Odbyliśmy kilkadziesiąt spotkań i dyskusji w ramach konsultacji Krajowego Planu Odbudowy ze wszystkimi środowiskami, które się o to do nas zwróciły - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. Jak dodał, rząd ma też "świetną ofertę dla Warszawy", jednak najpierw potrzebne jest poparcie parlamentu dla ustawy o środkach unijnych.
Rzecznik rządu Piotr Mueller podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie wskazywał, że od wielu tygodni prowadzone są konsultacje społeczne dotyczące Krajowego Planu Odbudowy i wdrażane są do niego uwagi z tych konsultacji. - 770 miliardów złotych, które wynegocjował rząd PiS, leży w tej chwili na stole do wykorzystania. Warunkiem wykorzystania tych środków jest przyjęcie ustawy o zasobach własnych, która została skierowania przez rząd do Sejmu z prośbą o jej przyjęcie - mówił.
Dodał, że podobny proces odbywa się w pozostałych krajach UE i "jest warunkiem tego, aby wykorzystać środki unijne, również środki w Polsce".
Buda: nie ma istotnej propozycji, która byłaby nieuwzględniona
- Odbyliśmy kilkadziesiąt spotkań i dyskusji w ramach konsultacji Krajowego Planu Odbudowy ze wszystkimi środowiskami, które się o to do nas zwróciły, poprosiły, albo wręcz zaprosiły nas na tego typu konsultacje - zapewnił wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
Jak dodał, "nie ma dzisiaj propozycji istotnej z punktu widzenia jednego czy drugiego środowiska, która byłaby nieuwzględniona". – Samorządowcy przedstawili szereg uwag dotyczących transportu miejskiego, linii tramwajowych, taboru kolejowego, ścieżek rowerowych, udziału we wdrażaniu i nadzorowaniu wydatkowania tych środków. Te wszystkie elementy i uwagi wprowadziliśmy do Krajowego Planu Odbudowy - dodał.
- Rada Dialogu Społecznego przedstawiła oczekiwania wprowadzenia do udziału w wydatkowaniu tych środków również przedstawicieli przedsiębiorców. Lewica przedstawiła propozycję związków zawodowych. Również one będą uczestniczyły w komitecie monitorującym - deklarował Buda.
- Dopisaliśmy wszystkie uzgodnienia, które pojawiły się w uzgodnieniach z klubem parlamentarnym Lewicy. (…) Wszystkie te postulaty są uwzględnione i wpisane do Krajowego Planu Odbudowy - dodał.
Buda: mamy świetną propozycję dla Warszawy
Buda zaapelował do samorządowców, z którymi toczone są rozmowy na temat wydatkowania środków europejskich, by ci wpłynęli na swoich kolegów w parlamencie, aby poparli odpowiednie rozwiązania prawne w tej sprawie. Przypomniał, że rozmowy są prowadzone m.in. z włodarzami stolicy, prezydentem Rafałem Trzaskowskim i jego zastępcą Michałem Olszewskim.
- Rozmawiamy o potrzebnych inwestycjach w Warszawie. Mówimy o ścieżkach rowerowych, mówimy o liniach tramwajowych, mówimy o metrze w przypadku rozbudowy drugiej linii na Ursus - powiedział.
Dla Budy niezrozumiałe jest to, jak w czasie tych negocjacji zachowuje się Koalicja Obywatelska i jej szef Borys Budka. - Z jednej strony samorządowcy bez względu na barwy polityczne dzwonią, przychodzą, rozmywają, negocjują, a z drugiej strony parlamentarzyści zachowują się w ten sposób. Mam nadzieję, że samorządowcy wpłyną na parlamentarzystów i ostatecznie doprowadzą do tego, że wszystkie samorządy bez względu na to, jakiej przynależności partyjnej są ich włodarze, skorzystają z tego planu - dodał wiceminister.
Buda podkreślił, że ma też "świetną ofertę i propozycję dla Warszawy". - Mamy tam kilkaset milionów euro z przesunięcia w ramach polityki spójności w ramach programów krajowych - przekazał. Dodał, że są też propozycje "w innym zakresie", ale ich realizacja będzie możliwa, kiedy "te środki europejskie w ogóle będą". Zaznaczył, że w tej sytuacji należy kierować się interesem mieszkańców, a nie polityką.
