- Rekonstrukcja personalna nic nie da. Nie chodzi o to, by Zosię zastąpiła Hela, tylko by zmienić program - powiedział w "Jeden na jeden" szef SLD Leszek Miller. Jak zaznaczył, sam o rządowej posadzie czy tece wicepremiera nie marzy. - Marzę, żebym miał spokojne i twórcze życie - dodał.
Według Leszka Millera, rekonstrukcja rządu nie pomoże Donaldowi Tuskowi. - Nie chodzi o to by Grzegorza zastąpił Bartosz, a Bartosza Zosia, a Zosię zastąpiła Hela - zauważył. Jego zdaniem, remedium na spadające notowania PO może być tylko zmiana programowa, przede wszystkim wejście na drogę szybkiego rozwoju gospodarczego. Miller podkreślił też, że nie wyobraża sobie Platformy bez Donalda Tuska. - Bez Tuska nie ma PO, a w każdym razie tej, którą znamy. Ale jeśli premier chce wyjść obronną ręką, to niech się skoncentruje na zmianach programowych - podkreślił. Według niego, PO nie grozi raczej rozbicie przez Jarosława Gowina lub Grzegorza Schetynę. Nie widzi też zagrożenia ze strony Bronisława Komorowskiego. - Prezydent nie zamierza rzucać rękawicy rządowi - dodał.
Marzenia Leszka Millera
Sam o byciu ministrem - ani prezydentem - nie marzy. Zaznaczył jednak, że jest "przepełniony marzeniami". Jakie to marzenia? - Żeby moi bliscy nie mieli zmartwień, żeby byli zdrowi, darzyli mnie swoją miłością, żebym ja miał spokojne i twórcze życie - wymienił. Pytany o słowa Ryszarda Kalisza, który powiedział, że ostatnim marzeniem Millera jest posada wicepremiera w rządzie PO i SLD powiedział: "Uważałem Kalisza za mądrego człowieka przez lata, ale się ostatnio zdekonspirował". - Zmieniłem zdanie. Kalisz znalazł się w sytuacji żółwia bez pancerza. SLD był tym pancerzem. Teraz widać, kim jest Ryszard Kalisz - dodał. Pytany o to, czy były polityk SLD miałby szanse w wyborach prezydenckich, odparł, że takich szans nie widzi. - W tych najbliższych wyborach pozycja Bronisława Komorowskiego jest nie do podważenia - powiedział. Jak dodał, SLD nie wybrało jeszcze swojego kandydata. - Dobrze by było, gdyby to była kobieta, ale wszystko we właściwym czasie - powiedział. A czy Donald Tusk ma szanse na zostanie szefem Komisji Europejskiej? - Strefa euro nie wypuści stanowiska szefa KE na zewnątrz. Tusk nie ma szans, niezależnie od tego, jak jest oceniany i jakie ma przymioty. Byłby niezłym szefem, ale nie będzie, bo Polska nie jest w strefie euro - podkreślił.
Autor: jk/ ola/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24