W przypadku takiego lockdownu, który trwa bardzo długo, wiadomo było, że te poluzowania muszą być bardzo ostrożne i bardzo powolne – mówił w TVN24 doktor Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, odnosząc się do najnowszych zapowiedzi rządu w sprawie obostrzeń. Dodał, że "dopiero schodzimy z tej ogromnej pandemicznej góry".
W środę po południu odbyła się konferencja ministra zdrowia dotycząca ograniczeń związanych z epidemią. Przekazał, że od 26 kwietnia w 11 województwach uczniowie klas 1-3 przejdą na nauczanie hybrydowe. Otwarte zostaną salony fryzjerskie i salony kosmetyczne. W pięciu województwach, gdzie sytuacja epidemiczna jest najtrudniejsza: śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim, łódzkim i opolskim obostrzenia pozostają bez zmian.
"Wiadomo było, że poluzowania muszą być bardzo ostrożne i bardzo powolne"
Nowe decyzje dotyczące obostrzeń komentował na antenie TVN24 prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, doktor Michał Sutkowski.
- W przypadku takiego lockdownu, który trwa bardzo długo, (...) wiadomo było, że te poluzowania muszą być bardzo ostrożne i bardzo powolne – mówił. - Jeżeli ten lockdown byłby bardzo intensywny, bardzo agresywny, zamykałby nas bardzo szczelnie na okres trzech, czterech tygodni, to te poluzowania byłyby zapewne większe. Zatem w takiej sytuacji, jaką mamy, może być tylko takie ostrożne luzowanie i tak się też stało – kontynuował lekarz. - Wydaje się, że ta reguła powinna towarzyszyć dalszym krokom. One powinny być i zapewne będą bardzo ostrożne z uwagi chociażby na nasze doświadczenie z jesieni ubiegłego roku dotyczące szkół – mówił dalej.
- Ale spodziewam się też konsekwencji tych działań i przy zmniejszającej się dziennej fali zakażeń (...) spodziewam się, że ten trend będzie utrzymany i nie wrócimy już do obostrzeń, tylko będziemy szli w kierunku tej nowej normalności – stwierdził Sutkowski.
Wskazywał jednocześnie, że "dopiero schodzimy z tej ogromnej pandemicznej góry".
"Docelowo ta data przełomu maja i czerwca jest datą realną"
Lekarz mówił także o tym, kiedy można jego zdaniem myśleć o otwieraniu kolejnych branży gospodarki. - Wydaje się, że jeżeli ten trend zmniejszającej się liczby zakażeń o 20-30 procent utrzymywałby się tydzień do tygodnia, to cały ten proces branżowy, sektorowy, może ulec znacznemu przyśpieszeniu – mówił doktor Sutkowski.
- Wydaje się, że docelowo ta data przełomu maja i czerwca jest datą realną – dodał.
Do 25 kwietnia obowiązują następujące obostrzenia:
- zamknięte szkoły, nauczanie wciąż odbywa się zdalnie, - zamknięte teatry, kina, muzea, galerie sztuki, kasyna, - zamknięte baseny, sauny, solaria, - zamknięte salony urody, zakłady kosmetyczne oraz fryzjerskie, - zamknięte centra i galerie handlowe (za wyjątkiem między innymi sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni), - zamknięte sklepy meblowe i budowlane powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych, - limity w placówkach handlowych, na targach czy poczcie: 1 osoba na 15 metrów kwadratowych w sklepach do 100 metrów kwadratowych oraz 1 osoba na 20 metrów kwadratowych w sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych, - limity w obiektach kultu religijnego: 1 osoba na 20 metrów kwadratowych przy zachowaniu odległości minimum 1,5 metra oraz obowiązku zakrywania ust i nosa.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock