Przekazanie resortu było na bardzo wysokim poziomie - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 nowy minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman. Dodał, że "prezentów nie było żadnych, ale za to były kwiaty". Mówił także o uroczystości zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska w Pałacu Prezydenckim. Powiedział że "nie słyszał, o czym rozmawiał pan premier Tusk z panem prezydentem". - Za daleko stałem - dodał.
Krzysztof Hetman przejął w środę władzę w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Jak mówił, w resorcie czekała na niego zarówno minister Marlena Maląg, która pełniła urząd przez ostatnie dwa tygodnie, jak i minister Waldemar Buda, jej poprzednik.
- Prezentów nie było żadnych, ale za to były kwiaty. Ja się zrewanżowałem pani minister Maląg kwiatami - opowiadał Hetman.
Dodał, że "przekazanie resortu było na bardzo wysokim poziomie".
Hetman: nie słyszałem, o czym rozmawiał prezydent z Donaldem Tuskiem
Odniósł się także do uroczystości zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska, która odbyła się w środę rano w Pałacu Prezydenckim. Pytany, czy to co się tam działo dało mu jakieś nadzieje na to, że współpraca na linii nowy rząd-prezydent będzie wyglądała lepiej, niż się wszyscy spodziewają, powiedział, że "to było bardzo miłe, aczkolwiek bardzo formalne spotkanie".
CZYTAJ TEŻ: Rząd Donalda Tuska zaprzysiężony
Na uwagę prowadzącego program Konrada Piaseckiego, że widząc "uśmiechy, przygadywanki między Donaldem Tuskiem a Andrzejem Dudą przy okazji robienia zdjęcia" można było odnieść wrażenie, że "to wykraczało poza standard, schemat i klimat oficjalnego przekazania władzy", nowy minister powiedział, że "nie słyszał, o czym rozmawiał pan premier Tusk z panem prezydentem". - Za daleko stałem - dodał.
- Myślę, że przy okazji takiej uroczystości z pewnością obaj panowie byliby daleko od jakichkolwiek uszczypliwych uwag. Zresztą widać to było po klasie, jaką obaj sami w sobie zaprezentowali, gdy zabierali głos i gdy pan prezydent przeprowadził cały proces nominacji, a także po tym, o czym mówił pan premier Tusk - zaznaczył.
Dopytywany, czy miał poczucie, że prezydent łatwiej, niż sobie wyobrażaliśmy zaakceptuje ruchy nowej koalicji dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa czy Trybunału Konstytucyjnego, minister odparł, że "prezydent wyraził się bardzo jasno, powiedział, że wszelkie sprawy, które będą na rzecz budowania suwerenności Polski oraz bezpieczeństwa i dobrobytu Polaków będzie popierał". - Teraz okaże się, co to oznacza według pana prezydenta - dodał. - Kłaść na pewno będziemy projekty trudne - zapowiedział.
Hetman o skandalu z Braunem: wybryk chuligański to mało powiedziane
Hetman odniósł się także do skandalu z udziałem Grzegorza Brauna. We wtorek poseł Konfederacji, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Do Sejmu wpłynął zapowiedziany przez posłankę Annę Marię Żukowską wniosek Lewicy o odwołanie Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) z funkcji wicemarszałka Sejmu. Wskazano w nim, że Bosak umożliwił Braunowi wygłoszenie później antysemickiego wystąpienia, w którym m.in. nazwał uroczystość zapalenia świec chanukowych "rasistowską".
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: Grzegorz Braun złapał za gaśnicę w Sejmie i zgasił świece chanukowe
Minister rozwoju i technologii został zapytany, czy Bosak powinien zostać w Prezydium Sejmu.
- To nie jest tylko kwestia moja jako polityka, tylko także jako Polaka. Ja się po prostu wstydzę tego, co się tam stało. Wybryk chuligański to mało powiedziane - podkreślił. - Zobaczymy, co Konfederacja z tym zrobi - dodał.
Zauważył, że wobec Brauna "nie były wyciągane konsekwencje w związku z jego wcześniejszymi wybrykami". - Więc pan Braun uważał, że może po prostu eskalować te swoje działania - ocenił.
CZYTAJ TEŻ: Zniszczona choinka i przewrócony głośnik. Poprzednie wyczyny Grzegorza Brauna utknęły w prokuraturze
Hetman powiedział, że "jeśli Konfederacja nie wykluczy pana Brauna, jeśli go jasno nie potępi, to może być zagrożona funkcja wicemarszałka dla pana marszałka Bosaka".
- Trzeba pokazać, że są w stanie odciąć się od tego człowieka. Odcięcie się od tego człowieka to jest wyrzucenie go po prostu z klubu - ocenił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24