Ułaszonek-Kubacka "wycofała swoją kandydaturę" do Sądu Najwyższego

Rzecznik nowej KRS o rekomendacji Ułaszonek-Kubackiej. Wypowiedź z 5 września
Mitera o kandydaturze Ułaszonek-Kubackiej: być może było to przeoczenie
Źródło: tvn24

Małgorzata Ułaszonek-Kubacka, która uzyskała rekomendację Krajowej Rady Sądownictwa, wycofała swoją kandydaturę na stanowisko sędzi Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – poinformowało w czwartek Polską Agencję Prasową źródło zbliżone do sprawy. Jej rekomendacja wzbudziła kontrowersje, ponieważ okazało się, że sędzia sama jest skazana wyrokiem dyscyplinarnym.

"Radca prawna Małgorzata Anna Ułaszonek-Kubacka, która uzyskała rekomendację Krajowej Rady Sądownictwa na sędzię Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, złożyła rezygnację i wycofała swoją kandydaturę na wolne stanowisko w Sądzie Najwyższym" – poinformowało źródło, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.

Według tego źródła "kandydatka uznała, że wybór sędziów do Sądu Najwyższego ma charakter priorytetowy i nadrzędny, a rozpoznanie jej kandydatury spowolniłoby ten proces".

Zgodnie z informacjami PAP Ułaszonek-Kubacka "wyraziła także zamiar złożenia wniosku o wystąpienie do Sądu Najwyższego ze skargą nadzwyczajną od orzeczenia sądu dyscyplinarnego wydanego w jej sprawie".

Ułaszonek-Kubacka miała uznać, że "orzeczenie jest nieobiektywne i niesprawiedliwe oraz w sposób rażący narusza prawo przez jego błędną wykładnię".

Prawomocny wyrok

W ostatnim czasie media informowały, że rekomendowana przez nową KRS do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Ułaszonek-Kubacka, radca prawna z Białegostoku, została skazana w marcu 2017 roku przez radcowski sąd dyscyplinarny.

Okręgowy sąd dyscyplinarny stwierdził wówczas, że Ułaszonek-Kubacka naruszyła kodeks etyki "poprzez wykonywanie czynności zawodowych w sposób sprzeczny z prawem, nieuczciwie, nie dokładając przy tym należytej staranności". Chodziło o próbę samowolnej egzekucji długu.

Ułaszonek-Kubacka od wyroku się nie odwołała, jest więc prawomocny.

W czwartek członek KRS Maciej Nawacki przyznał, że KRS rekomendowała Ułaszonek-Kubacką do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, ponieważ do członków KRS nie dotarły informacje, że była ona skazana przez sąd dyscyplinarny. Nawacki, który jest zarazem prezesem Sądu Rejonowego w Olsztynie, w czwartek na antenie Radia Olsztyn przyznał, że rekomendacja KRS dla Ułaszonek-Kubackiej do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego była błędem. Dodał, że KRS nie może cofnąć udzielonych rekomendacji.

Dziennikarze magazynu "Czarno na białym" w TVN24 dotarli jednak do dokumentu, który świadczy o tym, że Krajowa Rada Sądownictwa musiała o tym wyroku wiedzieć wcześniej.

Kandydaci do Sądu Najwyższego

Pod koniec sierpnia nowa KRS wyłoniła łącznie 40 kandydatów na stanowiska sędziowskie w Izbie Dyscyplinarnej, Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, Izbie Cywilnej oraz Izbie Karnej Sądu Najwyższego.

W środę przewodniczący KRS Leszek Mazur podpisał uchwałę Rady o przedstawieniu wniosku prezydentowi Andrzejowi Dudzie o powołanie 12 sędziów Izby Dyscyplinarnej SN.

Prezydencki minister Andrzej Dera powiedział w czwartek, że nie będzie rekomendował prezydentowi powołania Ułaszonek-Kubackiej do Sądu Najwyższego, jeśli doniesienia o wyroku sądu dyscyplinarnego się potwierdzą.

Autor: mm//kg//kwoj / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: