Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że Polska musi wywiązać się z zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. - Nowa ustawa nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej - powiedziała w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Zaznaczyła, że tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki przyznania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej została zapytana w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" o obecne relacje między Warszawą a Brukselą, a także o to, czy spór o praworządność dobiega końca.
- Jeśli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy, Polska musi wywiązać się z zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Nowe prawo jest ważnym krokiem. Jednak, (...) z naszej wstępnej oceny wynika, że nowa ustawa nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki przyznania środków z KPO i umożliwić Komisji uruchomienie pierwszej płatności - powiedziała.
Ursula von der Leyen podkreśliła, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co jeszcze nie nastąpiło. - W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa. Jesteśmy w kontakcie z władzami polskimi w tych kwestiach i zależy nam na znalezieniu rozwiązania - powiedziała.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym
15 lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym likwidująca nieuznawaną Izbę Dyscyplinarną. W jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
Zmian oczekiwała Komisja Europejska, uzależniając między innymi od nich akceptację KPO i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. W ostatnim czasie wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełnią tak zwane kamienie milowe w tej sprawie, wyrażali niektórzy przedstawiciele Komisji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kamienie milowe w KPO - do czego zobowiązała się Polska?
Von der Leyen: musimy przygotować się na całkowite przerwanie dostaw gazu z Rosji
Szefowa KE w rozmowie z "DGP" mówiła także o kryzysie energetycznym. - Jesteśmy w środku kryzysu energetycznego. Musimy przygotować się na dalsze zakłócenia, a nawet całkowite przerwanie dostaw gazu z Rosji. Zapobieganie przerwom w dostawach energii i zadbanie o to, by wszyscy Europejczycy mieli tej zimy ciepło w domach – o to właśnie chodzi w naszym planie gotowości energetycznej - mówiła.
Jak tłumaczyła von der Leyen, plan gotowości energetycznej ma dwa cele. - Pierwszym z nich jest zaoszczędzenie wystarczająco dużej ilość gazu i zgromadzenie go w magazynach po to, by poradzić sobie w razie potencjalnego całkowitego przerwania dostaw surowca z Rosji. Proponujemy redukcję zużycia o 15 procent w każdym kraju Unii Europejskiej. To pozwoli nam bezpiecznie przejść przez zimę - powiedziała.
Drugim celem jest zabezpieczenie każdego państwa członkowskiego, czyli pełne wprowadzenie w życie zasady solidarności energetycznej, zapisanej w traktatach UE. - Ważne jest, aby wszystkie kraje Unii ograniczyły popyt, zwiększyły zapasy magazynowe i mogły dzielić się z tymi, którzy są bardziej narażeni na deficyt gazowy. W ten sposób nie tylko zapewnimy ochronę gospodarstw domowych i konsumentów, lecz także zapobiegniemy szkodliwemu zakłóceniu funkcjonowania jednolitego rynku i ochronimy naszą gospodarkę - wyjaśniła szefowa KE.
Von der Leyen przyznaje, że rosyjska wojna energetyczna oznacza trudności dla obywateli Europy. - W naszym planie gotowości zdecydowanie zachęcamy państwa członkowskie do ochrony osób znajdujących się w trudnej sytuacji, które najbardziej odczuwają skutki gwałtownego wzrostu cen - powiedziała.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dursun Aydemir/Anadolu Agency/Getty Images