Polski dyplomata wraz z rodziną ewakuowany z Indii. Wiceminister: mamy nadzieję, że uda się ich uratować

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, TVN24
Wiceminister: zdecydowaliśmy o transporcie dyplomaty z Indii, by uratować jego życie
Wiceminister: zdecydowaliśmy o transporcie dyplomaty z Indii, by uratować jego życieTVN24
wideo 2/25
Wiceminister: zdecydowaliśmy o transporcie dyplomaty z Indii, by uratować jego życieTVN24

W niedzielę po południu specjalnym samolotem przyleciał z Indii do Warszawy polski dyplomata, ciężko chory na COVID-19. Wraz z nim ewakuowani zostali czwórka jego dzieci oraz również chora ciężarna żona. Po przybyciu do stolicy wszyscy trafili do szpitala zakaźnego. - Stan jednej z osób transportowanych jest poważniejszy niż pozostałych. Mamy nadzieję, że uda się uratować ich zdrowie i życie - mówił w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Całą operację, skomplikowaną ze względu na presję czasu oraz liczbę instytucji zaangażowanych w ewakuację, skoordynowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB). - Sytuacja w Indiach jest dramatyczna. Nie ma tlenu, nie ma miejsc w szpitalach. Dyplomaci również nie mogą liczyć na pomoc. Niezbędna była więc ewakuacja Polaka do kraju - powiedział pułkownik Konrad Korpowski, dyrektor RCB.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Ewakuacja zorganizowana w 48 godzin

Jak podkreślił Koprowski, w przygotowaniu całej operacji kluczowe było sprawne skoordynowanie działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Zdrowia, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Lotniczego Pogotowia Ratowniczego oraz Polskich Linii Lotniczych LOT.

CZYTAJ TAKŻE: Indyjska mutacja koronawirusa wykryta w kolejnym europejskim państwie >>>

Ewakuację udało się zorganizować w ciągu 48 godzin, z zachowaniem wszystkich niezbędnych procedur bezpieczeństwa, w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym.

Dyplomata przybył z Indii do Warszawy w niedzielę po południu. Wraz z nim przyleciała rodzina - czworo dzieci i również chora ciężarna żona. Po przylocie wszyscy trafili do szpitali w stolicy.

Wiceminister: zdecydowaliśmy o transporcie, by uratować jego życie

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński mówił w poniedziałek, że decyzja o transporcie zapadła, by "uratować życie" dyplomaty.

Zaznaczył, że nie może mówić o szczegółach dotyczących zdrowia dyplomaty i jego rodziny, ale "stan jednej z osób transportowanych jest poważniejszy niż pozostałych". - Mamy nadzieję, że uda się uratować ich zdrowie i życie - mówił Jabłoński.

Podkreślał, że "COVID-19 jest chorobą w każdym wariancie bardzo niebezpieczną, a w tym wariancie indyjskim - wskazują epidemiolodzy - nawet groźniejszą". Wiceminister przekazał, że nie ma informacji o innych zakażeniach wśród personelu polskiej ambasady w Indiach. - Ambasada pracuje w dużym stopniu w trybie zdalnym, ale monitorujemy sytuację - zapewniał.

- Nie mamy sygnałów, by kolejne transporty były potrzebne. Natomiast jeśli taka pomoc polskim dyplomatom, Polakom w jakimkolwiek kraju będzie potrzebna, będziemy podejmować działania - podkreślił.

Rzecznik resortu zdrowia: próbki zostały wysłane do laboratorium

Kilka godzin później w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał, że "próbki pobrane od pacjentów, którzy trafili do nas z Indii została wysłana transportem lotniczym do zespołu pana profesora Krzysztofa Pyrcia (Małopolskie Centrum Biotechnologii - red.), gdzie będzie poddana badaniom pod kątem możliwej mutacji indyjskiej".

- Na dzień dzisiejszy życie tych pacjentów nie jest zagrożone - przekazał rzecznik.

"Bardzo trudna sytuacja w Indiach i brak możliwości pomocy na miejscu"

Sprawnej koordynacji akcji ewakuacyjnej pogratulował RBC w niedzielę na Twitterze szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk napisał zaś, że "bardzo trudna sytuacja w Indiach i brak możliwości pomocy na miejscu zmusił nas do decyzji o ewakuacji ciężko chorego polskiego dyplomaty do kraju".

Dr Zaczyński: Pacjent leży w szpitalu zakaźnym. Decyzja o ewakuacji była podjęta w porę

Doktor Artur Zaczyński, dyrektor szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym i zastępca dyrektora ds. medycznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie, przekazał w niedzielę w rozmowie z TVN24, że informacja o stanie zdrowia dyplomaty "w ciągu ostatnich 48 godzin dotarła zarówno do szpitala, jak i do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa". Dodał, że pacjent był konsultowany przez lekarzy ze szpitala MSWiA, którzy "określili jego stan jako na tyle poważny, że wymagał hospitalizacji".

- Ponieważ w Indiach nie ma możliwości zapewnienia opieki szpitalnej, nie ma dostępu do tlenu, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa razem z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym i pracownikami Centralnego Szpitala MSWiA połączyli siły - mówił. Dodał, że wylot samolotu był zorganizowany "w pełnym zabezpieczeniu epidemicznym", zostały zabezpieczone "dwa stanowiska intensywnej terapii na pokładzie samolotu", a także odpowiednie warunki dla wszystkich członków rodziny.

