Powiedziałem wiele rzeczy na temat systemu i jego mechanizmów, ale zło ma swoją twarz, zło ma swoje imię i nazwisko, i to jest pan Adam Tomczyński. Raz już doprowadził do tego, że sędzia Paweł Juszczyszyn nie orzeka i zabrał mu wynagrodzenie, a teraz chce doprowadzić do tego, by pani sędzia Beata Morawiec także przestała orzekać – powiedział w programie "Dzień po dniu" w TVN24 Krystian Markiewicz ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Adam Tomczyński w imieniu nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej wydał postanowienie o uchyleniu immunitetu sędzi Beacie Morawiec.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w poniedziałek wieczorem nieprawomocnie uchyliła immunitet krakowskiej sędzi Beacie Morawiec. O uchylenie immunitetu wnioskowała prokuratura, która zamierza postawić sędzi między innymi zarzuty korupcyjne. Sąd Najwyższy postanowił też o zawieszeniu sędzi Morawiec w czynnościach służbowych i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 procent. Sprawę na niejawnym posiedzeniu rozpoznawał sędzia Adam Tomczyński.
- To prywatna wendetta ministra Zbigniewa Ziobry na pani sędzi Beacie Morawiec – komentował w programie "Dzień po dniu" Krystian Markiewicz ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". – Z takim działaniem mieliśmy do czynienia w stosunku do lekarzy, teraz doświadczają tego sędziowie. Zbigniew Ziobro dla tej prywatnej wendetty wykorzystuje cały system, cały aparat opresyjny w stosunku do sędziów – dodał i ocenił, że na działania te zareaguje Komisja Europejska.
Izba Dyscyplinarna jest nieuznawana przez Sąd Najwyższy. W styczniu tego roku trzy połączone izby SN - Cywilna, Karna oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - podjęły uchwałę, z której wynika, że jeśli w składzie SN zasiada osoba powołana na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa, skład jest nieprawidłowo obsadzony. Sędziów Izby Dyscyplinarnej w całości wskazała nowa KRS. Wątpliwości wobec Izby Dyscyplinarnej wyraża znaczna część środowiska prawniczego, nie tylko w Polsce. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na początku kwietnia zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów.
- Mam nadzieję, że to jest taki moment, dramatyczny dla sędzi Beaty Morawiec i dla wielu polskich sędziów, kiedy Komisja Europejska obudzi się i z etapu analiz, o których wspominała wiceprzewodnicząca Vera Jourova, przejdzie na etap działania – stwierdził. – Nie jest za późno. Cały czas możemy uratować sędzię Beatę Morawiec i innych sędziów, którzy czekają na to, co zrobi z nimi Izba Dyscyplinarna, jak choćby sędzia Igor Tuleya – dodał.
"Zło ma swoją twarz, zło ma swoje imię i nazwisko, i to jest pan Adam Tomczyński"
Krystian Markiewicz powiedział, że Komisja Europejska powinna zrobić jedną z dwóch rzeczy – zawnioskować o nałożenie kar finansowych na podstawie orzeczenia, które już wydał Trybunał Sprawiedliwości albo natychmiast zawnioskować o zablokowanie działania Izby Dyscyplinarnej także w sprawach immunitetowych.
- Powiedziałem wiele rzeczy na temat pewnego systemu i jego mechanizmów, ale zło ma swoją twarz, zło ma swoje imię i nazwisko, i to jest pan Adam Tomczyński. Raz już doprowadził do tego, że sędzia Paweł Juszczyszyn nie orzeka i zabrał mu wynagrodzenie, a teraz chce doprowadzić do tego, by pani sędzia Beata Morawiec także przestała orzekać i też chce zabrać jej wynagrodzenie – zwrócił uwagę Krystian Markiewicz.
"Iustitia" w obronie sędzi Morawiec. To "powinno spotkać się z reakcją Komisji Europejskiej"
W związku z rozpoznawaniem przez Izbę Dyscyplinarną wniosku o uchylenie immunitetu sędzi Beacie Morawiec zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" wydał we wtorek stanowisko. Sędziowie ocenili, że "Adam Tomczyński, bezpodstawnie przypisując sobie moc wydawania orzeczeń Sądu Najwyższego, stwierdził, że uchyla immunitet sędzi Beaty Morawiec".
"Jesteśmy przekonani, że żaden niezależny sąd i niezawisły sędzia nie stwierdzi, że taki pozór orzeczenia Sądu Najwyższego pozwala na prowadzenie postępowania z udziałem sędzi objętej konstytucyjną ochroną. Decyzja ta to jaskrawy przykład tego, do czego doprowadziło upolitycznienie Krajowej Rady Sądownictwa i polityczne zmiany w Sądzie Najwyższym. Dziś, przy pomocy swoich popleczników na kluczowych stanowiskach w sądownictwie i prokuraturze, minister Zbigniew Ziobro może realizować swoją vendettę przeciwko osobom, które kiedykolwiek stanęły mu na drodze. Sędzia Beata Morawiec 'ośmieliła' się pozwać go za szkalujące ją słowa i wygrała proces w pierwszej instancji, wobec czego właśnie teraz spotyka ją medialny lincz i oparte na wątpliwych dowodach postępowanie" - czytamy w oświadczeniu.
Zdaniem stowarzyszenia, "wykorzystywanie Izby Dyscyplinarnej i prokuratury do realizowania przez ministra sprawiedliwości planu odwetu na osobach, które nie zechciały mu się podporządkować, powinno spotkać się z reakcją Komisji Europejskiej". "Dotychczasowe środki albo są nieskuteczne, albo powinny być stanowczo egzekwowane" - ocenili sędziowie.
Źródło: TVN24