Bez kontrolera na służbie, na pokładzie jako kapitan pilot z dwuletnim stażem i instruktor. Kulisy lotu z prezydentem

Źródło:
tvn24.pl
Kontrola posłów Koalicji Obywatelskiej w sprawie lotu prezydenta z lotniska w Zielonej Górze
Kontrola posłów Koalicji Obywatelskiej w sprawie lotu prezydenta z lotniska w Zielonej GórzeTVN24
wideo 2/2
Kontrola posłów Koalicji Obywatelskiej w sprawie lotu prezydenta z lotniska w Zielonej GórzeTVN24

Podczas lotu z prezydentem, gdy doszło do startu bez kontrolera na służbie, załogę tworzyła kapitan z dwuletnim stażem, której towarzyszył instruktor, bo nie miała aktualnych uprawnień – ustalił tvn24.pl. Według niejawnej umowy zawartej z resortem obrony, do której dotarliśmy, LOT ma zapewnić "personel latający o najwyższych kwalifikacjach i doświadczeniu". – Z VIP-ami latają młodzi, niedojrzali piloci – przyznaje jednak nasz informator z LOT-u.

Na początku lipca portal TVN24, a także "Gazeta Wyborcza" ujawniły, że 2 lipca embraer z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie wystartował z lotniska w Babimoście niedaleko Zielonej Góry po zakończonej służbie kontrolera ruchu lotniczego i bez wydanej przez niego zgody na start. Dwoje pilotów zostało zawieszonych, a incydent wyjaśniał PLL LOT pod nadzorem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. 31 lipca Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych przejęła od przewoźnika wyjaśnianie sprawy, powołując w tym celu specjalny zespół, i uznała zdarzenie za poważny incydent.

Z prezydentem leci kapitan w towarzystwie instruktora

Według informacji tvn24.pl z kilku źródeł w LOT, pilotem podczas tego lotu była młoda kapitan, która na ten stopień została awansowana około dwóch lat temu, a do LOT-u przyszła w 2015 roku. Towarzyszył jej w kokpicie doświadczony instruktor, który leciał zamiast pierwszego oficera. Ich nazwiska są znane redakcji.

Zdaniem naszych źródeł instruktor był na pokładzie, bo kapitan nie miała aktualnych uprawnień do lądowania. - W życiu nie widziałem, by kapitan odnawiał uprawnienia z głową państwa na pokładzie – mówi nasz informator z LOT.

Nasi rozmówcy tłumaczą, że zgodnie z procedurami, jeśli w ciągu 90 dni pilot nie zaliczy trzech startów i lądowań, to powinien "odświeżyć" swoje uprawnienia na symulatorze lub podczas lotu pod okiem instruktora.

Nasze ustalenia i słowa informatorów potwierdza Andrzej Pussak, wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który potwierdził, że kapitan prezydenckiego samolotu wznawiała uprawnienia. Dodał, że kwestia odpowiednich uprawnień była też podnoszona przy wyjaśnianiu wypadku w Smoleńsku.

- Pilot z niepełnymi uprawnieniami albo wznawiający uprawnienia nie powinien lecieć z prezydentem nawet w krótką trasę – tłumaczy wiceszef PKBWL.

"Najważniejszy jest kapitan"

Nasi rozmówcy z LOT-u zwracają uwagę, że mimo przerwy w lotach spowodowanej pandemią wywołaną przez koronawirusa piloci LOT-u mogli wznawiać swoje uprawnienia na symulatorze. - Kilka dużych grup pilotów leciało do Amsterdamu, by odmrozić uprawnienia na symulatorze. Nie brakuje nam załóg z aktualnymi uprawnieniami. Dlatego wykorzystywanie lotu z prezydentem do odnawiania uprawnień jest skandalem – wyjaśnia jeden z pilotów LOT-u.

Jego zdaniem obecność instruktora obok kapitana może spowodować nieprzewidziane komplikacje. - Najważniejszy na pokładzie jest kapitan, ale w takim locie decyzje podejmuje też instruktor. Zdarzało się, że podczas lotów z instruktorem dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. To się nie powinno zdarzać podczas lotu z prezydentem – zaznacza pilot LOT-u.

Ze stenogramu z rozmowy załogi z wieżą na lotnisku pod Zieloną Górą, do którego dotarł tvn24.pl wynika, że załoga zdecydowała się na start mimo informacji o zakończonej służbie kontrolera lotów.

Według naszego informatora z nagrania wynika też, że rozmowę z wieżą prowadziła kapitan, ale instruktor przejął inicjatywę.

"Aż dziw bierze, że dochodzi do takich rzeczy"

Nasz inny rozmówca znający kulisy tego lotu zwraca uwagę, że do załogi nie dotarły żadne informacje o naciskach ze strony otoczenia prezydenta. – Jedną ze stewardess ktoś z tylnej części samolotu zapytał, kiedy będzie start. Przekazała to pytanie do kokpitu. Nie wiem, czemu startowali za wszelką cenę – zaznacza informator.

Pilot LOT-u: - To skandal, że tak młoda osoba była kapitanem w locie z prezydentem. Niedoświadczonego pilota nie wolno obarczać odpowiedzialnością wiążącą się z tak ważnym lotem. Tym bardziej, że w oddziale Embraera są bardziej doświadczeni kapitanowie. 

Również Janusz Strużyna, były dyrektor Biura Obsługi Organizacyjnej Prezydenta, który odpowiadał za organizację lotów głowy państwa od czasów Lecha Wałęsy aż do Andrzeja Dudy (w 2017 roku odszedł na emeryturę), przyznaje w rozmowie z nami, że za sterami prezydenckiego samolotu powinien siedzieć kapitan zaliczający się do elity pilotów i posiadający z ogromne doświadczenie.

- Nie wyobrażam sobie, by ktoś nam zaproponował pilota z dwuletnim stażem kapitańskim. Aż dziw bierze, że dochodzi do takich rzeczy. Eksperymenty się robi na królikach, a nie na prezydentach - ocenia Strużyna.

Dziennikarz tvn24.pl Grzegorz Łakomski o kulisach lotu z prezydentem Dudą
Dziennikarz tvn24.pl Grzegorz Łakomski o kulisach lotu z prezydentem DudąTVN24

"Nie jest wystarczająco dojrzała do lotów z VIP-ami"

Młoda kapitan przyszła do LOT-u w czerwcu 2015 roku po studiach na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa na Politechnice Warszawskiej. Trafiła do oddziału Embraera i przeszła przeszkolenie na tym typie samolotu w części teoretycznej (nauka o systemach samolotu i procedurach) i praktycznej (na symulatorze).

Sama o swojej karierze opowiadała w rozmowie zamieszczonej na jednym z portali społecznościowych w marcu 2018 roku. W tym czasie nie była jeszcze kapitanem, tylko pierwszym oficerem. W rozmowie opowiadała, że najdłuższy lot odbyła do Izraela, i dzieliła się wrażeniami ze swojego pierwszego lotu nocnego.

- Lotniczo jest dobra, ale to nie jest równoznaczne z dojrzałością do lotów z VIP-ami. Podobnie jak najlepszy uczeń w klasie może mieć problemy ze znalezieniem pracy, bo nie może zrozumieć, że szóstki na świadectwie to nie wszystko, by poradzić sobie w życiu – ocenia nasz rozmówca z PLL LOT.

Stewardessa: - To dobry, decyzyjny pilot, była znana z tego, że drobiazgowo przestrzegała procedur, ale szybko awansowała. Od czasu, gdy dwa lata temu została kapitanem chce udowodnić, że na ten awans zasłużyła.

O sprawę chcieliśmy zapytać samą kapitan, która się jednak rozłączyła, gdy usłyszała, że ma do czynienia z dziennikarzem. Nie odbierała już potem telefonu i nie odpowiedziała na sms z prośbą o rozmowę. Na sms z pytaniami o sprawę i z prośbą o rozmowę nie odpowiedział również instruktor, który brał udział w locie z Babimostu.

Niejawna umowa między LOT i MON

Oddział embraera, w którym lata kapitan, jest kluczowy z punktu widzenia lotów z najważniejszymi osobami w państwie, bo z tych maszyn korzysta rząd podczas lotów o statusie HEAD, czyli z prezydentem, premierem, marszałkiem Sejmu lub Senatu na pokładzie. Politycy równolegle mają do dyspozycji kupione przez rząd samoloty 1. Bazy Lotnictwa Transportowego, w których za sterami siadają piloci wojskowi.

