Minister zdrowia Adam Niedzielski został zapytany w mediach społecznościowych przez internautkę o luzowanie latem obostrzeń związanych z noszeniem maseczek. Odpowiedział że "pójdziemy w tę stronę przy mniejszej liczbie zachorowań".
Za pośrednictwem Twittera internautka, zwracając się do szefa resortu zdrowia Adama Niedzielskiego, napisała: "Panie Ministrze, a może zróbcie tak, jak było w zeszłym roku w okresie letnim (oczywiście, jeśli sytuacja na to pozwoli), tzn. maski na zewnątrz tylko wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie utrzymać dystansu od innych?".
"Pójdziemy w tę stronę przy mniejszej liczbie zachorowań" - odpisał Adam Niedzielski.
Nakaz zasłaniania ust i nosa. Jak zmieniały się restrykcje
Po raz pierwszy obowiązek zakrywania ust i nosa przy został wprowadzony w Polsce 16 kwietnia, niespełna miesiąc od ogłoszenia przez premiera Morawieckiego stanu epidemii w Polsce.
Od 30 maja obowiązek ten został częściowo zniesiony. "Jeśli w przestrzeni otwartej masz możliwość zachowania 2 metrów odległości od innych, nie musisz zasłaniać ust i nosa. Możesz więc spacerować, jeździć rowerem, chodzić po ulicy, parku, plaży czy parkingu bez maseczki – ale tylko wtedy, gdy zachowasz odpowiedni dystans społeczny" - informowano na stronie gov.pl. Nakaz zasłaniania twarzy dalej obowiązywał w sklepach czy galeriach handlowych.
10 października cała Polska znalazła się w "strefie żółtej" (13 dni później cały kraj objęto "strefą czerwoną"). Od tego czasu nakaz zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki, przyłbicy lub części odzieży obowiązywał w całym kraju w przestrzeni publicznej, w tym w sklepach, komunikacji miejskiej, ale także na ulicy. Zwolnione zostały z niego jedynie osoby, posiadające zaświadczenie lekarskie lub dokument, potwierdzający niepełnosprawność. Nie było konieczności zakładania maseczek w parkach oraz lasach, a także w ogrodach botanicznych czy na plażach.
Od 27 lutego 2021 roku wprowadzony jest obowiązek zakrywania ust i nosa wyłącznie przy użyciu maseczki ochronnej. Nie można stosować zamiast tego szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic. Przyłbice wciąż mogą być stosowane, ale dodatkowo, obok maseczki. Z obowiązku zakrywania nosa i ust przy pomocy maseczki zwolnione są osoby z zaświadczeniem lekarskim lub z dokumentem potwierdzającym niepełnosprawność lub niesamodzielność. Za brak maseczki można dostać mandat w wysokości do 500 złotych, a sąd może nałożyć o wiele wyższą grzywnę - do pięciu tysięcy złotych.
Setki tysięcy mandatów za brak zakrywania ust i nosa
Każdego dnia policjanci nakładają na tysiące obywateli mandaty i kierują wnioski o ukaranie do sądu w związku z nieprzestrzeganiem nakazu zasłaniania ust i nosa maseczką. Rzecznik komendy głównej inspektor Mariusz Ciarka poinformował, że od początku działań policjanci przeprowadzili prawie 3,7 miliona kontroli związanych ze sprawdzeniem, czy przestrzegane są wprowadzone nakazy, zakazy i ograniczenia.
- Między innymi po stwierdzeniu nieprzestrzegania nakazu zasłaniania ust i nosa od początku działań nałożono 426 tysięcy mandatów, skierowano ponad 61 tysięcy wniosków o ukaranie do sądu oraz ponad 268 tysięcy osób pouczono" – wskazał w ubiegłym tygodniu rzecznik KGP. Przypomniał też, że codziennie do zadań związanych ze zwalczaniem COVID-19 kierowanych jest ok. 20 tys. policjantów.
Źródło: PAP, tvn24.pl