- Ten i następny tydzień będzie bardzo ważny. Zobaczymy, jaka jest dynamika przyrostu nowych zachorowań. Przygotowaliśmy się w następnych tygodniach, niestety, na dość duży wzrost nowych przypadków - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, senator PiS.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
- Liczymy, że pod koniec tygodnia tych zachorowań może być powyżej tysiąca - przyznał wiceminister zdrowia.
- Ten tydzień i następny będzie bardzo ważny, bo zobaczymy, jaka jest dynamika przyrostu nowych zachorowań. Przygotowaliśmy się w następnych tygodniach niestety na dość duży wzrost nowych przypadków - poinformował.
KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>
Przypomniał, że wczoraj zostały uruchomione nowe szpitale przeznaczone dla pacjentów zakażonych koronawirusem. - Łączna liczba łóżek w tych szpitalach to jest ponad 10 tysięcy - mówił.
"Nie ma innej metody jak ograniczenie kontaktów międzyludzkich"
Podkreślał, że "nie ma innej metody jak ograniczenie kontaktów międzyludzkich". - Wiemy, że bezpośredni kontakt osoby zarażonej z osobą zdrową prowadzi do tego, że wirus się przenosi. Tworzą się nowe ogniska. Każde ognisko należy natychmiast izolować - mówił.
- To, że w tej chwili na naszych ulicach są pustki, nie widać ludzi, nie jeżdżą samochody, autobusy komunikacji miejskiej są puste, to jest bardzo dobry, aczkolwiek smutny widok. Widzę, że Polacy bardzo poważnie podeszli do naszych apeli, żeby pozostać w domu. To jest jedyna racjonalna rzecz, którą możemy zrobić jako społeczeństwo. Unikać wychodzenia z domu, unikać kontaktów, przeczekać ten najgorszy okres, który myślę, że będzie w tym i następnym tygodniu - zaznaczył Kraska.
Wiceminister zdrowia: przewidujemy, że będzie około 10 procent pacjentów, którzy będą musieli być podłączeni do specjalnej aparatury
Wiceminister zdrowia pytany, czy mamy wystarczającą ilość sprzętu, odpowiedział: - W tych najcięższych przypadkach i najczęściej u ludzi starszych, kiedy dochodzi do zespołu niewydolności oddechowej, kiedy nasze płuca są masywnie zajęte wirusem, musimy być podłączeni do specjalnej aparatury, która za nas oddycha, do respiratorów. Przewidujemy, że takich pacjentów będzie około 10 procent, dlatego w szpitalach (przeznaczonych dla chorych z koronawirusem - red.) przewidujemy 10 procent łóżek tak zwanych OIOMowych - wyjaśnił.
- Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy uzupełniać liczbę respiratorów z innych szpitali, gdzie będą wolne - mówił.
Zapytany, czy planują zakup nowych respiratorów za pieniądze z Unii Europejskiej, przyznał, że część respiratorów została zamówiona. - Każde źródło pozyskania nowego sprzętu nowych respiratorów jest dla nas bardzo cenne, sięgamy po te źródła - dodał.
Unia Europejska uruchamia specjalny fundusz na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Do funduszu ma trafić, jak zapowiada Komisja Europejska, 37 miliardów euro. Polska ma otrzymać około 7,5 miliarda euro.
Wiceminister zdrowia nie miał kontaktu z ministrem środowiska
Waldemar Kraska przyznał również, że nie miał kontaktu z ministrem środowiska Michałem Wosiem.
"Po stwierdzeniu wczoraj koronawirusa u pracownika Lasów Państwowych, z którym miałem kontakt, poddałem się kwarantannie i wykonałem badanie. Test dał wynik pozytywny. Czuję się dobrze. Dziękuję pracownikom służby zdrowia i wyrażam solidarność z wszystkimi chorymi" - napisał. Wpis opatrzył hasztagiem #ZostańmyWDomu.
Autorka/Autor: kb/kg
Źródło: TVN24