"Europa nas obserwuje"
Krajowy Plan Odbudowy (KPO) jest podstawą do sięgnięcia po 770 mld zł ze środków unijnych. Dokument taki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
Waldemar Buda ocenił, że KPO nie jest tylko dokumentem rządowym, ale został stworzony przez różne środowiska. - Nie chciałbym, żeby wyjątkowo, tylko w Polsce miała miejsce taka sytuacja, że w imię walki partyjnej na korzyść jednej czy drugiej partii będzie to przedmiotem targów i ewentualnie sprzeciwu czy blokowania tych środków - mówił Buda.
- Europa nas obserwuje - podkreślił. - Wszyscy są za, bo wiedzą, że to jest plan Marshalla dla dzisiejszej Europy. To jest plan, który pozwoli dynamicznie się rozwijać. Dzisiaj mamy drugą taką okazję w historii - powiedział. - Dzisiaj mamy sytuację, w której jakaś grupka interesów politycznych może doprowadzić do sytuacji, w której drugi raz z planu Marshalla nie skorzystamy, ja mam wątpliwości, czy będzie trzecia okazja - powiedział wiceminister.
- Zwracam się o to, żeby w imię koncyliacyjnej, lepszej jakości w polityce potraktować Krajowy Plan Odbudowy jako coś, co może być początkiem innej współpracy, partnerstwa w funkcjonowaniu w polityce. Dyskusji, dialogu, wymiany doświadczeń, ale nie atakowania się, nie stawiania nieracjonalnych warunków, albo nie poszukiwania interesu politycznego w każdej decyzji, która w Polsce czy parlamencie zapada - apelował.
"Polską racją stanu jest to, żeby przyjąć środki unijne"
W czasie konferencji prasowej rzecznik rządu był pytany o stosunek Solidarnej Polski do Krajowego Planu Odbudowy. - Solidarna Polska dzięki temu, że tworzy rząd Zjednoczonej Prawnicy ma możliwość realizowania kluczowych spraw dla interesu Polski - oświadczył Mueller.
Jak zaznaczył, "faktycznie jest zasadnicza różnica zdań pomiędzy nami a Solidarną Polską". - To nie zmienia faktu, że my mimo wszystko będziemy kontynuowali reformy i będziemy realizować polską rację stanu poprzez to, że będziemy mogli zgadzać się w ponad 90 procentach innych spraw - powiedział rzecznik rządu.
Podkreślił, że "polską racją stanu jest to, żeby przyjąć środki unijne, żeby duży plan inwestycji, plan Marshalla był przyjęty i realizowany przez Polskę".
"Wowa tylko i wyłącznie o KPO"
Mueller pytany przez dziennikarzy w czwartek, czy porozumienie PiS-u z Lewicą będzie dotyczyło tylko KPO czy też będzie szersze i będzie dotyczyło np. Nowego Polskiego Ładu, odparł, że dotyczy ono tylko KPO. - W tej chwili jest mowa tylko i wyłącznie o KPO. My z Lewicą, w przeciwieństwie do Solidarnej Polski, z którą zgadzamy się w 90 procentach spraw, z Lewicą w 90 procentach spraw się nie zgadzamy. Natomiast jest te 10 procent, czyli chociażby w zakresie funduszy unijnych, z którymi się zgadzamy - podkreślił.
- Czy Lewica będzie chciała poprzeć rozwiązania związane z Nowym Polskim Ładem? Tego nie wiem, oni nie wiedzą, jakie te propozycje są i rozmowy w tym zakresie z Lewicą nie są prowadzone - dodał Mueller.
Sejm zajmie się Krajowym Planem Odbudowy
We wtorek rząd przyjął projekt ustawy ws. ratyfikacji decyzji dotyczącej systemu zasobów własnych Unii Europejskiej. W środę wpłynął on do Sejmu. Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku jest niezbędna do uruchomienia wypłat z Funduszu Odbudowy UE. Podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO) - dokument taki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
W Sejmie we wtorek odbyło się spotkanie przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. Wśród propozycji Lewicy, które uzyskały poparcie w ramach KPO, jest m.in. 850 mln euro na wsparcie szpitali powiatowych, 300 mln euro dla poszkodowanych przez epidemię branż oraz zapewnienie, że 30 proc. z KPO trafi do samorządów. Podczas spotkania ustalono powołanie zespołów kontaktowych.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24