30-letni mieszkaniec Myślenic (województwo małopolskie), który w niedzielę zaatakował nożem kierowcę biskupa Roberta Chrząszcza, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Podejrzany przyznał się. W swych wyjaśnieniach oświadczył, że nie kierowały nim pobudki związane z religią ani nie miał świadomości, kogo atakuje.
Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Myślenicach. 30-latek został zatrzymany w niedzielę i przesłuchany w poniedziałek. We wtorek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń trwających powyżej siedmiu dni. Mężczyzna przyznał się i złożył wyjaśnienia. Grozi mu dożywocie.
Prokuratura: motywy niezwiązane z religią
Jak przekazał Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie, relacjonując wyjaśnienia składane przez podejrzanego, mężczyzna od kilku dni spożywał alkohol i tylko częściowo pamięta wydarzenia z niedzieli. Nie wie, dlaczego zaatakował kierowcę. Miał też stwierdzić, że zawsze nosi przy sobie nóż.
30-latek nie był wcześniej karany w Polsce, natomiast jest dobrze znany brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Był tam karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Prokuratura podaje, że podejrzanym nie kierowały motywy związane z religią, a znajdująca się w pobliżu kaplica nie była dobrze widoczna i nie było oczywiste, że odbywają się tam obrzędy liturgiczne. Prokuratura nie potwierdza natomiast informacji podawanych przez media, że przyczyną ataku był konflikt o miejsce parkingowe lub źle zaparkowany samochód.
Prokurator zapowiedział złożenie wniosku o tymczasowy areszt dla podejrzanego.
Atak na kierowcę biskupa
Do ataku doszło w niedzielę podczas oficjalnej wizyty kanonicznej w Myślenicach, kiedy kierowca - mieszkaniec Kalwarii Zebrzydowskiej - wysiadał z samochodu zaparkowanego tuż przy kościele. Jak przekazywała zaraz po zdarzeniu małopolska policja, "do mężczyzny podbiegł napastnik z ostrym narzędziem i zadał nim kilka ciosów, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia".
Kierowca biskupa Roberta Chrząszcza w stanie poważnym został przetransportowany do szpitala. W niedzielę późnym wieczorem rzecznik Archidiecezji Krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski poinformował - powołując się na informację, którą przekazał mu szpital - że "po wszelkich działaniach medycznych w szpitalu myślenickim stan pacjenta jest stabilny".
Przez kilka godzin funkcjonariusze z całego województwa poszukiwali sprawcy ataku. 30-latek został zauważony przez jednego z policjantów biorących udział w poszukiwaniach tuż po godz. 18. Napastnik szedł poboczem ulicy. Został zatrzymany i przewieziony do myślenickiej komendy. Na miejscu został również zabezpieczony użyty przez niego nóż.
Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock