledztwa dotyczącego afery związanej z upadkiem firmy windykacyjnej GetBack. Tuż przed upadkiem, kupno obligacji tej spółki oferowało swoim klientom wiele banków i związanych z nimi domów maklerskich, m.in. Getin Noble, Millennium, Bank Handlowy czy PKO BP. Przypomnijmy, że w głównym wątku tego samego śledztwa dotyczącego GetBacku prokuratura – bez informowania o tym opinii publicznej - postawiła zarzuty karne Igorowi Jankemu, wspólnikowi Adama Hofmana., choć stało się to już kilka tygodni po spotkaniu w Czarneckiego i Hofmana w Monako.

Według wersji mecenasa Romana Giertycha zbieżność dat między odrzuceniem przez Czarneckiego oferty zatrudnienia Krupińskiego, a ogłoszeniem przez Zbigniewa Ziobrę zamiaru postawienia zarzutów miliarderowi nie jest przypadkiem.

Ale Hofman podaje inną datę spotkania w Monako: 23 września. Otwarte pozostaje pytanie, czy wówczas podpowiadałby Czarneckiemu zatrudnienie Krupińskiego, przyjaciela Ziobrów, dwa dni po tym, jak Zbigniew Ziobro ogłosił, że chce ścigać Czarneckiego listem gończym.

Jednocześnie Roman Giertych podkreślił w "Kropce nad i" w TVN24: - Oczywiście my nie mamy twardych dowodów, wskazujących na to, że takie działanie ministra sprawiedliwości było uzgodnione z panem Hofmanem. Nie mamy również pewności, że ta jego propozycja była uzgodniona z panem Ziobrą. To powinna w moim przekonaniu wyjaśnić komisja śledcza.

Giertych: nie mamy twardych dowodów, że działanie Ziobry było uzgodnione z Hofmanem
Giertych: nie mamy twardych dowodów, że działanie Ziobry było uzgodnione z HofmanemTVN24

Zatrzymanie adwokata

Roman Giertych podkreśla, że również data zatrzymania jego samego nie była przypadkowa. Stało się to kilka tygodni po spotkaniu w Monako.

- 15 października dochodzi do mojego zatrzymania, dzień przed sprawą Leszka Czarneckiego, na której miałem ujawnić dowody złożonej mu z powoływaniem się na wpływy u Zbigniewa Ziobro oferty korupcyjnej - oświadczył mecenas.

Giertych sugerował w wywiadach, że służby mogły podsłuchać jego rozmowy, w których padały informacje, że dysponuje nagraniami m.in. ze spotkania w Monako.

Rzeczywiście do zatrzymania mecenasa oraz 11 innych osób doszło 15 października (czyli w miesiąc po spotkaniu w Monako), dzień przed tym, jak w warszawskim sądzie miało się odbyć posiedzenie, na którym sąd miał zdecydować, czy aresztować Czarneckiego, co pozwoliłoby na wystawienie za nim listu gończego.

Prokurator Prokuratury Regionalnej w Poznaniu polecił agentom CBA zatrzymać Giertycha w zupełnie innej sprawie. Chodziło o trwające od kilku lat śledztwo związane z działalnością spółek należących do biznesmena Ryszarda Krauzego (m.in. Polnordu), dla którego z kolei Roman Giertych świadczył usługi prawnicze. Według prokuratury i CBA Giertych miał wziąć udział w wyprowadzeniu ze spółki 92 milionów złotych. Sąd, który potem rozpoznawał wnioski aresztowe w sprawie niektórych podejrzanych, ocenił, że prokuratura nie uprawdopodobniła stawianych zarzutów.

Zawieszone sankcje

Prokuratura zastosowała wobec Giertycha m.in. kaucję w wysokości pięciu milionów złotych oraz zakaz wykonywania zawodu adwokata. Giertych zaskarżył te środki zapobiegawcze. Jego zażalenie nie zostało jeszcze rozpoznane, ale w miniony poniedziałek sąd w Poznaniu zawiesił ich stosowanie do czasu rozpoznania zażalenia. Przywrócił mu prawo wykonywania zawodu, uchylił także kaucję w wysokości 5 milionów złotych, której zresztą Giertych nie wpłacił.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: Tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN