"Stanęłyby niektóre fabryki, a część szpitali miałaby problem z obsadą kadry"

shutterstock_2262953425
"Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo". Premier o strategii migracyjnej Polski
Źródło: tvn24
Eksperci są zgodni, że migranci są nam potrzebni, bo w ciągu najbliższej dekady z polskiego rynku pracy ma zniknąć nawet 2,1 miliona osób. - Masowy napływ cudzoziemców pozwolił wypełnić lukę, która powstała z powodu starzenia się społeczeństwa i depopulacji - podkreśla Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ale to już nie wystarczy.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Od ponad dekady w Polsce spada liczba osób w wieku produkcyjnym. W niektórych branżach już brakuje rąk do pracy.
  • Do tej pory lukę w dużej mierze wypełniali cudzoziemcy i ich liczba na polskim rynku pracy regularnie rośnie.
  • Ale dotychczasowe narzędzia już raczej nie wystarczą. Zdaniem eksperta "napływ cudzoziemców musiałby być dwukrotnie większy, niż w ostatnich latach", a to jest "z wielu względów niemożliwe".

- Zasady naszej polityki migracyjnej są proste: przyjmujemy tych, którzy nie naruszą naszej spójności społecznej, a mogą wzmocnić naszą gospodarkę. Deportujemy tych, którzy łamią prawo lub mogą stanowić zagrożenie - mówił w ubiegłą środę Radosław Sikorski, przedstawiając w Sejmie exposé na temat polityki zagranicznej. Migracja - także ta nielegalna - była jednym z najważniejszych wątków wystąpienia.

Czytaj także: