"Trwa weryfikacja działalności Instytutu Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Do MEN zgłasza się coraz więcej osób, które chcą przekazać swoje informacje dot. pracy instytutu w ostatnich latach, w tym te dot. występujących nieprawidłowości" - poinformował w niedzielę na platformie X resort edukacji.
Dla usprawnienia komunikacji z zainteresowanymi osobami, utworzono specjalny adres e-mail: sygnalista.kolbe@men.gov.pl do zgłaszania uwag, spostrzeżeń i problemów w funkcjonowaniu Instytutu Rozwoju Języka Polskiego.
Miał wspierać rozwój języka polskiego
Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego powołano do życia ustawą z października 2022 r. w celu wspierania rozwoju języka polskiego za granicą. Zgodnie z ustawą instytut może ustanawiać i finansować stypendia dla osób należących do Polonii, Polaków zamieszkałych za granicą i dla osób nieposiadających polskiego pochodzenia. W ustawie przewidziano również możliwość wsparcia przez instytut przedsięwzięć na rzecz wspierania rozwoju języka polskiego za granicą w formie dotacji celowej na finansowanie lub dofinansowanie realizacji określonych zadań.
Wiceministra edukacji Joanna Mucha, we wtorek na konferencji prasowej, przedstawiła pierwsze wnioski z audytu w Instytucie Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. - Sprawa wygląda bardzo poważnie - oceniła wiceministra. - W moim przekonaniu Instytut Kolbego był de facto przepompownią kasy (...) do środowisk związanych z PiS – powiedziała.
Czytaj też: Instytuty powstałe za rządów PiS. Ile kosztują budżet państwa?
Miliony dla organizacji związanych z PiS
Przedstawiła kilka przykładów. Podała, że m.in. Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego otrzymała łącznie 9,5 mln zł, Fundacja Wolność i Demokracja dostała łącznie 9,5 mln zł, Stowarzyszenie Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza – prawie 1 mln zł, Stowarzyszenie Klasztor Węgrów centrum Dialogu Kultur – prawie 850 tys. zł, Fundacja Rozwoju KUL – 881 tys. zł, Towarzystwo Naukowe KUL – ponad 1,5 mln zł. - Wszystkie te (...) fundacje, organizacje i stowarzyszenia (...) w sposób absolutnie jednoznaczny kojarzone są ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała wiceministra.
Przekazała, że z informacji uzyskanych od sygnalistów wynika m.in., że były nieprawidłowości przy przyznawaniu pieniędzy, przeprowadzaniu konkursów (konkursy były w taki sposób zaprojektowane, że nie precyzowały trybu rozliczania się z przyznanych środków), komisje konkursowe nie protokołowały posiedzeń, nie weryfikowały kosztorysów projektów. Mucha podała, że od sygnalistów ma także informacje o antydatowaniu dokumentów, fikcyjnym zatrudnieniu w Instytucie, "niebotycznych kwotach" na podróże służbowe. Wskazała, że nie zorganizowano też konkursu stypendialnego, choć obliguje instytut do tego ustawa i rozporządzenie. Wiceministra poinformowała o wszczęciu przez MEN kontroli przedsięwzięć Instytutu Kolbego, przygotowywaniu wniosku do NIK o jego kontrolę i o zatrzymaniu pieniędzy przekazywanych do tego instytutu.
Czytaj też: Kto rozdawał pieniądze od ministra Przemysława Czarnka? Lista
Autorka/Autor: FC//mrz
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24