Leszek Miller o walce rządu z pandemią COVID-19: postanowili przeczekać

Źródło:
TVN24
Miller: rząd postanowił przeczekać z nadzieją, że ci co mają umrzeć, umrą
Miller: rząd postanowił przeczekać z nadzieją, że ci co mają umrzeć, umrąTVN24
wideo 2/5
Miller: rząd postanowił przeczekać z nadzieją, że ci co mają umrzeć, umrąTVN24

Mimo że liczby zakażeń koronawirusem oraz ofiar śmiertelnych COVID-19 rosną, rząd nie zdecydował się na zaostrzenie obostrzeń sanitarnych. - Rząd postanowił przeczekać z nadzieją, że ci, co mają umrzeć, umrą - ocenił w "Kropce nad i" były premier i eurodeputowany Leszek Miller. Jak dodał, "umarli nie głosują, a rząd jest zainteresowany tymi, którzy będą w przyszłości głosować".

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 28 128 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Resort przekazał też, że zmarło 497 osób chorujących na COVID-19. Mimo że liczby zakażeń i ofiar śmiertelnych COVID-19 rosną, rząd nie zdecydował się na zaostrzenie obostrzeń sanitarnych.

OGLĄDAJ "KROPKĘ NAD I" W INTRNECIE W TVN24 GO

Miller: rząd postanowił przeczekać

Do sprawy w czwartkowej "Kropce nad i" odniósł się były premier, deputowany do Parlamentu Europejskiego Leszek Miller. - Rząd postanowił przeczekać z nadzieją, że ci, co mają umrzeć, umrą. Wiadomo, że umarli nie głosują, a rząd jest zainteresowany tymi, którzy będą w przyszłości głosować - powiedział.

Pytany o to, jaka jest odpowiedzialność za sytuację pandemiczną premiera Mateusza Morawieckiego, Miller ocenił, że jest "zdecydowanie największa". - Pan premier ma swojego szefa, pana wicepremiera, ale patrząc na odpowiedzialność konstytucyjną, to jego odpowiedzialność jest bezdyskusyjna - zaznaczył.

- Już dawno był czas, żeby podjąć radykalne decyzje. Jeżeli w ciągu najbliższych dni rząd się nie zdecyduje na to, żeby pójść pod prąd części opinii publicznej i zastosować rozmaite restrykcje, to będziemy mieli bardzo poważną sytuację - mówił.

Miller o wprowadzeniu obostrzeń dla nieszczepionych: do tego trzeba odwagi

Miller pytany był, jakie kroki należałoby podjąć w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. - Każdy, kto się nie chce zaszczepić, ma takie prawo, ale jeżeli tego nie zrobi, to nie wejdzie do restauracji, kawiarni, hali sportowej, kina i nie wejdzie do zakładu pracy. Trzeba uruchomić mechanizmy, które będą powodowały, że nie będzie 60 procent zaszczepionych, ale 80 czy 90 - ocenił były premier.

Drugim wskazanym przez niego rozwiązaniem, byłoby podjęcie decyzji o obciążaniu kosztami leczenia osób, które zachorowały na COVID-19, a które nie były zaszczepione.

- Te dwie proste decyzje (…) spowodowałyby, że stopień zaszczepienia natychmiast by wzrósł - mówił. Wskazał jednak, że "do tego trzeba odwagi". - Trzeba się przeciwstawić własnemu wyborcy i własnemu klubowi. Rząd to nie jest zabawka w piaskownicy. Jak pan premier podjął się tej posady i ma swoich ministrów, to trzeba podejmować trudne decyzje - powiedział Miller.

"To są rzeczy niesłychane, że takie indywidua są mianowane na tak wysokie stanowiska"

W środę Wirtualna Polska opublikowała artykuł autorstwa Szymona Jadczaka i Mateusza Ratajczaka, z którego wynika, że firma wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy obiecywała leczyć umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości. Mejza miał osobiście przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Cena wyjściowa to 80 tys. dolarów. Jak zaznacza WP, metoda, którą zachwalał, nie ma medycznego potwierdzenia.

- To są rzeczy niesłychane, że tego rodzaju indywidua są mianowane na tak wysokie stanowiska – ocenił Miller. - Wielokrotnie słyszałem, że Jarosław Kaczyński, przy wszystkich swoich wadach, jest państwowcem, że interes państwa jest dla niego najważniejszy. No, ale interes państwa nie może być skorelowany z obecnością w Radzie Ministrów tego rodzaju osobników. Jeżeli pan Kaczyński to akceptuje, to nie ma nic wspólnego z działaczem państwowym i polskim patriotą – mówił.

Leszek Miller o sprawie wiceministra Łukasza Mejzy
Leszek Miller o sprawie wiceministra Łukasza Mejzy TVN24

Przy tej okazji powiedział, że "mamy do czynienia ze zjawiskiem, które będzie miało bardzo ponure konsekwencje". - Nastąpiła demoralizacja klasy politycznej, ale i wyborców, którzy tę klasę windują na tego rodzaju stanowiska. Jak się patrzy na ludzi zasiadających w Sejmie czy na tych ministrów, oni się nie wzięli z nadania żadnych najeźdźców, oni zostali wybrani. Przekonali swoich wyborców, że będą sprawować tę funkcje dobrze - tłumaczył.

- Z tego się szybko nie otrząśniemy i nawet jeżeli opozycyjna wygra wybory, to przecież te straszne podziały i upadek społeczeństwa obywatelskiego pozostanie - zaznaczył.

Miller o wizytach Morawieckiego u unijnych liderów: pocztówka dla elektoratu

Miller odniósł się także do sytuacji na granicy z Białorusią i roli, jaką w rozwiązywaniu kryzysu odgrywa Unia Europejska. - To, że samoloty przestały przywozić migrantów do Mińska, to przecież nie jest efekt działania polskiej dyplomacji, bo ona nie istnieje. To naciski i presja instancji i państw europejskich. Wszystkie inne sankcje, które coraz boleśniej będą uderzały w Łukaszenkę i jego otoczenie, to efekt działania instytucji Unii Europejskiej. Polska w tej sprawie nie mogła nic zrobić, bo nic w Unii Europejskiej nie znaczy – ocenił.

Pytany o rozmowy Mateusza Morawieckiego z liderami państw unijnych, były premier zaznaczył, że "to jest pocztówka, którą polski premier wysyła swojemu elektoratowi". - Oprócz wypicia herbaty czy kawy, to nie ma żadnego znaczenia – powiedział.

Dopytywany o to, czy na granicy powinien stanąć mur, Miller odpowiedział, że "wolałbym, żeby go nie było". - Wolałbym, żeby to były mechanizmy ochrony elektronicznej, ale jak patrzę z kolei na pograniczników i żołnierzy białoruskich, którzy atakują polskich żołnierzy, to trudno nie przyznać racji, że jakieś zapory muszą być – mówił.

Miller wątpi, by polskie władze do strefy przygranicznej dopuściły dziennikarzy. - Mają nieczyste intencje. Już dawno ten konflikt powinien być umiędzynarodowiony. Nie w kategorii dyplomatycznej (…), ale obok polskich pograniczników, żołnierzy i policjantów powinni stać ich koledzy z krajów unijnych – zaznaczył.

- Ten konflikt się kiedyś skończy i polski premier dumnie oświadczy, że wygraliśmy to starcie. (…) To jest gra na użytek wewnętrzny. Wszystko, co robi PiS, jest zawarte w pytaniu, czy to, co zrobimy, przybliża nas do utrzymania władzy, do wygrania kolejnych wyborów, czy też nie – ocenił.

Stan wyjątkowy na wschodniej granicyPAP

"Dziwię się, że opozycja dała się na to złapać"

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek spotkała się w środę z przedstawicielami klubów i kół w sprawie dyskusji nad poselskim projektem dającym możliwość weryfikacji szczepień pracowników przez pracodawców. Na spotkanie przybyli politycy z partii rządzącej i opozycji. - Dziwię się, że opozycja dała się na to złapać. Jak już tam poszli, to pierwsze pytanie, które powinno być zadane pani marszałek, to czy pani ma projekt ustawy autorstwa rządu. Jeżeli pani marszałek powiedziałby, że nie ma, to opozycja powinna powiedzieć: "To bardzo nam miło, ale do widzenia". Dlatego, że jak nie ma propozycji rządu, to nie ma o czym rozmawiać - mówił Miller.

- To rząd odpowiada za zdrowie i życie obywateli, za politykę zdrowotną, a nie grupy posłów. Naprawdę jestem zdumiony, że opozycja na takie proste chwyty się łapie. To było oczywiste, że pani marszałek chciała się pokazać na tle opozycji i powiedzieć: "No przecież razem ponosimy odpowiedzialność" - zaznaczył.

"Rząd udaje, że go to nie dotyczy"

Pytany o kary, które nałożono na Polskę za działalność Izby Dyscyplinarnej, były premier powiedział, że "rząd udaje, że go to nie dotyczy". - Swoim wielbicielom daje komunikat, że my nie zapłacimy. Oni nie muszą płacić, bo te kwoty zostaną potrącone przez Brukselę. O tyle mniej Polska otrzyma rozmaitych dotacji - powiedział.

- Poniesiemy olbrzymie straty finansowe przez to, ze jeden z ministrów robi sobie dowcipy z tego wszystkiego, co trzeba traktować poważnie - ocenił.

Miller pytany był również o odejście kanclerz Angeli Merkel i rządu chadeków, których zastąpi koalicja socjaldemokratów, liberałów i Zielonych pod kierownictwem lidera SPD Olafa Scholza. - Obecna władza zapłacze za nieobecnością pani Merkel. Nowa koalicja będzie o wiele bardziej wymagająca i surowa jeżeli chodzi o przestrzeganie praworządności i pójście w kierunku federalizmu - mówił.

- Nowy kanclerz i nowy rząd bardzo poważnie traktują jedność europejską. Będą szli w kierunku głębszej integracji, przestrzegania praworządności. Polski rząd będzie miał o wiele trudniej. Myślę, że od czasu do czasu pan premier i ministrowie westchną: "Jaka szkoda, że nie ma tej poczciwej pani Merkel" - zaznaczył.

Autorka/Autor:ft/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl