Lekarz chciał na siebie zwrócić uwagę, więc się postrzelił
tvn24
Wielka mistyfikacja w Białymstoku. Jest sobotni wieczór. 42-letni lekarz pojawia się w sklepie z raną postrzałową. Ktoś miał do niego strzelać. Wezwana zostaje policja. Mężczyzna miał przeżyć zdarzenie dzięki kamizelce kuloodpornej. Funkcjonariusze rozpoczynają poszukiwania napastnika. Z czasem mają jednak coraz więcej wątpliwości. Jak się w końcu okazało, lekarz chciał tylko zwrócić na siebie uwagę. Sam się postrzelił na peryferiach pobliskiego lasu. Jako że tam żadnych świadków nie było, przyjechał do sklepu by podzielić się swoją wymyśloną historią. Niespełnionym aktorem zajęła się prokuratura.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24