Radziwiłł: Wybieramy osoby, nie znając ich statusu. Mamy tylko nazwiska i adresy

Źródło:
PAP
Radziwiłł o kierowaniu dodatkowego personelu medycznego między innymi do DPS-ów
Radziwiłł o kierowaniu dodatkowego personelu medycznego między innymi do DPS-ówTVN24
wideo 2/23
Radziwiłł o kierowaniu personelu medycznego do DPS-ówTVN24

Wybieram osoby z dostępnych mi zasobów, z rejestrów lekarzy, pielęgniarek, opiekunów społecznych, którzy są bezczynni, ponieważ pracują w miejscach, które w związku z epidemią zostały zamknięte - przekonywał w czwartek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, mówiąc o kierowaniu do pracy w szpitalach lub domach pomocy społecznej dodatkowego personelu medycznego. Dodał, że "samotne matki, czy w ogóle matki małych dzieci, nie stanowią większości tych osób skierowanych, ale być może takie się zdarzyły".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE O KORONAWIRUSIE. RAPORT TVN24.PL >>>

W związku z epidemią COVID-19 w wielu domach pomocy społecznej, a także w szpitalach, panuje trudna sytuacja. Zakażona koronawirusem jest często duża część personelu medycznego. Do pracy w szpitalach i domach pomocy społecznej wzywane są przez wojewodów kolejne osoby, również matki na urlopach macierzyńskich i samotnie wychowujące dzieci - o czym pisaliśmy na tvn24.pl.

Radziwiłł: wybieramy osoby, nie znając ich statusu

O takich sytuacjach mówił w rozmowie z TVN24 wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

- Nie wybieram do tych skierowań osób, które sprawują opiekę nad dziećmi, czy znajdują się w jakichś innych szczególnie trudnych sytuacjach - zapewnił. - Wybieram osoby z dostępnych mi zasobów, z rejestrów lekarzy, pielęgniarek, opiekunów społecznych, (…) którzy są bezczynni, ponieważ pracują w miejscach, które w związku z epidemią zostały zamknięte - wyjaśniał wojewoda.

Minister Marlena Maląg o kierowaniu do pracy w DPS-ach: wszystko zgodnie z procedurami >>>

Jak przekonywał, "z tych zasobów po prostu wybieramy osoby, nie znając ich statusu rodzinnego, nie znając ich aktualnego stanu zdrowia ani innych informacji poza tymi formalnymi informacjami". - To znaczy, jak się nazywają, gdzie mieszkają i to jest podstawą do tego, żeby wysłać skierowanie do pracy w takim ośrodku, w którym jest dramatyczna potrzeba wsparcia kadrowego - dodał Radziwiłł.

"Smotne matki, czy w ogóle matki małych dzieci, nie stanowią większości tych osób skierowanych"

Jak mówił wojewoda mazowiecki, "osoba, która dostaje takie skierowanie, ma obowiązek stawić się w miejscu pracy, chyba że dzieje się coś nadzwyczajnego". - Ma oczywiście możliwość poinformowania nas o tym, że na przykład jest na zwolnieniu lekarskim albo jest samotną matką opiekującą się małym dzieckiem, czy (jest - red.) w jakiejś innej sytuacji, która uniemożliwia przejście do tej innej, nowej pracy. Wówczas po rozpatrzeniu takiego odwołania oczywiście ta decyzja w sprawie skierowania jest uchylana. Nie ma tu najmniejszego problemu - kontynuował.

Konstanty Radziwiłł przekonywał, że "z całą pewnością samotne matki, czy w ogóle matki małych dzieci, nie stanowią większości tych osób skierowanych, ale być może takie się zdarzyły".

- W każdym takim przypadku - już to też miało miejsce - kiedy dowiedziałem się, że jest taka sytuacja, skierowanie zostało uchylone - mówił.

Uznał, że "trudno sobie wyobrazić", żeby zanim wyda skierowanie do pracy np. w święta lub późnym wieczorem "obdzwaniał osoby, które są ewentualnie w zasobach, którymi dysponuje i pytał się, jaka jest ich sytuacja rodzinna". - To jest zupełnie niemożliwe - ocenił.

"W skierowaniu jest powołanie się na przepisy"

- Jeżeli w centralnym rejestrze lekarzy jest lekarz o danej specjalności, która jest przydatna w danym miejscu, jak wojewoda miałby ustalić, czy to jest osoba, która ma na przykład małe dzieci? - pytał Radziwiłł.

Zauważył, że "w skierowaniu jest powołanie się na przepisy". - Dzisiaj każdy człowiek może zajrzeć do tego przepisu i dokładnie przeczytać cały przepis, co on stanowi i jakie osoby są z tego wyłączone - uznał.

- Ja jednak chciałbym przypomnieć, że nawet jeśli są kategorie osób, które mogą odmówić takiemu skierowaniu, odwołać się skutecznie, w takim sensie, że ja uchylę takie skierowanie, to jednak są też takie osoby, które skierowałem, a które mają na przykład więcej niż 60 lat, które pełnią funkcje, które wyłączają z tej kategorii osób mogących być skierowanymi i które podjęły taką pracę - wskazywał. Jak mówił, jest to między innymi wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS).

Radziwiłł: w skierowaniu jest powołanie się na przepisy
Radziwiłł: w skierowaniu jest powołanie się na przepisyTVN24

Kary za niestawienie się. Radziwiłł: nikt niczego nie zapłaci, jeżeli może skutecznie się odwołać

Decyzje o skierowaniu personelu medycznego do danej placówki wojewoda podejmuje na podstawie Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Mają one rygor natychmiastowej wykonalności, a więc lekarze zobowiązani są stawić się do pracy. Wojewoda w przypadku niestosowania się do decyzji skieruje do placówki kolejnych lekarzy. Z kolei na te osoby, które nie wypełniają nałożonego obowiązku, nakładane będą kary administracyjne od 5 do 30 tysięcy złotych.

Do tej pory wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł w drodze decyzji nałożył pięć kar po 5 tysięcy złotych.

W rozmowie z TVN24 Radziwiłł stwierdził, że "nikt niczego nie zapłaci, jeżeli rzeczywiście jest w sytuacji, w której mamy do czynienia z osobą, która może skutecznie się odwołać".

Radziwiłł: nikt niczego nie zapłaci, jeżeli może skutecznie się odwołać
Radziwiłł: nikt niczego nie zapłaci, jeżeli może skutecznie się odwołaćTVN24

- Jesteśmy lekarzami, pielęgniarkami - mówię my, bo ja też jestem lekarzem - i opiekunami, którzy są na wojnie z wirusem. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że na pierwszym miejscu są nie ci, którzy pracują, tylko ci, którzy wymagają opieki, ratunku. Naprawdę, kto jak kto, ale lekarze, pielęgniarki, opiekunowie powinni sobie z tego zdawać sprawę. Niestety, mamy do czynienia z czymś zupełnie innym - mówił dalej wojewoda.

- Mamy do czynienia z problemem takim, że prawie 80 procent z tych, którzy się nie zgłaszają, przedstawia zwolnienie lekarskie, które zaczyna się w momencie, kiedy dostali skierowanie. W sytuacji, kiedy to dotyczy tak ogromnej liczby osób, mam uzasadnione powody do tego, żeby podejrzewać, że coś tu nie gra - kontynuował.

Jak wskazywał, "nie tylko ktoś ucieka na zwolnienie, ale ktoś inny jest skłonny mu je wystawić". - Mamy do czynienia z poważnym problemem - dodał.

Autorka/Autor:akr/tr

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium