- Zawodnicy reprezentacji Polski czują się bardzo dobrze mentalnie. Zdecydowanie mają mentalność łowcy. Będzie ona pokazana w meczu z Portugalią - ocenił na antenie TVN24 Paweł Frelik, trener mentalny m.in. Kamila Grosickiego i Sławomira Peszki.
Wieczorem w Marsylii reprezentacja Polski zagra z Portugalią o półfinał Euro 2016. O przygotowaniu mentalnym piłkarzy do takich meczów mówił w TVN24 Paweł Frelik, trener mentalny mi.in. Kamila Grosickiego, Karola Linetty, Sławomira Peszki.
Frelik podkreślił, że trening mentalny to przede wszystkim proces. Dodał, że przykładowo z Kamilem Grosickim trwa on od dwóch lat. Jak mówił, na początku spotkania odbywały się 2-3 razy w tygodniu, w tej chwili - dodał - wystarczy raz na miesiąc, dwa.
Tłumaczył, że przed turniejem, w Arłamowie, w Juracie częstotliwość kontaktów była większa. Dodał, że z Kamilem Grosickim jest cały czas w kontakcie również w trakcie Euro. - Mamy przed niektórymi meczami taką 30-minutową sesję online - powiedział.
Trener pytany z jakimi konkretnie problemami zwracają się do niego przed meczami piłkarze, powiedział: mamy wypracowane konkretne mechanizmy, konkretne zasady, strategie. - Natomiast tak jak w innych zawodach człowiek potrzebuje przypominania, dokładania małych niuansów - dodał Frelik.
"Część piłkarzy przeżywa grę o taką stawkę po raz pierwszy"
Jak tłumaczył, są dwa rodzaje motywacji: zewnętrzna i wewnętrzna. - Po całym sezonie, bardzo ciężkim dla naszych piłkarzy - żeby obudzić motywację - są potrzebne bodźce zewnętrzne. Rozmawiamy o tym, żeby myślenie było wąskie na boisku, żeby zawodnik był skupiony na zadaniach, ale też żeby był wewnętrzny spokój i zaufanie do swoich umiejętności. Co między innymi Kamil Grosicki - chociażby w meczu ze Szwajcarami dogrywając kapitalną piłkę do Kuby Błaszczykowskiego - pokazał - mówił trener.
Podkreślił, że obecnie piłkarze polskiej reprezentacji są przed wdrapaniem się na jeden z najwyższych szczytów, przynajmniej w karierze reprezentacyjnej.
- W związku z tym presja otoczenia, media, rozmowy z bliskimi powodują, że ranga tego spotkania jest dużo, dużo większa. Część z nich przeżywa grę o taką stawkę po raz pierwszy, pomimo, że mamy w reprezentacji już doświadczonych zawodników, którzy grają o najwyższe cele w Europie - dodał.
"Maja mentalność łowcy"
Pytany, czy głód sukcesu może sparaliżować, powiedział, że istnieje coś takiego jak mentalność ofiary i mentalność łowcy.
- Jeżeli większa część zawodników ma w sobie mentalność ofiary, to wtedy tak (może sparaliżować - red.). Ale patrząc na naszego trenera, jaką energią emanuje, pewnością, jak słowa dobiera (...) to przekłada się również na sposób myślenia, na odpowiednie słowa i energię u zawodników - mówił.
Powiedział, że znając bardzo dobrze piłkarzy i selekcjonera, może stwierdzić, że zdecydowanie mają mentalność łowcy. - Mentalność łowcy będzie pokazana w meczu z Portugalią - ocenił.
Jak powiedział, zawodnicy Adama Nawałki czują się bardzo dobrze mentalnie. - Mogę to potwierdzić po rozmowach z kilkoma piłkarzami - dodał. - Są świadomi, gdzie są. Natomiast w sporcie najgorszy jest niedosyt. Oni wielokrotnie już tego doświadczali. Kluczem jest to, żeby w każdej minucie robić konkretną, bardzo ciężką pracę. Sztab ukierunkował ich, co mają konkretnie robić. Jako drużyna czują się pewnie i dobrze - zapewniał Frelik.
Autor: js/kk / Źródło: tvn24