- Kaczyński rozpoczyna wojnę o to, kogo mianuje na kandydata na prezydenta w PiS. To jest ostatnia waluta, którą ma dzisiaj w polityce Jarosław Kaczyński. Nikt z nas nie kwestionuje tego, że to będzie poważny kandydat bądź kandydatka - mówił w "Faktach po Faktach" Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Nie dziwię się, że wszyscy (politycy Suwerennej Polski - red.) zaczynają uciekać z tego tonącego, pirackiego okrętu. Prezes Kaczyński będzie przytulał niektórych - powiedziała Monika Wielichowska (KO).
Gośćmi "Faktów po Faktach" byli wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga) i wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska (KO). Mówili między innymi o przyszłości Suwerennej Polski w cieniu afery wokół Funduszu Sprawiedliwości.
- Suwerenna Polska dzisiaj stoi na granicy funkcjonowania, ponieważ jej legalna działalność stoi pod znakiem zapytania. Suwerenna Polska jest gigantycznym obciążeniem dla PiS-u, bo może się okazać, że PiS z powodu Suwerennej Polski straci subwencję. (...) A niczego pan prezes Kaczyński nie boi się tak bardzo, jak utraty pieniędzy dla swojej partii politycznej, czyli subwencji, bo to PiS żyje z subwencji - mówił Kamiński, były członek PiS.
- Z drugiej strony Kaczyński rozpoczyna wojnę o to, kogo mianuje na kandydata na prezydenta w PiS. To jest ostatnia waluta, którą ma dzisiaj w polityce Jarosław Kaczyński. Nikt z nas nie kwestionuje tego, że to będzie poważny kandydat bądź kandydatka. O tym zdecyduje Kaczyński. To jest dzisiaj jedyna rzecz, którą ma w rękach - powiedział polityk PSL.
Jak tłumaczył Michał Kamiński, to dlatego "Kaczyński potrzebuje dzisiaj każdej szabli do tego, żeby konsolidować swoją władzę". - Kaczyński dzisiaj się boi rozproszenia władzy, dlatego będzie wyciągał takich ludzi jak Kowalski, bo potrzebuje żołnierzy do twardego pilnowania - przekonywał gość "Faktów po Faktach".
Wielichowska: zaczynają uciekać z tego tonącego, pirackiego okrętu
Monika Wielichowska (KO) mówiła z kolei, nawiązując do przejścia Janusza Kowalskiego z Suwerennej Polski do PiS, że "transfery polityczne zawsze były, są i będą". - Nie dziwię się, że wszyscy (politycy Suwerennej Polski - red.) zaczynają uciekać z tego tonącego, pirackiego okrętu. Prezes Kaczyński będzie przytulał niektórych - oceniła wicemarszałkini.
- Myślę, że jutro, pojutrze coraz więcej ludzi zacznie z tej małej partii uciekać i będą starać się, żeby wszyscy zapomnieli, że w niej byli - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak