Barbara Nowacka i Jan Maria Jackowski o sytuacji epidemicznej

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek o 19 936 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Średnia liczba potwierdzanych dziennie zakażeń, obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni wzrosła do 20 990 i jest najwyższa od 14 kwietnia, a więc od ponad siedmiu miesięcy. Liczba aktywnych przypadków, czyli Polaków, którzy aktualnie przechodzą zakażenie, wynosi 383 150 i jest najwyższa od 5 kwietnia.

Goście "Kropki nad i" byli pytani między innymi o słowa wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, który powiedział w radiu RMF FM, że rząd nie wprowadza dodatkowych obostrzeń, ponieważ Polacy i tak nie przestrzegają często tych, które obecnie obowiązują i że jako społeczeństwo mamy "gen sprzeciwu".

- Wydawałoby się, że trzeba się chwalić tym, że mamy gen rozumu. I gen ten wzmacniać realnymi kampaniami. Podobno rząd wydał około miliarda złotych na promocję szczepień. Jeżeli to jest prawdą, a będą to już jutro sprawdzać posłanki i posłowie Koalicji, to są to pieniądze, (za - red.) które można było uratować wiele żyć - powiedziała Nowacka.

- Ludzie umierają, ludzie niezaszczepieni bardzo ciężko chorują, dzieciaki są wysyłane ze szkoły na kwarantannę albo na zdalne nauczanie, problem narasta, a rząd boi się antyszczepionkowców - mówiła.

Senator Jackowski powiedział, że sama kwestia szczepień "nie rozwiąże problemu covida", a "problem jest głębszy niż kwestia tych, którzy chcą się zaszczepić i nie chcą".

Zdaniem senatora lockdown tylko dla niezaszczepionych jest "nielogiczny", bo - jak wskazywał - zaszczepieni też roznoszą wirusa.

- Z punktu widzenia czysto sanitarnego, czysto medycznego, jedyną w miarę skuteczną metodą, też nie w stu procentach, byłoby wprowadzenie pełnego lockdownu, ale ze względów politycznych, gospodarczych, społecznych kulturowych jest to niemożliwe - powiedział.

- Proszę zauważyć, że Europa zmaga się z kolejną falą, i to kraje znacznie bardziej wyszczepione niż Polska. Okazuje się, że Izrael, który był liderem, jeśli chodzi o szczepienia, też ma tę falę. Widać, że problem jest znacznie głębszy, szerszy, i widać, że trzeba szukać nowych metod - dodał gość TVN24.