Komitet Nauk Prawnych PAN wydał w czwartek uchwałę w sprawie "lex Tusk". "Regulacje ustawy są przykładem ustawowego bezprawia, cechują się wadą oczywistej niekonstytucyjności i budzą głębokie obawy o przyszłość Polski jako państwa demokratycznego, osadzonego w kulturowej i prawnej wspólnocie Zachodu" - czytamy w dokumencie.
Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich, która ma powstać na mocy ustawy, nazywanej "lex Tusk", ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji warszawskiej. Decyzje, które mogłaby podejmować, to między innymi wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
CZYTAJ WIĘCEJ: "LEX TUSK" Z PODPISEM PREZYDENTA
Opozycja twierdzi, że to wymierzona właśnie w nią, niekonstytucyjna regulacja. Między innymi Janusz Kowalski z Suwerennej Polski przyznał, że ma nadzieję, iż "efektem pracy komisji będzie postawienie Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu".
CZYTAJ WIĘCEJ: Czym grozi "lex Tusk". 11 najpoważniejszych zarzutów
Komisja PAN o "zamachu na konstytucyjny ustrój Rzeczpospolitej Polskiej"
W czwartek Komitet Nauk Prawnych PAN wydał uchwałę w sprawie "lex Tusk". "Komitet Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk protestuje przeciwko wprowadzaniu do polskiego porządku prawnego ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczpospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Regulacje ustawy są przykładem ustawowego bezprawia, cechują się wadą oczywistej niekonstytucyjności i budzą głębokie obawy o przyszłość Polski jako państwa demokratycznego, osadzonego w kulturowej i prawnej wspólnocie Zachodu" - czytamy w uchwale.
Komitet stwierdza, że "ustawa stanowi legislacyjny zamach na konstytucyjny ustrój Rzeczpospolitej Polskiej". W opinii KNP "lex Tusk" narusza szereg przepisów Konstytucji RP. Komitet wymienia:
- art. 2 Konstytucji RP, przez naruszenie zasady demokratycznego państwa prawnego i wymogów poprawnej legislacji;
- art. 10 i art. 175 Konstytucji RP, poprzez naruszenie zasady trójpodziału władzy i przejęciu roli władzy sądowniczej przez powołany ad-hoc organ pozasądowy;
- art. 30 i art. 47 Konstytucji RP, poprzez naruszenie ciążącego na władzach publicznych obowiązku poszanowania i ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka w aspekcie jego czci i dobrego imienia;
- art. 42 ust. 1 Konstytucji RP, poprzez naruszenie zasady nullum crimen sine lege, zgodnie z którą odpowiedzialności karnej może podlegać tylko osoba, która dopuściła się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia i wprowadzenie możliwości retro aktywnego represjonowania zachowań;
- art. 42 ust. 2 Konstytucji RP, poprzez niezapewnienie realizacji prawa do obrony. Powoływana ustawą Komisja ma prawo do stosowania środków represji, tymczasem nie przewidziano udziału obrońcy w postępowaniu o charakterze quasi-karnym. Sprzeczne z zasadą proporcjonalności jest zwolnienie z tajemnicy zawodowej (adwokackiej, radcowskiej, notarialnej, lekarskiej, dziennikarskiej), które w swoim zakresie jest szersze niż na gruncie procesu karnego;
- art. 42 ust. 3 Konstytucji RP, poprzez naruszenie zasady domniemania niewinności, zgodnie z którą każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie została stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu;
- art. 45 Konstytucji RP, poprzez niezagwarantowanie prawa do rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd i oddanie jej do rozpatrzenia quasi-administracyjnemu organowi o charakterze politycznym, który może stosować środki represji;
- art. 62 ust. 1 Konstytucji RP, poprzez stworzenie mechanizmu umożliwiającego wpływanie na wynik wyborów parlamentarnych;
- art. 78 Konstytucji RP, poprzez brak możliwości zaskarżania decyzji wydanych w pierwszej instancji;
- art. 176 Konstytucji RP, poprzez zignorowanie zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego".
"Komitet Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk nie kwestionuje potrzeby zbadania wpływów Federacji Rosyjskiej na politykę Rzeczpospolitej Polskiej. Uważa jednak, że cel ten powinien być realizowany w sposób zgodny z regulacjami Konstytucji RP. Możliwym rozwiązaniem do zastosowania byłoby skorzystanie z funkcjonującego do tej pory w polskim porządku prawnym instrumentu w postaci sejmowej komisji śledczej" - pisze w uchwale KNP.
Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich
Państwowa Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich będzie organem administracji publicznej, który może decydować o zastosowaniu środków zaradczych wobec osób, którym udowodni, że "pod wpływem rosyjskim działały na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej", np. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi lub cofnięcie poświadczenia bezpieczeństwa. Środki zaradcze mają być nakładane w drodze decyzji administracyjnej. Zgodnie z ustawą "decyzje administracyjne, postanowienia i uchwały komisji są ostateczne". Od decyzji o środkach zaradczych nie można będzie się odwołać do wyższej instancji, bo takiej ustawa nie przewiduje.
CZYTAJ WIĘCEJ w KONKRET24: Komisja z "lex Tusk" a sejmowa komisja śledcza - główne różnice
Na decyzję komisji będzie można natomiast złożyć skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ten jednak może tylko ocenić, czy decyzja komisji została podjęta zgodnie z procedurami. Sąd administracyjny nie oceni co do meritum, czyli czy dana osoba rzeczywiście podejmowała decyzje pod wpływem rosyjskim, czym działała na szkodę interesów Polski. W dodatku złożenie skargi nie wstrzymuje wykonalności wydanej decyzji. Wstrzymać ją może jedynie sąd lub sama komisja. Dlatego Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwraca uwagę na iluzoryczność kontroli sądów administracyjnych.
Źródło: tvn24.pl