Czterej członkowie rządu na kwarantannie

Prezydent Andrzej Duda po godzinie 15 miał dokonać zmian w składzie Rady Ministrów. Kilka godzin przed tym terminem, po godzinie 10.30, wyznaczony na nowego ministra edukacji i nauki Przemysław Czarnek poinformował, że jest zakażony koronawirusem.

Po godzinie 12 rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał, że w związku z pozytywnych wynikiem testu na COVID-19 u Czarnka "prowadzone jest postępowanie epidemiologiczne", a osoby, które miały bliski kontakt z posłem, "będą realizowały obowiązki wynikające z przepisów". Mueller dodał, że w tej sytuacji premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o zmianę terminu zaprzysiężenia.

Później rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że Andrzej Duda podjął decyzję, że dokona zmian w składzie Rady Ministrów we wtorek o godzinie 14.00. "Zmiany dostaną przeprowadzone uwzględniając obostrzenia sanitarne" - dodał.

Około godziny 15 Główny Inspektor Sanitarny przekazał, że osoby, które miały bezpośredni kontakt z Przemysławem Czarnkiem w okresie od piątku do poniedziałku zostaną objęte kwarantanną.

"Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lublinie informuje, że osoby, które miały bezpośredni kontakt z Panem Prof. Przemysławem Czarnkiem w okresie od piątku 2.10 do poniedziałku 5.10.2020 r., zostaną objęte kwarantanną" - napisano na profilu GIS na Twitterze.

Przed godziną 16 rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował na Twitterze, że w ramach postępowania epidemiologicznego przeprowadzonego w związku z stwierdzeniem zakażenia koronawirusem u posła Czarnka, na kwarantannę zostali skierowani wicepremier Jacek Sasin, urzędujący jeszcze minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oraz wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.

"Rząd od wielu miesięcy obraduje za pośrednictwem wideokonferencji lub przyjmuje dokumenty w formie obiegowej. Decyzja o kwarantannie członków Rady Ministrów nie wpływa negatywnie na prawidłowe funkcjonowanie rządu" - dodał.

W związku z zakażeniem Czarnka na kwarantannę zostali skierowani wojewoda lubelski Lech Sprawka oraz marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. Obaj mieli z nim kontakt w sobotę.

- W związku z potwierdzeniem badaniami laboratoryjnymi zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 u posła na Sejm RP Pana Przemysława Czarnka, wojewoda lubelski Lech Sprawka, który miał z nim bezpośredni kontakt w sobotę 3 października 2020 roku, został objęty kwarantanną na okres 10 dni – poinformowała w poniedziałek rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Agnieszka Strzępka.

Jak dodała, wojewoda będzie wykonywać swoje obowiązki w oparciu o pracę zdalną, natomiast na czas trwania kwarantanny, w Urzędzie Wojewódzkim będzie go zastępować wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk.

- Urząd Wojewódzki w Lublinie jest dobrze przygotowany do dalszego, sprawnego funkcjonowania. Na bieżąco zapadają też decyzje i ustalenia służące usprawnieniu zadań związanych z szeroko pojętym systemem opieki nad pacjentami z COVID-19 w województwie lubelskim - zaznaczyła Strzępka.

Na kwarantannę został skierowany także marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. - W związku z wiadomością o potwierdzonym przypadku koronawirusa u posła Przemysława Czarnka, z którym Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski spotkał się w sobotę 3 października w Lublinie, marszałek do końca tego tygodnia będzie przebywał na kwarantannie, po której podda się wykonaniu testu na obecność wirusa - poinformował rzecznik prasowy marszałka Remigiusz Małecki.

Jeszcze przed informacją GIS o objęciu kwarantanną osób, które ostatnio widziały się z Przemysławem Czarnkiem, o procedurach wdrożonych w kancelarii premiera Piotr Mueller mówił w telefonicznej rozmowie z "Faktami" TVN. - W tej chwili, tak jak we wszystkich innych sytuacjach, gdy jest osoba zakażona, właściwy Powiatowy Inspektor Sanitarny prowadzi postępowanie, w którym ustala prawdopodobny moment zakażenia oraz wszystkie osoby, które był narażone na możliwość zakażenia - precyzował.

Był również pytany, czy w środę, kiedy była uroczystość przedstawienia nowych ministrów, Czarnek był już chory. - Takiej informacji jeszcze nie otrzymaliśmy. Myślę, że w ciągu kilku najbliższych godzin Powiatowy Inspektor Sanitarny takiej informacji udzieli - powiedział.

Dopytywany, czy w związku z tym, że nie ma jeszcze takiej informacji, to osoby przebywające na środowej uroczystości objęte są jakimiś specjalnymi procedurami, odparł: - W tej chwili każdy z ministrów jest w miejscu pracy, ale stara się nie mieć dodatkowego kontaktu z dodatkowymi osobami.

W sprawie rekomendacji, aby przenieść termin zaprzysiężenia, rozmawiał z głównym inspektorem sanitarnym Jarosławem Pinkasem dziennikarz "Faktów" TVN Krzysztof Skórzyński. - Powiedział wprost, że jego rekomendacja była jednoznaczna - relacjonował dziennikarz. Wyjaśnił, że chodziło tutaj głównie o dużą liczbę osób, które w trakcie zaprzysiężenia ministrów znajdowałyby się w jednym pomieszczeniu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Skórzyński rozmawiał także z szefem kancelarii premiera Michałem Dworczykiem, który miał w ostatnich dniach kontakt z Przemysławem Czarnkiem.

- W tej chwili Powiatowy Inspektor Sanitarny kończy dochodzenie epidemiczne. Zostanie przedstawiona informacja, kto powinien zostać objęty kwarantanną, a kogo ta kwarantanna nie będzie dotyczyła - tłumaczył Dworczyk. - Jesteśmy wszyscy w pracy, tak jak każdego dnia. Czekamy na decyzję inspektora sanitarnego - uściślił.

Dworczyk dodał, że nie zauważa obecnie u siebie żadnych objawów wskazujących na zakażenie COVID-19.

W minioną środę premier zaprezentował nowy skład Rady Ministrów. Po rekonstrukcji liczba ministerstw zmniejszy się z 20 do 14. Część resortów zostanie zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony na nowe lub istniejące resorty.

ZOBACZ SKŁAD RZĄDU