Rozmówca tvn24.pl z Kancelarii Prezydenta przyznaje, że Andrzej Duda w ostatnim czasie chętniej korzysta z embraerów. – To mniejszy samolot niż boeing z 1. Bazy. Poza tym po katastrofie smoleńskiej pokutuje opinia, że z cywilnymi pilotami jest bezpieczniej, bo bardziej przestrzegają procedur – wyjaśnia.

Pierwsza umowa na czarter embraerów została zawarta w czerwcu 2010 roku między ministerstwem obrony a LOT-em. Z umowy, do której dotarł tvn24.pl wynika, że wyznaczenie do lotu z prezydentem młodej kapitan - według naszych rozmówców należącej do grupy najmniej doświadczonych w oddziale embraera - oznacza złamanie art. 9 pkt. 12 powyższej umowy, w którym LOT jako wykonawca musi zapewnić "personel latający o najwyższych kwalifikacjach i doświadczeniu".

Umowa w 2010 roku była objęta tajemnicą handlową, a kilka lat później resort obrony nadał jej klauzulę "zastrzeżone". Fragmenty jej zapisów ujawniamy ze względu na interes społeczny, a zwłaszcza dbałość o zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Jeden z wniosków wyciągniętych po katastrofie smoleńskiej dotyczył młodych i niewystarczająco doświadczonych pilotów, którzy latali w zlikwidowanym wojskowym 36. pułku, który odpowiadał wcześniej za transport VIP-ów. MON podpisując umowę z LOT-em niecałe dwa miesiące po katastrofie zadbał o to, by z najważniejszymi politykami latali doświadczeni lotnicy.

"Inwazja młodych ludzi bez doświadczenia"

W opinii naszych rozmówców zbliżonych do LOT-u, sytuacja w oddziale skupiającym pilotów rządowych embraerów w ostatnich latach się pogorszyła, bo wielu tych z najdłuższym stażem odeszło, by latać na większych samolotach, a w ich miejsce są przyjmowani młodzi.

- Można mówić o inwazji młodych ludzi bez doświadczenia. Przychodzą tam ludzie ze szkół z nalotem 200 godzin na lekkich samolotach. I ci ludzie szybko awansują i takich "świeżaków" się awansuje na kapitana – mówi tvn24.pl pilot LOT-u z wieloletnim stażem.

Wtóruje mu inny doświadczony lotnik, który podkreśla, że wcześniej pierwsi oficerowie w dziale embraera musieli odczekać 10 lat, nabrać doświadczenia nie tylko lotniczego, ale i życiowego, by zostać kapitanem.

- Młody pilot się może dobrze zapowiadać, ale nie ma szans wyrobić sobie nawyków, jak nie lata wystarczająco długo. Teraz jest inaczej. Przychodzi młodzież i po dwóch latach piloci, mający około trzydziestu lat, są awansowani na kapitana. Jest ich ok. 30-40 procent - zauważa.

Jest z kogo wybierać, bo - jak podały nam służby prasowe LOT - obecnie samolotami typu embraer w PLL LOT lata 164 kapitanów i 198 pierwszych oficerów. Według naszych źródeł nie brakuje wśród nich doświadczonych pilotów.

- Około 20 procent stanowią najbardziej doświadczeni kapitanowie z nawet ponad 20-letnim stażem, jest też wielu którzy są 10-12 lat w firmie, ale do lotów o statusie HEAD są wybierani niemal wszyscy. Dlatego z VIP-ami latają młodzi, niedojrzali piloci. W czasie, gdy [kapitan - red.] leciała do Zielonej Góry, byli dostępni starsi kapitanowie. Zwłaszcza, że teraz nie ma zbyt wielu lotów – zauważa pilot, z którym rozmawialiśmy.

Ważne kryterium: siwy, kapitański włos

Jeden z byłych członków zarządu przewoźnika zaznacza w rozmowie z tvn24.pl, że w 2010 roku, gdy została podpisana umowa na czarter embraerów, piloci do lotów HEAD byli wybrani przez kolegium kapitańskie.

- Tzw. siwy kapitański włos, czyli doświadczenie, to było ważne kryterium przy doborze załóg do lotów HEAD, podobnie jak osobowość niepodatna na naciski, które się zdarzają w lotach z politykami. Wszędzie na świecie wybiera się do takiego zadania pilotów z największym stażem – tłumaczy.

Nasi rozmówcy z LOT-u przyznają, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystawia pilotom latającym z najważniejszymi osobami w państwie certyfikaty dostępu do informacji niejawnych, jednak sam LOT nie stworzył dokumentu zawierającego jakie wymogi muszą spełniać ci lotnicy.

Pilot z dużym stażem: - Nie ma kryteriów doboru do lotów HEAD. Z punktu widzenia szefostwa lepiej jest mieć jak najwięcej pilotów do obsadzania dyżurów, dlatego latają z VIP-ami nie tylko najlepsi. Nie było selekcji. 

Rzecznik LOT-u: wymogi wobec pilotów to "tajemnica operacyjna"

Rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski pytany o przypadki, gdy z najważniejszymi osobami w państwie latają piloci o małym stażu, co oznacza łamanie zapisów umowy z MON dotyczących embraerów, odpisał, że "umowa pomiędzy PLL LOT a MON jest wykonywana w sposób należyty".

Moczulski nie odpowiedział na pytania o skład załogi i doświadczenie kapitan, która leciała z prezydentem do Zielonej Góry. Napisał jedynie, że "lotnicy wykonujący loty typu HEAD muszą cieszyć się nieposzlakowaną opinią, oraz spełnić szereg istotnych kryteriów (odpowiedni nalot i staż). Każdy z członków personelu lotniczego również musi posiadać odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa".

Dopytywany, jakie są to kryteria, odpowiedział, że to "tajemnica operacyjna".

Loty cywilne poza instrukcją HEAD

Analogiczne kryteria w przypadków pilotów wojskowych są zapisane w instrukcji HEAD wydanej przez ministra obrony i poprawianej po katastrofie smoleńskiej.

Gen. Tomasz Drewniak, były inspektor Sił Powietrznych i jeden z twórców instrukcji HEAD tłumaczy, że zostały do niej wpisane "ostre wymogi" wobec pilotów. 

- Dowódca załogi lecącej z prezydentem musi mieć określony nalot, musi być wcześniej dowódcą na innym typie statku powietrznego i musi mieć stopień majora. To oznacza, że jest 12 lat w wojsku, ma 34-35 lat i trochę zwiedził świata – wylicza gen. Drewniak.

Podkreśla jednak, że te wymogi dotyczą wyłącznie pilotów wojskowych, bo instrukcja HEAD wydana przez ministra obrony nie dotyczy załóg LOT-u, jako pilotów cywilnych. Nie istnieje cywilny odpowiednik dokumentu.

- LOT ze względów bezpieczeństwa, z szacunku dla prezydenta powinien wyznaczać do takich lotów najbardziej doświadczone załogi. Tak było w sytuacji, gdy w Polsce był papież – zauważa Drewniak.

Zwraca też uwagę, że z punktu widzenia instrukcji HEAD niedopuszczalna jest też sytuacja, że w locie z prezydentem kapitanowi towarzyszy instruktor, bo – jak tłumaczy – po katastrofie smoleńskiej zabroniono, by podczas lotu HEAD załoga wykonywała jakiekolwiek elementy szkolenia. 

- W lotach operacyjnych załoga nie może wykonywać elementów szkoleniowych i wydłużania uprawnień. Nie może być sytuacji, że z pilotem leci instruktor, a pilot równocześnie wykonuje lot z prezydentem – wyjaśnia jeden z twórców instrukcji HEAD.

- W teorii taki pilot może popełnić błąd przy lądowaniu i tuż nad płytą lotniska instruktor może przejąć stery, przerwać lądowanie i poderwać samolot. Trudno sobie wyobrazić taką sytuację z prezydentem na pokładzie – dodaje.

Rzecznik LOT-u: personel posiadał wszelkie uprawnienia

Rzecznik LOT nie odpowiedział nam na pytanie, dlaczego w rejsie brał udział instruktor, tłumacząc, że nie może udzielać szczegółowych informacji na temat rejsów Warszawa-Babimost i Babimost-Warszawa, bo są one objęte postępowaniem wyjaśniającym.

"Jednocześnie informuję, że personel kokpitowy posiadał wszelkie niezbędne, przewidziane przepisami, uprawnienia do wykonania tych rejsów" – dodał.

Autorka/Autor:Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN