Dzisiaj mamy absolutny rekord zachorowań i wszystko wskazuje na to, że ta sytuacja będzie gorsza - powiedział w programie "Tak jest" Tomasz Trela z Lewicy, który odniósł się do aktualnego rozwoju pandemii COVID-19 w Polsce. Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski argumentował, że "rząd swoje decyzje opiera na podstawie decyzji ekspertów".
Sejm odrzucił w środę wniosek o informację ministra zdrowia na temat stanu jednoimiennych szpitali zakaźnych i ich przygotowania na drugą falę COVID-19. Taki wniosek złożył Krzysztof Gawkowski (Lewica), który zarzucił rządowi, że "nic nie robi w sprawie naprawy służby zdrowia".
- Myśmy złożyli ten wniosek, bo przewidywaliśmy, że jesienią przyjdzie druga fala pandemii. I to się sprawdziło - powiedział w programie "Tak jest" Tomasz Trela z Lewicy. Jak dodał, jego ugrupowanie chciało "poznać zdanie i strategię premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia".
- Chcieliśmy zadać fundamentalne pytania o miejsca w szpitalach, czy będzie opieka medyczna w przypadku dalszego pogarszania się sytuacji - powiedział.
- Dzisiaj mamy absolutny rekord zachorowań i wszystko wskazuje na to, że ta sytuacja będzie gorsza - dodał. Jak przyznał, "już dostaje sygnały z całej Polski, że w niektórych szpitalach brakuje łóżek i personelu medycznego".
Jak ocenił, wniosek został odrzucony, bo "wszystko, co zrobi opozycja, trzeba odrzucić".
Według Treli "premier Morawiecki nie mówi o żadnej strategii i żadnej wizji". - Pan premier nie udzieli odpowiedzi, jak będzie wyglądała ochrona zdrowia za dwa tygodnie, bo on tego nie wie. On jest na to nieprzygotowany - dodał.
Ozdoba: rząd swoje decyzje opiera na podstawie decyzji ekspertów
Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski mówił, że "mamy praktycznie codziennie konferencje ministra zdrowia, na bieżąco ministerstwo informuje o sytuacji pandemii w Polsce". - Sądzę, że akurat dzisiaj ta informacja byłaby elementem sporu politycznego. Tego należy uniknąć - stwierdził.
Argumentował, że "rząd swoje decyzje opiera na podstawie decyzji ekspertów, opinii zespołu" fachowców. - To nie jest tak, że politycy zero-jedynkowo decydują. To decydują eksperci, którzy doskonale wiedzą, co w takich sytuacjach robić - dodał.
- Należy podchodzić do tego z pewną ufnością. Niepotrzebny jest element polityki - stwierdził.
Źródło: TVN24