Europoseł Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz powiedział w TVN24, że środowy bilans zgonów osób zakażonych koronawirusem w Polsce był niższy tylko od tego odnotowanego w ciągu ostatniej doby w Meksyku. Potwierdzają to dostępne dane. Arłukowicz i drugi gość "Kropki nad i" Tomasz Latos, poseł Prawa i Sprawiedliwości, dyskutowali o decyzji rządu, by nie zamykać na święta kościołów.
Rząd nie zdecydował się na zamknięcie kościołów przed świętami Wielkanocy. Wprowadzono limit osób (1 osoba na 20 metrów kwadratowych), które w jednym czasie mogą przebywać na mszy. Stało się to w czasie, gdy w Polsce odnotowuje się najwyższe bilanse nowych zakażeń, a system ochrony zdrowia zbliża się do granic wydolności.
Arłukowicz: rząd boi się trudnych i niepopularnych decyzji
O tej sytuacji dyskutowali w środę goście "Kropki nad i". - To wynika ze strachu przed podejmowaniem trudnych decyzji. Mamy czas wojny z wirusem, od rządzących wymaga się decyzji czasem niepopularnych, trudnych. A ten rząd takich decyzji unika – ocenił Bartosz Arłukowicz, europoseł Platformy Obywatelskiej.
Dodał, że "nie widział, by minister zdrowia negocjował z przedstawicielami branży fryzjerskiej, czy jakiejkolwiek innej", a negocjował z episkopatem. - I wynegocjował to, że kościoły będą otwarte, a porządku będą pilnowali księża – mówił gość TVN24. Jego zdaniem "dla bezpieczeństwa naszych bliskich, osób starszych, kościoły na czas świąt powinny zostać zamknięte".
Latos: nie widzę powodu, by zamykać kościoły
Tomasz Latos, poseł Prawa i Sprawiedliwości i przewodniczący sejmowej komisji zdrowia mówił, że takie ograniczenia jak w kościołach "dotyczą różnych sklepów". - Podobnie, per analogia, jest jedna osoba na 20 metrów kwadratowych. Oczekuję, by te rygory były przez wszystkich przestrzegane – powiedział. Dodał, że "nie widzi powodu, dla których kościoły powinny być całkowicie zamknięte".
Poseł PiS zapewniał, że wszystkie decyzji rządu związane z epidemią "są podejmowane w porozumieniu z ekspertami". Nie odpowiedział jednak, czy którykolwiek ekspert zalecał rządowi, by ten pozostawił kościoły otwarte. Apelował do Arłukowicza, by miał "troszkę zaufania do pana ministra Adama Niedzielskiego".
- Na całym świecie podejmuje się bardzo różne decyzje i dopiero post factum widać, która decyzja była lepsza, a która gorsza. Nikt tutaj nie ma doświadczenia, jak należy postępować w pandemii. Nie wykluczam, że pewne rzeczy w ciągu tego roku można było zrobić lepiej – powiedział Latos.
653 zgony osób zakażonych. Więcej było tylko w Meksyku
Arłukowicz przytoczył też w programie statystyki dotyczące śmierci osób zakażonych koronawirusem. - Dzisiaj w Polsce zmarło 653 ludzi. To jest drugi wynik w świecie. Tylko w Meksyku zmarło więcej ludzi. W Meksyku, który ma 120 milionów mieszkańców, zmarło 807 osób – powiedział.
Agregowane w portalu worldometers.info dane z krajów, które udostępniają statystyki dotyczące epidemii, pokazują, że Polska rzeczywiście znalazła się w środę na drugim miejscu pod względem zgonów osób zakażonych. Dalej były Włochy (467), Indie (457) i Stany Zjednoczone (431).
Jeśli chodzi o zakażenia, więcej niż w Polsce (32 874) potwierdzono ich w środę w Indiach (72 131) i Turcji (39 302). Wieczorem spłynęły jeszcze informacje z Francji, gdzie potwierdzono 59 038 zakażeń.
Źródło: TVN24