Mamy gotowy rząd i jeśli tylko Mateusz Morawiecki przestanie robić szopkę, to premier Donald Tusk ogłosi skład Rady Ministrów - mówiła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna. Pytana o to, czy obejmie stanowisko ministra zdrowia, odparła, że wszystko zależy od Tuska.
Izabela Leszczyna odniosła się do medialnych doniesień, że jest kandydatką na stanowisko ministra zdrowia. Zapytana przez prowadzącego program Konrada Piaseckiego czy weźmie ten resort, bo słyszy, że to tylko od niej zależy, odparła, że "wszystko zależy od premiera Donalda Tuska".
- Prawda na ten temat jest taka, że mamy gotowy rząd i jeśli tylko Mateusz Morawiecki przestanie, nie chcę użyć zbyt ostrych słów na to, co robi premier, były premier dzisiaj z Polską, ze sobą, ze swoimi wyborcami, więc jak przestanie robić tę szopkę, to naprawdę premier Donald Tusk ogłasza rząd i pan wtedy zobaczy, kto jest ministrem zdrowia, kto jest ministrem finansów - mówiła.
- Mamy cały rząd, ale lider jest jeden - dodała posłanka.
Leszczyna: w każdej dziedzinie życia po rządach PiS-u jest sporo do zrobienia
Leszczyna mówiła, że "w każdej dziedzinie życia po ośmiu latach rządów PiS-u, który totalnie zaniedbał usługi publiczne, jest sporo do zrobienia i w ochronie zdrowia na pewno też".
- Na pewno to jest trudny resort i jest dla nas priorytetowy - podkreśliła. Leszczyna powiedziała, że "celem przyszłego ministra zdrowia, ktokolwiek nim będzie, powinno być to, żebyśmy dłużej żyli w lepszym zdrowiu".
Zaznaczyła, że trzeba wprowadzić szereg zmian organizacyjnych. Dodała, że w centrum musi być pacjent.
- My bardzo często mówimy o lekarzach, pielęgniarkach, o różnych innych zawodach medycznych. Odchodzący rząd przez ostatnie lata poświęcał tym zagadnieniom sporo energii, polegając na dwóch rzeczach: dokładał pieniądze i wprowadzał kolejne regulacje - oceniła. Dodała, że były "przeregulowane szpitale", było "za dużo biurokracji dla lekarza".
"Morawieckiemu powiedziałabym jedno: proszę nie robić tego swoim wyborcom"
Zapytana, czy gdyby Mateusz Morawiecki, któremu prezydent powierzył misję tworzenia rządu, zadzwonił do niej i zapytał o jej wymarzony resort, odpowiedziała, że tego nie zdradzi.
- Mateuszowi Morawieckiemu naprawdę powiedziałabym jedno: panie premierze, proszę nie robić tego swoim wyborcom - mówiła.
Dodała, że to, iż Morawiecki "siebie ośmiesza, swoją partię, to jest jego problem", ale "nie powinien tego robić swoim wyborcom". - Wyborca chce być dumny ze swojego polityka - powiedziała Leszczyna.
Dodała, że wyborca "na pewno nie potrzebuje ośmieszania ludzi, na których zagłosował". Posłanka KO oceniła, że wyborcy Morawieckiego "oczekują, że z godnością odejdzie".
Leszczyna: Morawiecki nas wszystkich okłamuje i jednocześnie jest śmieszny
Pytana, czy wierzy Morawieckiemu, że on prowadzi jakieś rozmowy, powiedziała, że nie zna nikogo z KO, z kim by rozmawiał. - Myślę, że to jest wirtualna rzeczywistość Mateusza Morawieckiego - oceniła.
Jej zdaniem "polityk powinien, jak ognia unikać dwóch rzeczy, bo tego wyborcy nam nie wybaczają - nie wolno kłamać i nie wolno zrobić z siebie memotwórczego polityka". - Nie wolno być śmiesznym. Mateusz Morawiecki robi dwie te rzeczy na raz. Okłamuje nas wszystkich i jednocześnie jest potwornie śmieszny w tym wszystkim - oceniła.
- Polityk może czegoś nie powiedzieć, ale nie może kłamać - mówiła Leszczyna.
"Morawiecki. nie jest premierem. Pełni obowiązki"
Leszczyna odniosła się do zapowiedzi Morawieckiego, że nominacja nowego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) zostanie zrealizowana w dniu końca kadencji obecnie urzędującego. Kadencja Jacka Jastrzębskiego upływa 23 listopada.
Posłanka powiedziała, że Morawiecki "nie ma prawa już do niczego". - Morawiecki nie jest premierem. Pełni obowiązki premiera. To znaczy, że jak dzieje się coś dramatycznego i trzeba wprowadzić zarządzani kryzysowe, żeby ratować ludzkie życie, to on może podjąć decyzję i żądnej innej nie powinien podjąć - mówiła.
Leszczyna o stawce VAT na żywność
Odniosła się także do złożonego przez PiS projektu ustawy obniżającej VAT na żywność z 5 do 0 procent. Obniżona stawka miałaby obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku.
- Znowu Mateusz Morawiecki oszukuje ludzi. Ten rząd z podpisem Morawieckiego złożył ustawę budżetową 29 września do Sejmu. Ta ustawa jest równoznaczna z tym, że PiS wtedy powiedział, że od pierwszego stycznia 2024 roku mamy 5-procentową stawkę na żywność nieprzetworzoną, czyli nie przedłużyli tej tarczy na żywność - powiedziała Leszczyna.
Pytana, co zrobi z tym nowa większość sejmowa, powiedziała, że "będziemy mieli rząd, premiera i to Rada Ministrów podejmie ostateczną decyzję".
Co z wakacjami kredytowymi i kwotą wolną w wysokości 60 tysięcy złotych?
Została zapytana, czy należy przedłużać wakacje kredytowe na 2024 rok. - Nie mówię całkiem nie, ale trzeba wziąć pod uwagę relację raty do dochodów. Wszędzie tam, gdzie będzie, tu trzeba ustalić, czy 50, czy 60 procent, to może warto takim ludziom pomóc - powiedziała.
Przypomniała, że "w 2015 roku była autorską ustawy o funduszu wsparcia dla kredytobiorców". - Jak ktoś ma problemy powinien korzystać z tej ustawy - mówiła.
Pytana, czy kwota wolna od podatku w wysokości 60 tysięcy złotych, która jest jednym z postulatów KO, może zostać wprowadzona od 2024 roku, odpowiedziała: - Nie sądzę, żeby udało nam się to zrobić teraz na początku.
- Konkretną odpowiedź na to pytanie na pewno będziemy mogli dać, jak zobaczymy, gdzie rząd mówił prawdę - czy w ustawie budżetowej, czy w strategii zarządzania długiem, bo mamy różnicę w zeznaniach rządu co do tego, jaki jest stan finansów publicznych - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24