Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując w "Kropce nad i" w TVN24 decyzję resortu edukacji i nauki o wprowadzeniu od czwartku częściowej nauki zdalnej, mówił, że "rodzice mają dzień na to, aby znaleźć opiekę nad dziećmi, żeby wziąć zwolnienie z pracy czy urlop, żeby przestawić tory swojego życia, a one są bardzo skomplikowane". Lider ludowców odniósł się też do informacji o dwóch kolejnych przypadkach użycia systemu szpiegującego Pegasus w Polsce.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek poinformował, że nauka zdalna zostaje wprowadzona od czwartku do końca ferii zimowych dla klas od piątej włącznie i wyżej. Klasy 1-4 w szkołach podstawowych, zerówki i przedszkola kontynuują naukę stacjonarną.
Kosiniak-Kamysz: rodzice mają dzień, żeby przestawić tory swojego życia
Tę decyzję komentował w "Kropce nad i" w TVN24 prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Myślę, że dzisiaj wielu rodziców rwie włosy z głowy i po prostu trafia ich szlag - powiedział. Przypominał, że PSL proponowało, aby wydłużyć edukację zdalną w okresie przerwy świątecznej. - Nie posłuchali się wtedy, gdyby to zrobili, to omikron nie rozchodziłby się w takim tempie, w tak krótkim czasie. Szkoły były wielokrotnie potwierdzonym źródłem największego rozprzestrzeniania się wirusa - dodał.
- Rodzice mają dzień na to, aby znaleźć opiekę nad dziećmi, żeby wziąć zwolnienie z pracy czy urlop, żeby przestawić tory swojego życia, a one są bardzo skomplikowane, szczególnie na przykład u rodzin wielodzietnych - dodał.
- To jest kolejny bajzel, bałagan, są nieprzygotowani, niekompetentni, nieprofesjonalni, niemający pomysłu, jak wygrać z pandemią - wyliczał.
Kosiniak-Kamysz: koniec zasad demokratycznego państwa prawnego
Lider PSL komentował także informację o dwóch kolejnych przypadkach użycia systemu szpiegującego Pegasus w Polsce. Inwigilowani mieli być lider Agrounii Michał Kołodziejczak i współautor książki o Mariuszu Kamińskim Tomasz Szwejgiert.
- Jeżeli kolejna osoba aktywna społecznie, aktywna politycznie, była podsłuchiwana, była śledzona przez kamery, mikrofony… Jeżeli sprzętu stosowanego do walki z terroryzmem używa się do walki politycznej, to jest to koniec zasad demokratycznego państwa prawnego, dlatego musi powstać komisja śledcza (…). Zrobimy wszystko, żeby tę sprawę wyjaśnić - powiedział.
Kosiniak-Kamysz: rząd nie chce podejmować decyzji, bo ogon merda psem
Kosiniak-Kamysz odniósł się także do działań rządu w związku z koronawirusem. We wtorek reprezentował ludowców na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim, poświęconym właśnie walce z pandemią.
- Rząd nie chce podejmować decyzji, bo ogon merda psem, bo grupa radykałów w PiS-ie rządzi całym państwem, grupa radykałów antyszczepionkowych rządzi PiS-em i tak naprawdę rządzący przychodzą dzisiaj z pytaniem, "czy opozycja im pomoże" - powiedział.
- My mówimy jako cała opozycja: jesteśmy w stanie głosować za różnymi rozwiązaniami, ale muszą być one poważne, a nie takie listki jak ustawa Hoca - podkreślił.
Gość TVN24 mówił o rządzących, że są "zakładnikami wąskiej grupy radykałów, która przejęła stery władzy w państwie". Dodał, że "to kompromitujące dla partii, która tak często powtarzała, że jest sprawna, przygotowana do rządzenia". Zdaniem lidera ludowców z działań rządu w sprawie walki z pandemią "wyszedł brak jakichkolwiek kompetencji do rządzenia państwem, szczególnie w momencie kryzysowym".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24