- Pani min. Mucha wczoraj oddała się do dyspozycji premiera - napisał na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś. I dodał, że "zgodnie z zapowiedzią, o wnioskach po kontroli KPRM premier poinformuje jutro".
Wpis rzecznika rządu pojawił się po tym, jak media podały informację o rzekomej dymisji minister sportu. Graś ocenił też, że "Pani min. Mucha zachowała się honorowo".
W rozmowie z tvn24.pl rzeczniczka resortu Katarzyna Kochaniak nie potwierdziła jednak tych informacji. - W poniedziałek odbyła się rozmowa pana premiera z minister Muchą, która oddała się do jego dyspozycji, standardowo, jak każdy minister w takiej sytuacji. Miało to związek z kontrolą, jaką zlecił w ministerstwie premier Tusk. Nic mi nie wiadomo, aby była mowa o dymisji bądź odwołaniu pani minister - powiedziała z kolei rzeczniczka resortu dla PAP.
Efekty kontroli
Dziś rano rzecznik rządu poinformował, że efektem raportu z kontroli w Narodowym Centrum Sportu i resorcie sportu powinny być zmiany organizacyjne, które uniemożliwią w przyszłości taką sytuację jak przełożenie ubiegłotygodniowego meczu Polska-Anglia.
Dodał, że o wnioskach z raportu, także personalnych, o ile takie będą, opowiedzieć ma szczegółowo w środę premier Donald Tusk.
Z powodu deszczu
Kontrola w resorcie sportu ma związek z zamieszaniem wokół Stadionu Narodowego. Mecz eliminacji mistrzostw świata Polska-Anglia, który miał zostać rozegrany w ubiegły wtorek o godz. 21, został przełożony na ubiegłą środę z powodu złego stanu murawy. Po kilkugodzinnych opadach deszczu boisko - nad którym nie zamknięto dachu - było we wtorek nasiąknięte wodą. W ubiegłym tygodniu rozpoczęło się poszukiwanie winnego tej sytuacji. PZPN wskazywał na NCS, które - jego zdaniem - jako gospodarz obiektu powinno zapewnić odpowiednie warunki rozegrania spotkania. NCS natomiast przekonywało, że apelowało o zasunięcie dachu, ale ostateczną decyzję podjął delegat FIFA po konsultacji z przedstawicielami obu ekip. Krytyka za zamieszanie spadła też na minister sportu.
Autor: mn/nsz//kdj / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Śmiarowski/KPR