Na naszym oddziale widzimy, że wiele dzieci choruje na COVID-19 ciężko - mówiła w TVN24 dr hab. Ewelina Gowin. Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii przekonywała, że "szczepienie jest najlepszą formą walki z pandemią COVID-19". - Szczególnie w wieku dziecięcym, bo u dzieci mamy problem z zachowaniem reżimu sanitarnego - zauważyła.
Europejska Agencja Leków w czwartek zarekomendowała szczepienie przeciw COVID-19 dzieci w wieku 5-11 lat. Rzecznik polskiego resortu zdrowia zapowiedział, że osoby z tej grupy wiekowej będą mogły się szczepić w grudniu.
O szczepieniach dzieci mówiła w piątek w TVN24 Ewelina Gowin, pediatra, specjalistka chorób zakaźnych ze szpitala św. Józefa w Poznaniu.
- Dzięki temu, że zaszczepimy całą populację lub jej ogromną większość, skorzystają wszyscy. Jeśli chodzi o korzyści bezpośrednie to ryzyko zgonu i ryzyko hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii wśród dzieci w wieku 5-11 lat jest niskie. Ale z drugiej strony, jeśli mamy lek, który jest bezpieczny, dopuszczony, to z jakiego powodu mieliśmy go nie podawać? - powiedziała.
Podkreślała, że "nie ma powodu, żebyśmy podejmowali decyzję, że nie podamy dziecku szczepionki, bo ryzyko zgonu ma mniejsze niż pacjent dorosły". - Nie ma powodu, by tych dzieci nie szczepić - powtórzyła.
"Już wiemy, że COVID-19 jest ciężką chorobą również u dzieci"
Gowin mówiła też, że w czwartej fali pandemii coraz więcej dzieci choruje na COVID-19 i trafia do szpitala.
- Teraz na oddziale i w poradniach widzimy, że dzieci chorują ciężko, że wiele dzieci choruje. Od marca tego roku grupa wiekowa, w której są najliczniejsze nowe zachorowania to właśnie dzieci, szczególnie nastolatki. Jeżeli chodzi o grupę młodszych dzieci, to one częściej wymagają hospitalizacji. W naszym oddziale, jeśli spojrzymy na wiek pacjentów hospitalizowanych z powodu zakażenia SARS-CoV-2, to dominują dzieci młodsze - powiedziała.
Dodała, że "obraz zakażenia u dzieci zmieniał się bardzo na przestrzeni ostatnich miesięcy". - W ostatnim okresie, gdzie dominuje wariant Delta, dzieci potrafią chorować bardzo ciężko, w podobny sposób, co dorośli. Potrafią też prezentować dość nietypowe objawy neurologiczne, objawy zapalenia mózgu. Już wiemy, że COVID-19 jest ciężką chorobą również u dzieci - podkreśliła specjalistka chorób zakaźnych.
"W tej fali pandemii dzieci chorują ciężej"
Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala Specjalistycznego imienia Stefana Żeromskiego w Krakowie, podkreślała w TVN24, że "szczepienie jest najlepszą formą walki z pandemią COVID-19". - Szczególnie u dzieci, bo mamy problem z zachowaniem reżimu sanitarnego. Dzieci działają spontanicznie. Trudno, żeby cały czas nosiły maseczki - zauważyła.
Jak mówiła, "szczepionka na pewno nie jest nowa". - W tej chwili mamy prawie 8 miliardów dawek tej szczepionki podanych na świecie. Natomiast FDA (Agencja Żywności i Leków - red.) w Stanach Zjednoczonych kilka tygodni temu tę szczepionkę dopuściła do użycia. I w tej chwili w USA mamy wyszczepione prawie 4 miliony dzieci w wieku miedzy 5. a 11. rokiem życia - powiedziała Stopyra.
Przekonywała, że "wiemy o tej szczepionce dużo". - Wiemy, jak dzieci reagują, wiemy, że jest bezpieczna. Zdarzają się niewielkie odczyny miejscowe, czy gorsze samopoczucie, ale to jest nic w porównaniu z tym, co może grozić dziecku w momencie, kiedy zachoruje na COVID-19, szczególnie w tej fali pandemii, gdzie dzieci chorują ciężej. My to widzimy na oddziale codziennie - przyznała.
Dr Paweł Panieński z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii powiedział, że "jeżeli tylko jest możliwe zaszczepienie także dzieci to należy to jak najszybciej zrobić".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock