Nowe obostrzenia od 1 grudnia, zakaz lotów do siedmiu krajów afrykańskich, wydłużona kwarantanna dla przyjeżdżających do Polski spoza strefy Schengen - minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił na konferencji prasowej "pakiet alertowy obostrzeń" w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa o nazwie omikron.
W poniedziałek odbyła się konferencja ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, pełniącego obowiązki szefa GIS Krzysztofa Saczki i dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH dr. hab. Grzegorza Juszczyka.
Niedzielski: przygotowaliśmy alertowy pakiet obostrzeń
Minister Niedzielski przekazał, że w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa, nazwanego omikron, rząd zdecydował się na przygotowanie "alertowego pakietu obostrzeń". Powiedział, że ten pakiet składa się z dwóch elementów - pierwszy dotyczy uszczelnienia granic, drugi związany jest z obostrzeniami wewnątrz kraju.
"Alertowy pakiet obostrzeń" - z czego się składa?
Nowe ograniczenia to:
- wydłużenie kwarantanny do 14 dni dla osób, które podróżują do Polski z krajów spoza strefy Schengen. Możliwość zwolnienia ich z kwarantanny - od ósmego dnia po teście PCR
- wszystkie obiekty, w których do tej pory był limit zapełnienia 75 procent, zostaną zmniejszone do 50 procent - chodzi tu o gastronomię, hotele, kina, teatry, domy kultury, koncerty, baseny, aquaparki. Osoby zaszczepione nie będą uwzględniane w limitach
- zmieniony limit na zgromadzeniach i uroczystościach - do tej pory to było 150 osób, teraz zostanie zmniejszony do 100. Chodzi między innymi o wesela, komunie i dyskoteki
- zmiana limitu osób na wydarzeniach sportowych organizowanych poza obiektami sportowymi. Do tej pory to było 500 osób, teraz to będzie 250 osób
- zmieniony limit osób między innymi w centrach handlowych i sklepach wielkopowierzchniowych, na siłowniach, w centrach fitness, muzeach - tam gdzie do tej pory obowiązywał limit 1 osoba na 10 metrów kwadratowych, obecnie będzie limit 1 osoba na 15 metrów kwadratowych
Nowe regulacje będą obowiązywały od 1 do 17 grudnia włącznie.
Niedzielski: jesteśmy gdzieś w apogeum czwartej fali
Niedzielski, mówiąc o obecnej sytuacji epidemicznej, powiedział, że dynamika liczby zachorowań powoli się zmniejsza. - Jesteśmy gdzieś w apogeum czwartej fali, spodziewamy się, że te wzrosty gdzieś wyhamują i zatrzymają się na tym poziomie - dodał.
- Ale w ostatnich dniach pojawił się nowy element, który może być game changerem, elementem, który zmienia to, co może być w najbliższej przyszłości - powiedział, nawiązując do nowego wariantu koronawirusa, nazwanego omikronem.
Grzegorz Juszczyk powiedział, że sytuacja od kilku dni jest "alertowa, ale nie nietypowa". - Spodziewaliśmy się, że będą powstawały nowe warianty. Potencjalne zagrożenie jest poważne. Stało się tak, bo wariant omikron zawiera ponad 30 mutacji, co jest bardzo nietypową sytuacją. Dotychczas nowe warianty miały kilka mutacji. Taka duża modyfikacja może się wiązać z większym ryzykiem zakaźności i omijaniem wytworzonych przeciwciał. Na razie to tylko hipotezy, które są weryfikowane w laboratoriach - tłumaczył.
- Możemy się spodziewać, że ewentualna dominacja tego wariantu nastąpi w ciągu kilku miesięcy. Dlatego najważniejszą rekomendacją jest szczepienie. Możemy otrzymać dodatkową tarczę - dodał dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Niedzielski: wydajemy zakaz lotów do siedmiu krajów Afryki
Niedzielski tłumaczył szczegółowo, na czym będą polegały wyliczone powyżej nowe obostrzenia dotyczące uszczelnienia granic i nowych restrykcji w kraju.
- Podążając za rekomendacjami europejskiej agencji ds. kontroli zakażeń ECDC (chodzi o Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób - przyp. red.) wydajemy zakaz lotów do siedmiu krajów, które są rekomendowane, tj. Botswana, Eswatini, Lesotho, Mozambik, Namibia, RPA i Zimbabwe - powiedział Niedzielski. Zaznaczył, że kraje zostały przez ECDC uznane za kraje szczególnego ryzyka. - W przypadku tych krajów zostaje wprowadzony w porozumieniu z Ministerstwem Infrastruktury zakaz lotów - oświadczył szef MZ.
Wyjaśnił, że "osoby, które będą wracały z tych krajów - niezależnie jaką drogą - będą miały wydłużoną kwarantannę do 14 dni". - W tym przypadku, że nie ma możliwości zwolnienia z tej kwarantanny testem - zaznaczył Niedzielski.
Mówił też o zmianie zasad dla osób, które podróżują do Polski z krajów spoza strefy Schengen. - Podjęliśmy decyzję, razem z panem ministrem Saczką, o wydłużeniu kwarantanny do 14 dni - do tej pory, przypominam, że kwarantanna na standardowych warunkach wynosiła 10 dni. Zwolnienie z tej kwarantanny może mieć miejsce dopiero od ósmego dnia po wykonaniu testu PCR - powiedział szef MZ.
Jak dodał, celem jest spowolnienie transmisji wirusa przez granice.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz precyzował, że osoby w pełni zaszczepione preparatami uznanymi na terenie Unii Europejskiej, które przyjeżdżają do Polski, nie podlegają kwarantannie.
Niedzielski: nowe limity między innymi na weselach, w kinach, kościołach i gastronomii
Następnie przeszedł do wyliczania nowych obostrzeń w kraju. - We wszystkich tych obiektach, w których do tej pory mieliśmy limit zapełnienia 75 procent - przypominam, że w tym limicie nie mieszczą się osoby zaszczepione - limit zostanie zmieniony, zmniejszony do 50 procent. To dotyczy gastronomii, hoteli, kultury, czyli kin, teatrów, opery, filharmonii, domów i ośrodków kultury, koncertów, widowisk cyrkowych, kościołów i obiektów sportowych, takich jak baseny, aquaparki - poinformował Niedzielski.
Zmieniony będzie limit osób na zgromadzeniach i uroczystościach, na których obecnie mogło być 150 osób - nowy limit to 100 osób. Jak wskazał minister, chodzi między innymi o wesela, komunie i dyskoteki.
Większe obostrzenia będą też na wydarzeniach sportowych organizowanych poza obiektami sportowymi. - Obecnie limit na tych wydarzeniach sportowych wynosi 500 osób, zmieniamy go o połowę, czyli do 250 osób - powiedział Niedzielski.
Zmienione obostrzenia będą również między innymi w siłowniach. - Do tej pory w takich obiektach, jak siłownie, kluby, centra fitness, muzea, hazard - tam, gdzie mieliśmy liczone obłożenie na metry kwadratowe i obowiązywał limit 1 osoba na 10 metrów kwadratowych, obecnie podnosimy ten limit na 15 metrów kwadratowych - poinformował szef MZ.
Niedzielski zastrzegł, że "jeżeli sytuacja ulegnie gwałtownemu pogorszeniu, to oczywiście decyzje mogą być podejmowane z dnia na dzień". - Ale w tej chwili te regulacje będą obowiązywały od 1 do 17 grudnia włącznie, czyli dajemy sobie taki 2,5-tygodniowy czas przede wszystkim na kompletowanie informacji związanych z nową mutacją, ale też chcemy zobaczyć, czy w tym okresie narzędziami tego typu udaje nam się przyspieszyć redukowanie fali, którą w tej chwili mamy, czyli doprowadzenie do jej wyraźnych spadków - powiedział.
- Ryzyko, że kolejna fala, czy kolejne wzrosty zakażeń mogą startować z wysokiego pułapu, z jakim mamy teraz do czynienia, to są w naszej ocenie przesłanki, które powodują, że musimy zmienić to podejście, które do tej pory prezentowaliśmy. Dlatego od 1 grudnia zmieniamy restrykcje, które obowiązują - dodał.
Niedzielski: nieokazanie paszportu covidowego może być podstawą niewpuszczenia na imprezę
Szef resortu zdrowia był pytany na konferencji między innymi o apel epidemiologów i lekarzy chorób zakaźnych o egzekwowanie w Polsce paszportów covidowych i o to, czy osobom niezaszczepionym należy ograniczyć dostęp do miejsc publicznych zamkniętych.
- Jesteśmy w bieżącym kontakcie przede wszystkim z Radą Medyczną, z panem profesorem Andrzejem Horbanem. Zapoznałem się z tym stanowiskiem, które zostało w nim przedstawione i rzeczywiście podzielam punkt widzenia, który jest tam przedstawiony, żebyśmy w większym stopniu wykorzystywali paszporty do zapewnienia sobie bezpieczeństwa epidemicznego – powiedział Niedzielski.
- Tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, którą próbowałem wyjaśnić, że nie ma podstawy prawnej do tego, żeby żądać okazania paszportu covidowego przy wejściu na jakąś imprezę, ale z drugiej strony jego nieokazanie może być podstawą do tego, żeby nie wpuścić na daną imprezę – wskazał.
Wyjaśnił, że jest to konstrukcja, która "pozwala z jednej strony ograniczać ten ruch na podstawie tego dokumentu, z drugiej strony działalność sanepidu w najbliższych dniach czy nawet tygodniach, będzie ukierunkowana na kwestie właśnie weryfikowania, czy przekraczane są limity i czy są one przekraczane na podstawie właśnie wykonywania takiej procedury weryfikowania".
Szef resortu zdrowia: widzimy znowu ogromny powrót zainteresowania szczepieniami
Niedzielski podczas konferencji prasowej powiedział, że widać "znowu ogromny powrót zainteresowania szczepieniami". - To jest przede wszystkim związane z trzecią dawką, ale również - i to mnie cieszy najbardziej - tym, że wielu Polaków w tej sytuacji, dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale, decyduje się na przyjęcie szczepienia - powiedział szef resortu zdrowia. Przypomniał, że jeszcze miesiąc temu można było się tego samego dnia zapisać na szczepienie. Teraz - zaznaczył - sytuacja wygląda trochę inaczej, właśnie ze względu na to zainteresowanie.
Szef MZ był też pytany, czy w związku z pojawieniem się nowego wariantu będzie więcej miejsc dla pacjentów z COVID-19. - Cały czas wykonujemy ruchy z otwieraniem szpitali tymczasowych. Otwieranie tych szpitali jest tak naprawdę panaceum na to, abyśmy mieli nieco mniej obciążoną standardową służbę zdrowia. (...) ewentualne konsekwencje pojawienia się omikrona i ewentualny wzrost zakażeń, to na pewno sytuacji w systemie opieki zdrowotnej nie poprawi - dodał.
Niedzielski był też pytany, czy w związku ze stwierdzeniem nowego wariantu koronawirusa w krajach europejskich - jak Belgia - zmianie nie powinny ulec zasady kwarantanny dla osób przyjeżdżających do Polski. - Jeżeli będziemy widzieli, że przyrost zapisów dotyczących tej nowej mutacji w bazie europejskiej będzie bardzo duży (...), będziemy podejmowali decyzje o przeniesieniu tych reguł, które teraz zdefiniowaliśmy dla non-Schengen, dla krajów, gdzie jest ruch według zasad Schengen - przyznał.
Juszczyk: mało prawdopodobne, żeby omikron całkowicie omijał odporność wywołaną szczepieniem
Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Grzegorz Juszczyk powiedział, że nie mamy potwierdzonych informacji, jak wygląda ryzyko zakażenia się nowym wariantem wirusa u osób zaszczepionych.
- Prowadzone są badania laboratoryjne, które mają dookreślić, jak ten nowy wariant jest w stanie poradzić sobie z przeciwciałami neutralizującymi, które znajdują się w organizmie zarówno po przechorowaniu, jak i po zaszczepieniu – powiedział Juszczyk.
Dodał, że "ktoś, kto nie przechorował wcześniej COVID-19 albo się nie zaszczepił, a spotka się z wariantem omikron, nie będzie miał żadnej potencjalnej ochrony wywołanej wcześniejszymi interwencjami". - W przypadku tej grupy osób ryzyko zawsze będzie największe – wskazał.
Przyznał, że nawet wówczas, kiedy się okaże, że wobec nowego wariantu skuteczność szczepień będzie ograniczona, to i tak oporność zawsze będzie wyższa niż u osób, które nie przechorowały COVID-19 albo się nie zaszczepiły. - Na tym etapie badań jest mało prawdopodobne, żeby ten wariant (omikron), czy jakikolwiek inny, który będzie – całkowicie omijał odporność wywołaną szczepieniem – powiedział Juszczyk.
Saczka: GIS wyda rekomendacje dla podróżujących do krajów, gdzie wykryto wariant omikron koronawirusa
Głos zabrał także pełniący obowiązki szefa GIS Krzysztof Saczka. Mówił o zapowiedzianych wcześniej przez ministra Niedzielskiego zmianach związanych z podróżowaniem.
- Po południu wydane zostaną przeze mnie dwa komunikaty. Jeden dotyczący rekomendacji dla osób przybywających do Polski z Afryki, a w szczególności z tych siedmiu krajów, które są wskazane na liście ECDC (Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób – red.) i WHO jako najbardziej ryzykowne (Botswana, Eswatini, Lesotho, Mozambik, Namibia, RPA i Zimbabwe – red.), jeśli chodzi o nową mutację omikron oraz rekomendację o niepodróżowaniu do krajów, w których ta mutacja występuje, w szczególności do tych siedmiu państw – zaznaczył.
Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu do powiatowych i wojewódzkich inspektorów sanitarnych zostały wystosowane polecenia, by we wszystkich przypadkach, gdy istnieje podejrzenie zakażenia nową mutacją, przeprowadzony był szczegółowy wywiad epidemiologiczny. Ustalona ma być w tym wypadku lista kontaktów, a próbki pobrane do badania powinny być sekwencjonowane, aby precyzyjnie określić rodzaj mutacji.
Czytaj także: Zmiany w handlu i usługach. Inspekcja zapowiada kontrole
- Jeśli okaże się, że to mutacja alertowa, wtedy (...) kwarantanna będzie wydłużona do 14 dni. Również izolacja będzie czternastodniowa – powiedział Saczka. Zaznaczył, że także sanepid będzie decydował o wydłużeniu tego okresu, maksymalnie do 21 dni.
Kierujący GIS przekazał, że wydał też decyzję o weryfikacji elektronicznych kart lokalizacji podróżnego. - W tej chwili weryfikujemy od 15 listopada wszystkie karty lokalizacyjne pod kątem podróżowania z siedmiu krajów wskazanych na liście alertowej. Będziemy kontaktować się z osobami, prowadzić wywiad epidemiologiczny i nadzór epidemiologiczny. Jeśli okaże się, że mamy do czynienia z nową mutacją omikron, będziemy podejmować działania, które nie pozwolą na maksymalne ryzyko rozprzestrzeniania się nowej mutacji – powiedział Saczka.
Zapowiedział też, że GIS będzie kontrolować organizatorów imprez i spotkań w kwestii przestrzegania limitów osób. - Organizatorzy spotkań, przedsiębiorcy będą odpowiedzialni za to, czy przestrzegane są limity. To leży po stronie organizatorów – podkreślił.
Omikron - nowy wariant koronawirusa
W piątek Światowa Organizacja Zdrowia zaklasyfikowała nowy wariant koronawirusa omikron jako "niepokojący". Obecność omikronu potwierdzono już m.in. w Belgii, Czechach, Danii, Holandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech.
WHO wskazała w niedzielę, że nie jest jeszcze jasne, czy nowa mutacja rozprzestrzenia się szybciej niż wcześniej znane warianty ani czy zakażenie nią prowadzi do cięższego przebiegu COVID-19. Organizacja przyznała jednocześnie, że według wstępnych danych, nowy wariant zwiększa ryzyko ponownego zakażenia. "Pełne zrozumienie nowego wariantu może zająć do kilku tygodni" - wskazała WHO.
Wiele krajów zakazało dotąd przylotów z krajów południa Afryki, gdzie zgłoszono pierwszy przypadek nowego wariantu. Izrael i Japonia zdecydowały o zamknięciu granic dla obcokrajowców, a Maroko wstrzymało na dwa tygodnie wszystkie loty do tego kraju.
Światowa Organizacja Zdrowia wezwała do pozostawienia granic otwartych, wskazując, że ich zamykanie ma ograniczoną skuteczność. W oświadczeniu WHO opowiedziała się za solidarnością z krajami afrykańskimi. Zauważyła, że ograniczenia w podróżowaniu mogą odgrywać nieznaczną rolę w zmniejszeniu rozprzestrzeniania się COVID-19, ale stanowią "duże obciążenie dla codziennego życia i źródeł utrzymania".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24