Dr Zaczyński o chorym na COVID-19 dyplomacie, który został ewakuowany z Indii do Polski
Dr Zaczyński o chorym na COVID-19 dyplomacie, który został ewakuowany z Indii do PolskiTVN24

Zaczyński mówił, że pacjent "leży w szpitalu zakaźnym, natomiast tutaj (w szpitalu MSWiA - przyp. red.) jest jego rodzina, czyli żona, która jest w ciąży i wymaga opieki ginekologiczno-położniczej oraz dzieci, wymagające opieki pediatrycznej".

- Tej rodzinie została zapewniona opieka zarówno w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, jak i szpitalu zakaźnym przy ulicy Wolskiej - wyjaśniał. Rozmówca TVN24 dodał, że "wszyscy przejdą odpowiednie badania, będą pobrane wymazy w kierunku ewentualnej mutacji indyjskiej".

Dyrektor Szpitala Narodowego mówił, że "kilka dni coraz gorszego samopoczucia zmusiło pacjenta do sięgnięcia po pomoc, której niestety nie mógł uzyskać na miejscu". - Ta decyzja o ewakuacji była podjęta w porę, także jego stan nie uległ na tyle drastycznemu pogorszeniu (…), że bezpiecznie mógł dojechać do nas - przyznał. Zaznaczył, że "leczenie zostało podjęte już w samolocie".

Dr Zaczyński: Decyzja o ewakuacji była podjęta w porę. Stan nie uległ drastycznemu pogorszeniu
Dr Zaczyński: Decyzja o ewakuacji była podjęta w porę. Stan nie uległ drastycznemu pogorszeniuTVN24

Koronawirus w Indiach

Agencja Reutera zwraca uwagę, że Indie "są w uścisku" szalejącej drugiej fali pandemii COVID-19. W stołecznym Delhi, gdzie system opieki zdrowotnej jest niedofinansowany, mniej niż co cztery minuty umiera osoba zakażona koronawirusem.

CZYTAJ TAKŻE: Przeciążone szpitale, brakuje tlenu i leków. WHO apeluje do Indii o "ograniczanie kontaktów społecznych i podróży" >>>

Władze uruchomiły samoloty wojskowe i pociągi, by sprowadzić tlen do Delhi z odległych zakątków kraju. Telewizja pokazała w ostatnich dniach ciężarówkę z tlenem, która przyjechała do szpitala Batra w stolicy po tym, jak placówka ta ostrzegła, że pozostało jej tlenu na 90 minut dla 260 pacjentów.

Kryzys jest odczuwalny również w innych częściach kraju. Kilka szpitali wydało publiczne komunikaty, że nie ma tlenu medycznego. Lokalne media donoszą o nowych przypadkach zgonów zakażonych koronawirusem osób z powodu braku tlenu w miastach Dźajpur i Amritsar na północy.

Według najnowszych danych ministerstwa zdrowia w New Delhi, od kilku dni pobijane są w kraju światowe rekord liczby nowych infekcji w ciągu doby. To około 350 tysięcy zakażeń. Równocześnie w ciągu doby umierają dwa-trzy tysiące osób. Do tej pory odnotowano w Indiach około 117 milionów przypadków infekcji koronawirusem i ponad 190 tysięcy zgonów związanych z przejściem COVID-19.

Premier terytorium stołecznego Delhi Arvind Kejriwal powiedział w niedzielę, że lockdown został przedłużony do 3 maja w związku z gwałtownie rosnącą liczbą nowych infekcji.

Autorka/Autor:akr,ads/dap,adso

Źródło: PAP, Reuters, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@SzSz_velSek

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

Władze Rosji ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym po wycieku mazutu do Cieśniny Kerczeńskiej łączącej morza Czarne i Azowskie - podały w czwartek rosyjskie agencje, powołując się na oświadczenie resortu sytuacji nadzwyczajnych. Wyciek doprowadził do katastrofy ekologicznej, a do sprzątania zanieczyszczonych terenów brakuje potrzebnego sprzętu.

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Źródło:
PAP

Lawina śnieżna porwała skuter śnieżny w Utah. Jak przekazało lokalne centrum lawinowe, do zdarzenia doszło podczas wycieczki dwóch braci - jeden z nich przez przypadek wywołał zejście mas śniegu, które pochłonęło jego brata. Na szczęście mężczyźni posiadali odpowiedni sprzęt i wydostali się z pułapki.

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Źródło:
CNN, Utah Avalanche Center

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podały portal Euronews i niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. - Baku oczekuje, że strona rosyjska przyzna się do zestrzelenia azerskiego samolotu - przekazał Reutersowi informator związany ze śledztwem. W środę siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl, Reuters

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

W zbiorniku retencyjnym w okolicach Nidzicy w pierwszy dzień świąt odnaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Zarzut zabójstwa usłyszał 18-latek, który sam przyznał się do winy.

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Źródło:
TVN24/RMF FM

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

Meteorolog zaginął podczas ekstremalnej śnieżycy w Bośni i Hercegowinie. Jak podały lokalne media, mężczyzna we wtorek rano udał się do obserwatorium na szczycie góry Bjelašnica i nie dał znaku życia. W czwartek akcję poszukiwawczą przerwano z uwagi na trudne warunki meteorologiczne.

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Źródło:
vijesti.ba, Euronews

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24