Choć zaktualizowana szczepionka przeciwko COVID-19 ma dotrzeć do punktów szczepień w najbliższych dniach, Ministerstwo Zdrowia wciąż nie wydało zaleceń dotyczących nowego preparatu. Bez tych zaleceń lekarze i aptekarze formalnie nie powinni nimi szczepić. - Niby logiczne jest, że schemat podawania nowej wersji szczepionki będzie taki sam jak poprzedniej, ale wolelibyśmy to mieć na papierze - mówi wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków. - Lepiej poczekać na wytyczne, ponieważ może się okazać, że dostać je może tylko specyficzna grupa ludzi - mówi Mikołaj Front, farmaceuta z Niepołomic.
Mariusz Politowicz z Naczelnej Rady Aptekarskiej, farmaceuta prowadzący aptekę w Pleszewie w Wielkopolsce, najnowsze szczepionki zamówił w ubiegłym tygodniu, kiedy tylko minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że do magazynów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) dotarła pierwsza dostawa 450 tysięcy dawek preparatu firmy Moderna Spikevax Bivalent Original/Omicron BA.1.
Do apteki Politowicza szczepionki mają dotrzeć w czwartek. Na 300 dawek nowej szczepionki czeka także małżeństwo farmaceutów Paulina i Mikołaj Frontowie, prowadzące aptekę w Niepołomicach w Małopolsce.
Kłopot w tym, że, podobnie jak wielu innych farmaceutów, formalnie nie powinni nimi jeszcze szczepić.
- Jeśli przychodzi nowa szczepionka, warto byłoby mieć na piśmie schematy jej podawania - tłumaczy wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków. - Niby wiadomo, że nowa szczepionka może zostać podana tylko jako dawka przypominająca, więc logiczne jest, że schemat jej podania będzie podobny jak w przypadku poprzedniej wersji szczepionki, ale wolelibyśmy mieć to w oficjalnym dokumencie - mówi.
Farmaceuta: lepiej poczekać na wytyczne
Mariusz Politowicz dodaje, że aplikacje, w których rejestruje się szczepienia - e-Rejestracja oraz gabinet.gov.pl - nie są gotowe do obsługi podania Spikevax Bivalent Original/Omicron BA.1. Dodaje, że dotychczas Ministerstwo Zdrowia przygotowywało te aplikacje zawczasu, tak by w momencie dostarczenia pierwszych dawek do punktów szczepień można było już ich użyć.
- Lepiej poczekać na wytyczne, ponieważ może się okazać, że dostać je może tylko specyficzna grupa ludzi. Gdy rozmawiam ze szczepiącymi znajomymi, okazuje się, że każdy czeka - mówi Mikołaj Front, farmaceuta z Niepołomic.
Resort zapowiada wskazania i konferencję
Na pytanie, kiedy mogą się spodziewać komunikatu Ministerstwa Zdrowia, a w ślad za nim także wytycznych dla aptek, Maria Kuźniar z Biura Komunikacji resortu odpowiada: "Szczegółowe informacje w zakresie rozpoczęcia szczepień nową szczepionką oraz wskazaniach do stosowania minister zdrowia przedstawi w tym tygodniu".
W środę po południu resort zdrowia zapowiedział na Twitterze konferencję poświęconą rozpoczęciu powszechnych szczepień drugą dawką przypominającą, w której udział weźmie prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak. Farmaceuci zwracają jednak uwagę, że słowa przekazane przez szefa resortu zdrowia czy prezesa URPL podczas konferencji prasowej nie są wiążące dla profesjonalistów medycznych.
- My potrzebujemy dokumentu skierowanego do nas, mającego moc urzędową - wyjaśnia Mariusz Politowicz.
Nowy preparat tylko jako dawka przypominająca
Przypomnijmy: nowy preparat, uaktualniony o ochronę przed dominującym obecnie wariantem COVID-19 - omikronem, będą mogły przyjąć tylko osoby, które przyjęły już trzy dawki szczepionki, a więc obie dawki podstawowe i jedną przypominającą. Nowy preparat będzie podawany jako druga dawka przypominająca (drugi booster), nazywany też czwartą dawką. Również Europejska Agencja Leków (EMA) potwierdziła, że uaktualnione szczepionki wchodzą do użycia jako booster, a więc nie można ich podać osobom, które nie przyjęły szczepionki podstawowej.
Jeśli więc na szczepienie przeciw COVID-19 zgłosi się osoba, która nigdy wcześniej nie była szczepiona, zostanie zaszczepiona jedną z czterech szczepionek oryginalnych: klasycznymi preparatami Pfizera lub Moderny, preparatem Johnson&Johnson lub Novavax.
Karolina Kowalska
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock