Czwartą falę epidemii COVID-19 w Polsce napędzają głównie zakażenia koronawirusem w dwóch regionach. Od początku września aż jedna piąta wszystkich zakażeń SARS-CoV-2 przypadła na województwo lubelskie. W przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców infekcji koronawirusem było tam cztery razy więcej niż w skali całej Polski, a na sąsiednim Podlasiu – trzy razy więcej.
Przeanalizowaliśmy wszystkie raporty, jakie Ministerstwo Zdrowia publikowało codziennie rano od 1 września do 21 października włącznie. To okres, gdy wyraźnie było już widać, że czwarta fala epidemii w Polsce narasta. W tym czasie w całym kraju potwierdzono ponad 66,6 tysięcy zakażeń koronawirusem.
Koronawirus w Polsce. Czwarta fala - gdzie jest najwięcej zakażeń SARS-CoV-2?
Jedna piąta z nich, dokładnie 13 551, to przypadki odnotowane w województwie lubelskim. W tym regionie mieszka około 2,1 mln Polaków, czyli zaledwie około 5,5 procent ludności kraju. Tymczasem w ciągu siedmiu ostatnich tygodni odsetek infekcji przypadających na to województwo był prawie cztery razy większy.
Drugą najwyższą liczbę zakażeń w tym samym okresie odnotowano w województwie mazowieckim – było ich 11 810. To 17,7 proc. wszystkich przypadków potwierdzonych w całym kraju. Na Mazowszu, które jest najludniejszym województwem, mieszka około 5,4 mln osób, czyli około 14,1 procent wszystkich Polaków.
Trzecie pod względem liczby zakażeń w ciągu siedmiu tygodni czwartej fali było Podlasie. W sumie potwierdzono tam 5892 zakażenia SARS-CoV-2, czyli o połowę mniej niż na Mazowszu. Zwraca jednak uwagę fakt, że było to około 8,8 procent wszystkich infekcji w całym kraju. Tymczasem w regionie, którego stolicą jest Białystok, mieszka nieco ponad 3 procent obywateli (prawie 1,2 mln ludzi).
Zakażenia na Lubelszczyźnie i Podlasiu to ponad 29 procent wszystkich infekcji wykrytych w Polsce w ciągu siedmiu ostatnich tygodni. Jeszcze na początku września było to około 10 procent, ale w ostatnich dniach jest to około jednej trzeciej wszystkich przypadków. A wciąż mówimy o regionach, gdzie żyje około 8,5 procent obywateli.
Jeszcze tylko w województwie zachodniopomorskim odsetek potwierdzonych zakażeń (około 6 procent) był nieco wyższy niż procent zamieszkałej w tym regionie ludności kraju (około 4,4). Szczegółowe dane prezentujemy na mapie poniżej.
Koronawirus w Polsce. Mapa zakażeń i dane dotyczące zachorowań oraz zgonów
Od początku epidemii redakcja tvn24.pl tworzy i codziennie aktualizuje interaktywną mapę zakażeń w województwach, która pokazuje, ile w poszczególnych regionach było osób zakażonych i ofiar śmiertelnych epidemii. To zestawienie nie jest doskonałe. Prowadzenia obliczeń nie ułatwia Ministerstwo Zdrowia. W listopadzie 2020 roku resort dodał do statystyk 22,5 tysiąca "zgubionych" wcześniej zakażeń i nie przypisał ich do poszczególnych województw. Od tego czasu raportuje także infekcje, dla których nie potwierdzono adresu. Ich łączna liczba przekroczyła już 54 tysiące (na prawie 3 miliony wszystkich potwierdzonych przypadków).
Mimo tego nasze obliczenia wciąż bardzo dobrze nadają się do tego, by porównywać sytuację w poszczególnych regionach. I tu zwraca uwagę jeden fakt. Województwo podlaskie jeszcze 19 lipca było ostatnim pod względem liczby zakażeń potwierdzonych od początku epidemii. Od tego czasu, w trzy miesiące zdążyło "wyprzedzić" już trzy inne regiony.
Jeszcze dobitniej sytuację w województwach lubelskim i podlaskim ilustruje inny wskaźnik – średnia liczba zakażeń potwierdzonych w ciągu ostatnich siedmiu dni przeliczona na 100 tysięcy mieszkańców. Dzięki niej można porównywać sytuację w regionach znacząco różniących się pod względem liczby żyjących tam osób.
Jeszcze na początku września ta średnia dla całej Polski wynosiła około 0,7, na Lubelszczyźnie – prawie 0,9, zaś na Podlasiu – około 1,1. Na koniec września wskaźnik dla całej Polski wzrósł do 2,5, dla Podlasia podskoczył do 5,7, a w województwie lubelskim odfrunął do poziomu 8,5.
Obecnie różnice między dwoma województwami na wschodzie a resztą kraju są jeszcze bardziej widoczne. 21 października średnia na 100 tysięcy mieszkańców dla całej Polski wynosiła niecałe 9,4, a na Podlasiu była ponad trzy razy wyższa i przekroczyła 30.
Jeszcze poważniejsza sytuacja jest w województwie lubelskim. Średnia na 100 tysięcy mieszkańców zbliża się do 39, czyli jest cztery razy wyższa niż dla całej Polski. Zwraca przy tym uwagę fakt, że negatywny trend jest coraz silniejszy - jeszcze dzień wcześniej wskaźnik ten dla Lubelszczyzny sięgał 35, a 18 października był na poziomie nieco ponad 27. Od tego czasu wzrósł o 44 procent.
Jeszcze tylko w dwóch województwach średnia na 100 tysięcy mieszkańców jest wyższa od tej dla całego kraju. To Mazowsze (ponad 12) i Pomorze Zachodnie (około 11). Szczegółowe dane prezentujemy na wykresie poniżej.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o prawie 5,6 tysiąca nowych, potwierdzonych zakażeń oraz o śmierci 46 kolejnych osób, które chorowały na COVID-19. Najwięcej przypadków (ponad 1,2 tysiąca) było w województwie lubelskim. Podlasie (ponad 520) było trzecie po Mazowszu (ponad tysiąc).
Liczba nowych infekcji w całym kraju, o których poinformowano w czwartek, to najwyższy dzienny raport od 7 maja. To także o 86 więcej niż w poprzedni czwartek, 14 października.
Źródło: tvn24.pl