Dom pomocy społecznej objęty kwarantanną. Wiceminister zdrowia: to pokazuje, jak ważna jest profilaktyka

Dom pomocy społecznej w Niedabylu objęty kwarantanną
Dom pomocy społecznej w Niedabylu objęty kwarantanną
Źródło: TVN24

U 60 osób, pensjonariuszy i pracowników domu pomocy społecznej w Niedabylu (województwo mazowieckie), stwierdzono obecność koronawirusa. Jak przekazał wicemister zdrowia Waldemar Kraska, resort monitoruje sytuację. - Ważne jest, żebyśmy przestrzegali wszystkich reguł ochrony osobistej i sanitarnej - mówił Kraska. Cały obiekt oraz wszystkie osoby, które się w nim znajdowały, objęte są kwarantanną.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Ośrodek w Niedabylu jest domem dla 66 osób - tak starszych, jak również młodzieży i dzieci. Wszyscy są schorowani, wymagają stałej pomocy. 

Porażające wyniki

Dom pomocy społecznej został poddany kwarantannie, gdy przyszła wiadomość, że jedna z pielęgniarek zachorowała. W ośrodku ostatni raz w pracy była 15 marca.

Jak przekazał w sobotę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, resort jest zaznajomiony ze sprawą i oczekuje na oficjalne wyniki testów wszystkich osób znajdujących się na terenie. - To pokazuje, jak ważna jest profilaktyka. Jak ważne jest to, żeby osoby ze służby zdrowia uważały na to, żeby nie zakażać swoich pensjonariuszy. Ważne jest, żebyśmy przestrzegali wszystkich reguł ochrony osobistej i sanitarnej - powiedział Kraska. 

Kraska: Ważne jest żebyśmy przestrzegali wszystkich reguł ochrony osobistej
Źródło: TVN24

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

- Wszyscy poddaliśmy się kwarantannie, jednocześnie zacząłem się starać o wykonanie testów - mówi dyrektor ośrodka Arkadiusz Śliwa.

Testy przeprowadziła firma Warsaw Genomics, wyspecjalizowana w badaniach genetycznych. Wyniki przyszły 26 marca i - jak przyznaje dyrektor Śliwa - były porażające.

- 52 pensjonariuszy pozytywnych, ośmiu pracowników pozytywnych. Testy dały negatywne wyniki tylko dla 14 podopiecznych i siedmiu pracowników, w tym mnie. Ale zgadzam się z profesorem Krystianem Jażdżewskim z Warsaw Genomics, że najpewniej wszyscy jesteśmy zarażeni, bo czas od pobrania próbek do otrzymania wyników spędzaliśmy wszyscy razem - mówi dyrektor Śliwa.

Kto przyjdzie z pomocą?

DOM POMOCY
Dom pomocy społecznej w Niedabylu objęty kwarantanną
Źródło: TVN24

Po pierwszym wstrząsie pracownicy zaczęli działać: dom podzielono na dwie strefy. Kuchnia i stołówka, w której jest teraz jedna wielka sypialnia, to część wyłącznie dla "negatywów".

- Personel jest od wtorku bez przerwy z pensjonariuszami. W tej chwili mamy jedną pielęgniarkę, która sama jest już w sile wieku. Na razie dajemy wspólnymi siłami radę. Jestem w stałym kontakcie ze starostą białobrzeskim Sylwestrem Krogulem, a także urzędem wojewody mazowieckiego - mówi nam dyrektor.

Dyrektorowi udało się także zorganizować trochę sprzętu ochronnego dla "negatywnych" pracowników: 600 maseczek od Wielkiej Orkiestry Świąteczej Pomocy i kombinezony z urzędu wojewódzkiego.

- Dostarczane nam jest jedzenie. Martwię się jednak o personel. Nie wiem, ile fizycznie wytrzymają będąc non-stop w pracy, jeszcze w stresie, że są zakażeni. Nie wiem też, czy ktokolwiek się zdecyduje wejść tutaj, wspomóc nas - podkreśla dyrektor.    

Aktualnie czytasz: Dom pomocy społecznej objęty kwarantanną. Wiceminister zdrowia: to pokazuje, jak ważna jest profilaktyka
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Czytaj także: