Tak niskiej liczby urodzeń jak w ubiegłym roku nie odnotowano od czasu wznowienia działalności GUS po II wojnie światowej. Obawy przed utratą zatrudnienia, trudna sytuacja finansowa, obawy wywołane zaostrzeniem prawa aborcyjnego, zbyt małe mieszkanie - to tylko wybrane czynniki, dla których Polki odkładają decyzję o macierzyństwie.
Z danych publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w 2021 roku liczba urodzeń w Polsce wyniosła niewiele ponad 330 tysięcy, czyli o około 25 tysięcy mniej niż w roku poprzednim (dokładne dane zostaną przedstawione w grudniu). W roku 2022 również można spodziewać się spadków w tym zakresie. Do 1 września w kraju urodziło się 208 tysięcy niemowląt. W analogicznym okresie w roku ubiegłym liczba ta wynosiła 220 tysięcy. Dla porównania 30 lat temu liczba urodzeń kształtowała się na poziomie przekraczającym 500 tysięcy rocznie.
Spada także współczynnik dzietności - z 1,378 w 2020 do 1,320 w 2021 roku. Zdaniem ekspertów, by zagwarantowana została prosta zastępowalność pokoleń, wskaźnik ten powinien kształtować na poziomie 2,10-2,15. Przyjmuje się, że gdy jego wartości przez dłuższy czas są niższe od 1,5, w społeczeństwie dokonują się nieodwracalne zmiany w strukturze ludności.
Jak pokazuje sondaż zrealizowany w grudniu 2021 roku przez Ipsos dla OKO.press, najczęściej wskazywanym powodem, dla którego kobiety nie chcą mieć dzieci, były obawy związane z zatrudnieniem (41 procent odpowiedzi). Respondenci często wskazywali także na wysokość wydatków związanych z utrzymaniem dziecka (39%), ryzyko związane z zajściem w ciążę (33%), a także posiadaniem czy zamieszkiwaniem mieszkania o zbyt małym metrażu (24%). Odpowiedzi dotyczyły także obaw związanych z odejściem ojca dziecka (19%). Każdy uczestnik badania mógł zaznaczyć dwie, jego zdaniem najistotniejsze odpowiedzi.
Wzrost liczby urodzeń w państwach Europy
Tymczasem w wielu państwach Europy urzędy statystyczne odnotowały odwrotną tendencję niż w Polsce. Za naszą południową granicą, w Czechach, liczba urodzeń w 2021 roku wzrosła o 1,44 procent względem roku poprzedniego (z 110,2 tysięcy do 111,79 tysięcy). Jak wynika z danych Statistics Austria, w Austrii w 2021 roku odnotowano 3-procentowy wzrost liczby urodzeń względem roku poprzedniego. Do grupy państw, w których w 2021 roku urodziło się więcej dzieci niż w 2020, należy także Holandia - liczba ta wzrosła tam z około 169 do 179 tysięcy.
W Niemczech w ubiegłym roku liczba urodzeń wzrosła o ponad 22 tysiące. We Włoszech - z 1,24 w 2020 do 1,25 w 2021 roku. We Francji liczba urodzeń między 2020 a 2021 rokiem wzrosła o około 3 tysiące. Warto jednak zaznaczyć, że w kraju tym wskaźnik dzietności od lat kształtuje się pożądanym, zbliżonym do dwóch poziomie.
ZOBACZ TEŻ: Słowa prezesa PiS o dzietności i "dawaniu w szyję" tłumaczone nawet na telugu. Reakcje światowych mediów
Źródło: GUS, Ipsos, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock