Biało-czerwona konstrukcja w kształcie konturów Polski i skryta w jej wnętrzu ławka, na której można usiąść, pod warunkiem, że nie łamie się zawierającego 15 punktów regulaminu. Takie instalacje stanęły już m.in. w Olsztynie, Rzeszowie i Gdańsku. Jak dowiadujemy się z umieszczonej na każdym z podestów instrukcji, na ławeczkach mogą siedzieć równocześnie maksymalnie trzy osoby, należy trzymać się poręczy, a gdy siedzenie jest zajęte, oczekiwać trzeba z odległości półtora metra. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", instalacje są akcją Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Zdjęcie ławki oraz jej liczący 15 punków regulamin opublikował w mediach społecznościowych Paweł Jaworski, autor bloga Experimental Urbanism, poświęconego urbanistyce. "Jeżeli uznamy, że polski dizajn zaczął wstawać z kolan dzięki 'Ławce Niepodległości', to powinniśmy przyjąć, iż 'Ławka z polską flagą' wieńczy ten proces" - czytamy we wpisie. Zdjęcie instalacji zostało wykonane przed wejściem do Planetarium Śląskiego w Chorzowie, gdzie znajduje się jedna z ławek. Kolejne znajdują się w Rzeszowie i Olsztynie.
15 punktów regulaminu korzystania z ławki
Ławki umieszczone są na podeście w stelażu przypominającym kontury Polski. W niektórych przypadkach - jak widać na zdjęciach internautów z Olsztyna - ławeczka grodzona jest przy użyciu łańcucha. Nawet jednak, gdy siadanie na niej jest możliwe, należy spełnić 15 warunków, by siedzieć na niej zgodnie z regulaminem. Ten wskazuje między innymi na konieczność trzymania się poręczy i korzystania z oparcia. Określona jest też maksymalna liczba osób siedzących na ławce w tym samym momencie - trzy (ich łączna waga nie może przekroczyć 225 kilogramów) - a także konieczność utrzymania 1,5-metrowego dystansu w oczekiwaniu na zwolnienie się miejsca. Na ławeczce nie można też spożywać alkoholu, środków psychotropowych i odurzających, palić tytoniu, papierosów elektronicznych i używać otwartego ognia.
Regulamin określa również, że siedzenie na ławce dozwolone jest dla osób od szóstego roku życia. "Wobec osób, które nie będą przestrzegały powyższych zasad albo które spowodowały szkody w instalacji mogą zostać wyciągnięte konsekwencje na gruncie obowiązujących przepisów prawa" - czytamy w ostatnim, piętnastym paragrafie.
"GW": ławeczki to inicjatywa KPRM
Według informacji, do których dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej", ustawienie w kilku miastach ławek "z polską flagą" to inicjatywa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "Dostaliśmy od wojewody prośbę o wskazanie miejsca na ustawienie takiej ławki. Właściwie była to sugestia, żeby znaleźć odpowiednie miejsce. Z pisma wynika, że ławeczka ma pokazywać polskie inwestycje. Dlatego u nas padło na świeżo wyremontowane Planetarium Śląskie" - stwierdził cytowany w publikacji "GW" jeden z pracowników Parku Śląskiego.
Z pisma wojewody ma wynikać, że "pod koniec sierpnia zamierza wystartować z nową kampanią społeczną pt. Inwestycje z polską flagą. Jej głównym celem jest rozpowszechnienie wśród lokalnej społeczności informacji o zrealizowanych inwestycjach" - czytamy w artykule katowickiego wydania gazety.
Dziennikarze "Wyborczej" dodali, że rzeczniczka wojewody śląskiego nie odpowiedziała na ich pytania dotyczące ławeczki. - Projekt nie jest jeszcze gotowy. Wszystkiego się wszyscy dowiedzą, gdy zostanie zakończony - miała powiedzieć urzędniczka.
W regulaminie instalacji czytamy, że administratorem instalacji jest warszawska firma marketingowa Hackett Hamilton.
Prezydent Rzeszowa odcina się od patriotycznej ławeczki
Na obecność ławeczki zwrócono uwagę także w innych miastach. W Rzeszowie identyczna instalacja pojawiła się na terenach zielonych przy Wisłoku.
Na wątpliwości internautów, czy ławka została ustawiona na zlecenie urzędu miasta, prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek odparł na Twitterze: "uprzejmie informuję, że miasto nie ma z ławką nic wspólnego".
Podobną ławkę znalazł w Gdańsku reporter Radia Zet. Dziennikarz opublikował we wtorek zdjęcie instalacji.
Dziennikarze Konkretu 24 zwrócili się do kancelarii premiera z pytaniami dotyczącymi ławek. Spytali między innymi, jaki jest koszt inicjatywy, ile takich instalacji ma powstać, w jakich miejscach i na jaki czas zaplanowana została akcja. Jak na razie urzędnicy KPRM nie nadesłali odpowiedzi na te pytania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Jaworski, Experimental Urbanism