"Szef BBN Sławomir Cenckiewicz, który nie ma dostępu do informacji niejawnych, wzywa mnie do 'konfrontacji na notatki'. Żenada. Kolejny dowód, że dostępu do informacji niejawnych ten pan mieć nigdy nie powinien" - napisał w poniedziałek w serwisie X Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka.
Wcześniej w poniedziałek Cenckiewicz w Radiu Zet był pytany o notatkę, która wpłynęła od wojska do kancelarii prezydenta i rządu w sprawie wydarzeń z nocy z 9 na 10 września. Wtedy w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo.
Notatka z wojska dla BBN
W ubiegłym tygodniu dziennik "Rzeczpospolita" podał, że dom w miejscowości Wyryki tamtej nocy został uszkodzony przez rakietę wystrzeloną z polskiego myśliwca F-16, a nie rosyjskiego drona lub jego szczątki. Według BBN i prezydenta Karola Nawrockiego, prezydencka kancelaria nie została poinformowana o tej sprawie.
Jednak według nieoficjalnych informacji ujawnionych w "Podcaście politycznym" Arlety Zalewskiej i Konrada Piaseckiego w TVN24+, notatka w tej sprawie została wysłana z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych do BBN. Później potwierdził to minister Siemoniak w "Kropce nad i" w TVN24.
Cenckiewicz w poniedziałek powiedział, że "nie ma notatki, która mówiłaby o historii domu w Wyrykach tak, jak przedstawiła to 'Rzeczpospolita' i jak mówimy o tym od mniej więcej tygodnia".
- Gdyby trzymać się pierwszej części, że wpłynęła notatka na temat ataku dronów, to może to polega na prawdzie, tylko my nie mówimy o Wyrykach w kontekście ataku dronów, jak opowiadał minister Bosacki - mówił Cenckiewicz, nawiązując do wystąpienia wiceszefa MSZ na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Proponuję panu Siemoniakowi, Ministerstwu Obrony Narodowej, panu (rzecznikowi ministra koordynatora służb specjalnych Jackowi - red.) Dobrzyńskiemu i paru jeszcze innym dżentelmenom z rządu Donalda Tuska konfrontację na te notatki - mówił.
Cenckiewicz bez certyfikatu bezpieczeństwa
W lipcu 2024 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do informacji niejawnych. Cenckiewicz odwołał się do sądu administracyjnego, który rok później przywrócił mu certyfikat bezpieczeństwa, ale wyrok się nie uprawomocnił, bo kancelaria premiera zaskarżyła decyzję do wyższej instancji.
Ponadto prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko m.in. Cenckiewiczowi i zarzuca mu pomocnictwo w ujawnieniu przez byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka we wrześniu 2023 roku planów obronnych na wypadek agresji ze strony Rosji.
Autorka/Autor: sz/akw
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell